alimenty

moja koleżanka ma 800 zł na dwoje dZieci. Szanowny mąż odszedł do innej Pani. kupa kasy, szał. zero pomocy od tatusia- tatuś bierze dzieci w co drugi weekend oczywiście jak są zdrowe, bo nową Pani nie chcę chorochorób u siebie. W tym miesiącu wydał a 500 na opiekunke bo dzieci jedno po drugim chorują. jest żadna sama na siebie. tak pomyślałam ja też mam dwoje dzieci chętnie bym zapłaciła mojemu małżonkowi 400 a co tam nawet 500 zł żeby pół miesiąca tylko on sam zajął się dZiećmi. oczywiście reszta wypłaty tylko dla mnie. Ech. Marzenia

To znaczy traktujesz wychowywanie własnych dzieci jako a) karę, b) nisko płatne zajęcie, c) przykry obowiązek ? Pogadaj z męże możesz się zdziwić czy nie zechce tych kilku stówek od Ciebie i dzieci na co dzień.

żadne z powyższych. Ale jestem tylko człowiekiem mam dużo obowiązków i jestem zmęczona. A mam męża, który robi tyle co ja. Co ma powiedZieć moja koleżanka? i jeszcze tatuś który twierdZi że 800 zł to strasznie dużo. Wszystko wpadł o na 1 osobe druga ma w dupkę więc powinna więcej płacić żeby moja kokezanka mogła wyjść ze mna na kawę do kawiarni i mogła wynająć na 2 godz opiekunkę skoro tatuś tak rzadko dzieci zabiera

Masz męża i 2 dzieci a jeszcze ci sie po kawiarniach chce szlajać? I jeszcze koleżankę chcesz ciągać na te szlajania?? A płacić ma za to "szanowny mąż" tej ostatniej??? Hmmm...

A i ciekawe dlaczego ten "szanowny mąż odszedł do innej pani"? Może dlatego że ta inna pani nie ma koleżanek, które ją ciągają po kawiarniach?!?!

o tak zapewne dlatego że raz na 3 miesiące wyszła ze mną na kawę do kawiarni. widzę że jakiś alimenciarz sfrustrowany się odezwał, którego boli płacenie na własne dzieci. Albo panienka alimenciarza, która serce boli że facet musi płacić na dZieci

I tak ci brakuje tych kawiarnianych szlajanek raz na trzy miesiące, że kombinujesz jak ją dalej wyciągać przez podwyższenie alimentów ojcu (lub ojcom) jej dzieci? Czy ty sama czytasz to co sama piszesz??

Za resztę wypłaty, opłacić sobie mieszkanie, rachunki, rób zakupy i przeżyj powodzenia.

o rety próbuje wyłudzić pieniądze od biednego tatusia. Bo tatuś nie będzie mógł się utrzymać z reszta wypłaty. A kobieta żeby się utrzymać musi brać opiekunkę do chorych dZieci bo przecież nie może byc ciągle na zwolnieniu . Uważam że skoro jedna osoba tylko opiekuje się dzieckiem a drugi rodzic sporadycznie to powinien płacić dużo więcej. zwłaszcza że ona dzwoniła i prosił a o pomoc przy np odwozeniu syna na piłkę nożną

Dlatego właśnie w Polsce powinno być prawo które ojcu dziecka nakazuje płacić Matce osobno alimenty za to że to Ona zajmuje się dziećmi.

Nic nie rozumiem - jeśli pani ma tak żałosne alimenty i zerową pomoc od ojca - to czemu nie wystąpi o ich podwyższenie?