Eh te kobiety

Witam szczególnie Panie Chciałbym krótko opisać pewną sytuację i prosić o komentarz. Rozeszliśmy się z partnerką 2 lata temu, mamy trójkę dzieci. Od pewnego czasu próbuję być z inną kobietą ale cały czas wyskakuje coś nowego. Tym razem: Organizowałem przyjęcie urodzinowe dla dwójki swoich dzieci, wszystko załatwiłem sam bawialnia, zaproszenia itd. Moja obecna partnerka też była zaproszona ze swoimi dziećmi ale nie mogła przyjść ze względu na imprezę rodzinną. Rano przyjeżdżam po dzieci a ich mama pyta się czy też może przyjść na urodziny. Zgodziłem się, i na urodzinach gościła również mama dzieci razem z naszym starszym synem. No i zonk, mówię o całej sytuacji mojej nowej Pani a ta, że zrobiłem jej największe świństwo, że ją upokorzyłem i takie tam... koniec znajomości... czy ja tutaj czegoś nie rozumiem? Miałem odmówić matce dzieciaków przyjścia na urodziny?

I co odeszła? to chyba całe szczęście nie?

Po pierwsze wypadłoby poinformowac obecną partnerkę,ze twoja była tez będzie. Postaw się w jej sytuacji na pewno nie było to dla niej miłe,a po drugie swiadczyło,o tym że twoja była nie jest ci całkiem obojetna( nie zaprzeczaj) . Ja tez jestem po rozwodzie i mam dzieci. i na pewno nie doprowadziłabym do takiego spotkania - mój były i mój obecny...to sytuacja krepująca i dla partnera i dla gości....nie dziwię się, że twoja partnerka się zdenerwowała...

czym sie next miala zdenerwowac? przeciez mialo jej nie byc z powodu opisanego przez autora. Wystarczylby telefon upewniający a nie dziwna sytuacja wparowania na uroczystosc stricte rodzinną. Dwoje rodzicow na waznej dla dziecka uroczystosci a nie jakaś nówka ledwo poznana.

do goscwww, przecież napisałem że mojej partnerki miało nie być na urodzinach, tylko dlatego się zgodziłem żeby pojawiła się tam matka dzieciaków

Właśnie w sms dostałem coś takiego: "rozumiem że jeśli jutro zaprosisz mnie na romantyczną kolację to Twoja żona też się wkręci i będziemy jeść we trójkę ble ble (....)" nosz kurde co ma jedno z drugim wspólnego?

Zazdrosnica nie da Ci spokoju,zawsze bedzie wymawiac Ci mamę waszych dzieci. Nie dyskutuj,podziękuj,nie warto kopac sie z koniem. Badz czujny,gdy poznasz następną mamuśkę,która zechce wymazać gumką myszką Twoja przeszłość czyli dzieci i b.żonę,która i tak będzie sie przewijac w zyciu ze względu na dzieci więc kontakt z nią pozostanie.

A nie myślałeś żeby zmarszczyć freda raz na tydzień, zamiast się fundować sobie jazdy z kolejnymi "partnerkami"? To i zdrowsze i tańsze i bardziej higieniczne....

Qrde, problem w tym że oprócz tych jazd na jeden i ten sam temat jest naprawdę świetną dziewczyną... no ale nie wiem czy warte to jest tych rolercosterów...

dziś 100% racja

08:18 nie przeczytała tekstu ze zrozumieniem...

Przeczytała i zrozumiała. Tylko ty jeszcze nie rozumiesz. Ale zrozumiesz, zrozumiesz... Jak ci zacznie brakować na alymenta dla "partnerek" ;)

dobrze zrobiles brawo

Witam, Sama ma dzieci, ty z byłą partnerką masz 3, ale ona jest zaborcza, więc ciesz się,że sie rozstaliście. Przecież w życiu będą komunie, wesela itr. to co zabroni Tobie brać udział w imprezach gdzie jest twoja była partnerka? Powiem wprost : głupia, zaborcza baba