Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zadowolonyyyyyyyyyyyyyy

Rozwódki szukajcie rozwodników!!!!

Polecane posty

Gość zadowolonyyyyyyyyyyyyyy

...a nie wciąż idealizowanie ex męza.Ze macie zjebane życie to nie znaczy że macie dla kawalerów je zjebać.Bo boicie się z rozwodnikami z dziećmi ze względu na intercyze!!!! Jesteście stracone!!!! I wcale nie jestem stary bo mam 28 lat:P Rozwódka z dzieckiem, to samo zło:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeks
a ty po co tu przylazł ? A kysz tu same rozwódki na dodatek z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli
ja własnie taki mam plan! W żcyiue nawet nie rzuce okiem łaskawie na takiego małego, pryszczatego łosia, co to mysli,z e każda by go chciała! NIEANWIDZE takich pustych gówniarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaabeauty
a po co komu rozwódka albo rozwodnik do szczęścia???? One/Oni już mieli swoją szanse:P Widocznie coś z nimi nie ten tego więc lepiej się nie pakować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama sobie odpowiedziałaś, a nawet nie zauważyłaś - do szczęścia - po to własnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako rozwódka też
powiem, szukajcie rozwodników :D przecież 40letni kawaler to jakiś ćwok, który ma takie naleciałości, że życie z nim będzie utrapieniem, rozwodnicy już wiedzą, że albo się o związek dba, albo wszystko się sypie, potrafią wyciągać wnioski jest jedno ale wielu kolesi udaje rozwodników lub niby takich zdecydowanych na rozwód i myślą, że każda rozwódka nadstawi dvpy bo spragniona faceta ale wystarczy trochę pobuszować w sieci, by instynktownie rozpoznawać takich gnojków, swoją wielką miłość spotkałam po 40 i chyba już nie liczyłam na kogoś takiego przesiałam net dokładnie, bo 3 lata pisałam z różnymi gnojkami, większość odpada, gdy pada sygnał, że seks nie wchodzi w grę na pierwszych spotkaniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako rozwódka też
już Ci piszę znalazłam jednak w necie, już w sumie przestałam wierzyć, bo pisałam z jednym od roku, ustaliliśmy prawie wygląd firanek i ogródka, dosyć daleko było i jakoś nie udawało się spotkać, a tuż przed spotkaniem on zadzwonił, że żona się rozchorowała i nie może przyjechać rany!!! żona, a pisał i dzwonił kiedy tylko mógł, był zawsze dostępny, tak bo żona w innym pokoju z SM, na wyrku - podziękowałam facetowi, a ten zaprosił mnie na kawę, napisałam, że już wkładam sztuczną szczękę i biegnę, tylko on płaci, bo ja całą kasę oddałam synowi na nowy komp, śmiał się ale kawa była bardzo udana, spacer po mieście jak ze starym znajomym, przez miesiąc pisaliśmy o tak sobie o wszystkim i o niczym... a po miesiącu dopiero była ta 1 randka z kwiatkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też znalazłam rozwodnika
owszem - przystojny, sympatyczny, właściwie niczego mu nie brakowało, przez 2 lata znajomości była sielanka. Problem się zaczął po ślubie... Okazało się, ze nadal kocha swoją żonę, dzieci... ja tylko byłam balsamem, chciał odegrać się na swojej byłej połowicy. odradzam rozwodników, przeszłość takiego osobnika zawsze będzie się snuła jak smród po gaciach. Los sie jednak do mnie uśmiechnąl, na swojej drodze spotkałam kawalera... Od kilku lat jestem z nim[on nadal tkwi w starokawalerstwie], mnie nie zalezy na legalizacji - jest super! Przeszłam pewne etapy w życiu = żona, wdowa, rozwódka - dokładnie w tej kolejności...rozwodnik nie jest dobrym materiałem do nowego zwiazku...rozdarcie między dwoma rodzinami nikomu nie służy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zależy od sytuacji
u mnie nie było rozdarcia w rodzinach ja z synem weszłam do rodziny 2 męża i jego syna, małe zgrzyciki były, ale z ręką na sercu mogę powiedzieć, że dało się wszystko ułagodzić teraz synowie są już dorośli, a my nadal szczęśliwi nasze pierwsze małżeństwa były bardzo nieudane i prócz kilku chwil nie mamy dobrych wspomnień, naszych perwszych partnerów łączył problem alkoholowy a my doskonale potrafimy żyć, bawić się, spotykać z rodziną i przyjaciółmi bez tej używki lub przy znikomej jej ilości rozwód czasami bywa wybawieniem i nie powinno się potępiać tak szeregowo wszystkich rozwodników rozwódka i rozwodnik pozdrawiają ludzi z tego topicu i życzą odnalezienia własnej drogi do szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOGO WOLISZ
pannę czy rozwódkę. Odp. roz pannę, roz wódkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivo889
Samotność coraz bardziej Ci doskwiera? Czujesz, że nadszedł czas na miłość i spotkanie z kimś wyjątkowym? Może właśnie dziś odmieni się Twoje życie. Nie zwlekaj! ZAMIEŚĆ BEZPŁATNIE OFERTĘ MATRYMONIALNĄ SKORZYSTAJ Z DOBORU PARTNERSKIEGO WYKONAJ ANALIZĘ ZWIĄZKU http://iduo.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunox
Co wy panie wiecie o rozwodnikach.Sam jestem po rozwodzie i ze swojego punktu widzenia wiem ze tacy sa duzo lepsi jak wiecznie niezdecydowani kawalerowie.Patrzac na siebie obiektywnie po rozwodzie stałem sie wartosciowszym i madrym zyciowo czlowiekiem.Jestem lepszym kandydatem na partnera niz nie jeden kawaler pozal sie boze.A panne o pseudonimie Beauty trza z tad pogonic do pryszczatych kawalerow.Cholerna damulka co to nie ja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cew we
Rozwiodłam się wieku 27 lat, do głowy mi nie przyszło żeby 'szukac' :P kogokolwiek :P To on mnie znalazł, kawaler a jakże :D i co z tego? co za roznica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skazana na rozwodnika
Nie, rozwodnik to nie dla mnie, usiłowałam z dwoma do jakiś sensownych relacji dojść, nie dało się, zerwałam. Jestem w takim wieku, że tylko rozwodnicy i wdowcy mi zostali do wyboru i koloru.Gotować obiadki, zajmować się ich dziećmi, a w tym czasie do swoich byłych lecieli pod byle pretekstem. Nie chcę nikogo wykorzystywać, ale nie chcę być również wykorzystywana, do trzech razy sztuka. Chociaż nigdy tego nie planowałam, ale zostałam "kochanką" pewnego żonatego człowieka. Świadomie ten wyraz wzięłam w cudzysłów, gdyż nasz związek też nigdy nie opierał się na seksie. Spotykamy się od 4 lat, on żonaty, ja wolna. Nigdy między nami nie doszło do zbliżenia, chociaż niejednokrotnie w tym samym łożu spaliśmy. Ten związek mnie satysfakcjonuje, razem jeździmy, zwiedzamy spotykamy się, jest czuły i miły, dzięki niemu nie muszę martwić się o extra wydatki. Jego dzieci są do mnie przychylnie ustosunkowane, a on u mnie odpoczywa.Uwielbia jak się zajmuję się pracami domowymi,myje słoje na przetwory, obiera ziemniaki, zmywa naczynia [choć zmywarka jest] . Mnie taki związek odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do tych kobiet,które się biorą
za żonatych facetów. A nie jest Wam wstyd,że rozbijacie rodziny i może inne kobiety przez Was cierpią.Dla was to lepszy rydz niż nic byle jakiś był.Pewnie,że nie musisz się martwić o extra wydatki,bo doisz go z pieniędzy ,które on powinien odkładać dla dzieci i zapewnić im lepszy start życiowy.Z żonatym facetem to jest związek w czterech ścianach ,bo oficjalnie nigdzie nie możesz się z nim pokazać chociażby z tego względu,ze w naszym społeczeństwie to jest w ogóle nieakceptowane. No i jak taki żonaty wyciągnie kopyta to dla ciebie zostaną po nim osrane majtki,które przypadkiem u ciebie zostawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaler do wzięcia
Zadan szanujący sie kawaler nie weźmie sobie rozwódki. Pisałem z kilkoma takimi i prawie każda miała nieźle zrytą psychę po poprzednim związku Rozwódka? - nie, dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem rozwódką
ale co do mnie wszyscy kawalerowie mogą być spokojni. Nie potrzebuję nieodpowiedzialnego dupka myślącego tylko o imprezach z kumplami. Rzeczywiście szczyt marzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
Ja z rozwódką bym się nie związał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaler do wzięcia
Nie wszyscy kawalerowie tacy są tacy. Swego czasu wybrałaś jak wybrałaś i ponioslaś tego konsekwencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do zniecierpliwionego
A z kim byś się związał może z panienką 30 lat młodszą , bo teraz taka moda jest,żeby takie młódki doiły tatuśków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
Ja móglbym zainteresować się panną ...ewentualnie wdówką. Z tym ,że tą wdówkę musiałbym już bardzo dobrze poznać. To trochę jak z szukaniem pracy .....jedni wolą doświadczenie inni wolą białą tablicę ...by ją kształtować.Rozwódce raczej nigdy bym nie potrafił zaufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waaaaarrrrrr
A jeżeli mam 28 lat, za sobą 11 letni związek i jestem od maja rozwódką, bo mąż mnie zdradził 2 lata po ślubie...to na czym może polegać moja wina, że nie zasługuję na "szanse" w oczach innych? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaler do wzięcia
Twoim jedynym błedem było to że tak długo z nim siedziałaś. Tyle lat żyć z kimś kto dopuścił się zdrady daje sporo do myślenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
Ty podobno wybieralaś go na męża. Zawsze bym się zastanawiał dlaczego i co się nagle stało.Ale każdy może myśleć inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waaaaarrrrrr
byliśmy 11 lat razem, ale 2 lata po ślubie jak mnie zdradził, to było w grudniu a w maju już było po rozwodzie, więc nie siedziałam z nim, odeszłam od razu od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×