Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bezpodstawne wezwanie policji

Polecane posty

Gość gość

Witam, zanim pójdę z tym tematem dalej , może ktoś z Was miał taką sytuację - ex już 2 krotnie wzywał bezpodstawnie policję - pierwsza wizyta była w dniu kiedy nie był to jego dzień widzenia z dzieckiem ( nie poinformował funkcjonariuszy o tym ) a 2-3 tygodnie później zbiegiem okoliczności Ci sami panowie byli wezwani niby po to aby sprawdzić czy dziecko jest na pewno chore - powiadomiłam ex o tym dzień wcześniej że dziecko chore i odwołuję spotkanie. Ile takich interwencji mam "znieść" aby w końcu ktoś zareagował?? sąsiedzi już dziwnie patrzą na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat się rozchorowało dzień przed spotkaniem z ojcem... A to zbieg okoliczności.. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy choroba wybiera termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ojciec może zaopiekować się chorym dzieckiem? Jak bez podstawie? Miał podstawy Tu zabraniają mu się z dzieckiem spotykać, możesz je więzić po złości nie chcieć wydać to wzywa policję. Boi się o dziecko a to że jesteś wstrętna babą i ograniczasz mu kontakty jak i nie informuje aż co się z dzieckiem dzieje to on się boi o zdrowie i życie syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli za 1 razem nie był jego termin, to nie powinien. Jezeli dzieci byly chore, to trzeba bylo ojca zaprosic do domu i urzadzic mu herbate i dzien w domu (czy jestescie az w takim konfikcie?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie jest jedna dziwna rzecz, jak ojciec CHCE sie spotkac z dziecmi, to zawsze matka mu przeszkadza. A jak matka chce aby odwiedzial, to ten jak na zlosc NIE CHCE i tego NIE robi. To chyba nie jest zbieg okolicznosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on ma prawa ograniczone, i wyznaczone terminy spotkań, niestety wstępu do domu nie ma i nie będzie miał, od pół roku ma to prawo ograniczone, kontakty od ponad roku ustalone , odkąd dostał wyrok sądu o ograniczenie praw , tak się właśnie zachowuje - nigdy nie robiłam z tym problemu.Nie czuję się winna bo nic złego nie robię , ja tylko chcę się dowiedzieć dlaczego policja przyjeżdża do takich bezsensownych wezwań i czy ja mam siedzieć bezczynnie ? Mam z każdą odwołaną wizytą , która jest zgłaszana na czasie i nie z mojego widzimi sie tylko z przyczyn zdrowotnych dziecka czekać na wizytę policji?i nie reagować? bo tata ma takie prawo?? a ja nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
choroba dziecka nie jest generalnie usprawiedliwieniem do NIE odwiedzania (wiec uwazaj, bo policja notatki robi z przyjazdow) Moze zagrozic ci karami finansowymi za utradnienie kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak nie wnikajac w wasz konflikt bo napewno jest i to ostry, to z punktu widzenia dziecka to jest fajnie jak jest chore i tata odwiedza i moze cos przyniesie (mowie o sytuacji gdy miedzy rodzicami jest normalnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że nie uzyskam informacji tylko samą krytykę, nie doczytał nikt że prawo ograniczone a wizyty ustalone , dziecko chore wizyta odwolana i ew. przełożona na inny termin a tu wizyta policji - no nic tu po mnie bo nie tego oczekiwałam, jeżeli Panowie ( bo tak wynika mi z odpowiedzi) w ten sposób zachowują się do swoich byłych jak tu piszą odpowiedzi to niestety nikt na tym dobrze nie wyjdzie - szkoda tylko tych dzieciaków.Pozdrawiam , życzę powodzenia wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że ograniczyłaś prawa ojcu i poustalałaś widzenia jak w więzieniu, to tylko o tobie świadczy. I to twoje dziecko wychodzi na tym tak jak wychodzi. A facet słusznie postępuje - bo takie baby jak ty trzeba je...ać, do skutku. Kiedy tylko można i przy każdej okazji!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorki bo źle robisz takie informacje otrzymujesz ale nic do Ciebie nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to wydzielanie ojcu dziecka wg własnego widzimisię na pewno wyjdzie wszystkim na dobre. Szczególnie dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jak wy jesteście chorzy to macie ochotę, aby ktoś siedział wam nad głową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mój syn jest chory to chce by mama lub tata był przy nim. Dorosły to nie dziecko! Jakie durne porównanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu temat autorka mimo rozsądnych odpowiedzi i tak ma na nie wyj****e to po co taki temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla autorki liczy się tylko to co powie ona ew. Jej również rozwiedziona mamusia. Po co mi rozsądek skoro jestem kobietą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety które nie mają męża, który jest ojcem tych dzieci, nie powinny mieć prawa wychowywać dzieci. Nie dotyczy wdów oczywiście. Tylko tych milionów dopodajek które mają majtki na gumie zaczepionej do butów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość prawik
Według prawa ojciec nie ma prawa widywać swojego dziecka . Ustawa o ochronie praw rozwódek konfliktowych z dnia 34, stycznia 2019 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój syn jak jest chory, to głównie śpi, więc wizyta kogokolwiek byłaby niewskazana. Durne porównanie do twojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość43
A co ma mąż do wychowywania dzieci? Nie muszę mieć męża żeby wychować własne dzieci. Poza tym to że się nazywa mąż nie znaczy że się do tego nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćnastówę
Dobrze że moja mi nie wydziela wizyt tylko odwiedzam i biorę na weekend kiedy tylko to możliwe , a co do autorki toam nadzieję że twój przyszły gach zrobi ci dziecko i s*******i że ani do pracy ani nigdzie wyjść bo małe dziecko i wtedy ty do niego przylecisz żeby się dzieckiem swoim zajął K/URWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma 'odwołuję spotkanie'. Bo sąd zasądza spotkania, a ty się do wyroku sądu masz stosować. Jak dziecko chore, to zaświadczenie od lekarza ma być. Było? Tak, policja ma prawo wejść zobaczyć czy niewypełnianie wyroku sądowego ma uzasadnienie czy to tylko widzimisię mamuśki zionącej nienawiścią do gostka, którego sama wybrała na ojca swojego dziecka, a teraz niby wielce pokrzywdzona. Zamiast lamentować, poinformuj nas raczej ile masz alimentów i ile godzin widywania własnego dziecka wydzieliłaś ojcu. Chcemy wiedzieć jaką cenę ma dla ciebie kontakt dziecka z ojcem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona to by pewnie chciała żeby jej wychodziło chociaż ze 100 zł/godzinę oglądania tego jej zafajdanego, usmarkanego bękarta. Tylko patrzeć jak sie jego ojciec puknie w czoło, wlezie na nową dziunie i ze robi ze dwa nowe bachorki i będzie sobie je za darmo oglądał. A autorka będzie mogła swojego oprawić w ramki i po rynkach z nim jeździć i pokazywać za złotówkę. Ciekawe ile wyciągnie na godzinę ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy jestescie niemornalni. Sad na widzimisie matki nie ogranicza ojcu praw. Moj ojciec byl tyranem,terrorysta i mial zakaz zblizaniania sie do mojej mamy. Gdy nie chcialysmy go widywac albo bylysmy chore to nie mogl do nas przyjsc,bo mial zakaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie często to są kłamliwe k***y i robi to na widzimisie matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejna toksyczna matka utrudnia kontakt z ojcem:O pewnie je podtruwa, żeby było chore pewnie ma fagasa pewnie facet maca to dziecko, a ojciec nie może nic zrobić polska patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×