Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chce odejść mam dosyć

trudna decyzja

Polecane posty

Gość chce odejść mam dosyć

Che odejść ale tak ciężko podjąć tą decyzje.Wiem że już nic się nie zmieni na lepsze, nie wiem jak to będzie jak będe sama z dzieckiem. Boje sie przyszłości z nim i bez niego.Mam rozdwojenie myśli.Czy jest tutaj ktoś kto wachal się jak ja a jednak podjał tą decyzje? Ja nie mam już siły niby zyjemy razem a jednak osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie umiałam podjąc decyzji
trwało to dwa lata , jest coraz gorzej, idę do adwokata, pisze pozew mam 35 lat i jeszcze kawał życia przed sobą - życie jest jedno !!!!!chcę być szczęśliwa !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie umiałam podjąc decyzji
myslałam nad tym tak długo , bo nie miałam dokąd pójsc , nie było mnie stac na wynajmowanie mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce odejść mam dosyć
Co w końcowym momencie jednak przechyliło szale o tym że odchodzicie? Ja się cały czas łudze że może jednak będzie lepiej.Ale z logicznego punktu widzenia wiem juz ze nie ma szans.Też boje się ,że nie dam rady finansowo, nie wiem jak zareaguje dziecko, mam mętlik w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie umiałam podjąć decyzji
zadecydował ostatecznie inny mężczyzna , którego poznałam - znał moja sytuacje , rozpatrzyłam wszystkie za i przeciw , przez trzy miesiace myslałam o tym każdego dnia i stwierdziała , że nie kocham męża i zupełnie mi na nim nie zależy wtedy dopiero bardziej związałam sie z partnerem i wiem , że będę miała wspaniałego męża i ojczyma mojego dziecka ( maja świetny kontakt - o niebo lepszy niż z ojcem )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja ...
Ja też dojrzewałam do tej decyzji jakiś czas. I choć to on wcześniej zakomunikował mi, ze odchodzi, do mnie to nie docierało. Wkońcu dotarło, pogodziłam się. Czasami jeszcze boli, ale nadziei już nie mam na posklejanie tego wszystkiego. Nawet już bym nie chciała. Też miałam i mam nadal wiele dylematów w kwesti zwykłych prostych sparaw, mieszkanie, finanse. Ale wierzę, że dam radę bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja podjęłam decyzję- moje małżeństwo było tragiczne- zero miłosci tylko wyżywający się wiecznie mąż - podjęłam ją i nigdy tego nie żałowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem jeszcze gorsza
do Ike - no tak, u mnie było podobnie, tylko jak powiedzialam że odchodzę to zwrot o 180 stopni. I trzyma tak juz trzeci rok. A mnie nie rusza, i tak go juz nie kocham. Ale odejsć trudniej. Juz bym wolała, żeby zostal takim skurwysynem jak był. Wtedy byłoby mi łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh- jak ja powiedziałam że odchodze to pierwszy raz kupił mi kwiaty:O nie dalam się nabrać może gdyby potrafił się zmienić zostałabym ze względu na małego- a tak to mały był najbardziej pokrzywdzony nie żałuje- mam 2 meża i teraz 2 dzieci- mamy swoje kryzysy jak każdy- ale się kochamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce odejść mam dosyć
Już mu powiedziałam, było trudno ale poczułam ulge.Mówi,że nie chce nas stracić,że się postara.Tyle razy to słyszałam, że juz nie wierze.Nie dam się nabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beya
Ja jestem w trakcie zawiadamiania meza o rozwodzie. Bardzo sie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cela 48
Fakt decyzja bardzo trudna i nigdy nie wiadomo czy słuszna. Ja też myśle o tym żeby sie rozstać, cały czas mam to na głowie nie potrafie o niczym innym myśleć, kłade się z tym spać i wstaje z tym samym problemem. Mój mąż ma kochankę i za diabła nie chce sie do tego przyznać, a jesteśmy ze sobą 25 lat, to boli choleernie. Już dłużej naporu tych myśli chyba nie zniosę.On zachowuje się do bólu obojętnie i myśle że czeka na mój ruch, a ja nie chcę mu ułatwiać i podejmować decyzji za niego, boję sie samotności i tego że nie dam rady finansowo. T okrutne ale życie daje w kość i tak naprawdę żadna z nas nie wie czy robi dobrze. Ty nie wiesz co robić... ja też nie wiem.... i tak się męczymy a życie ucieka... co robić cholercia pomóżcie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wahająca się od lat
ja teżcoraz częściej myślę o rozwodzie.mój mąż to brudas,pijak,iść gdzieś z nim np.na wesele to obciach.No i jest agresywny.Nie kocham go,jestem z nim bo razem pracujemy,po rozwodzie i on i ja wiele stracimy finansowo.Gdyby nie to-już by mnie nie było.Ale póki co póki się da tktwię w tym szambie i ciągnę dla siebie ile się da.Tzn.fitness,kosmetyki i kosmetyczka,ciuchy.To nie pozwala mi odejśc bo musiałabym z tego zrezygnować.narazie nie umiem,ale jest już blisko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beya
Do mojego meza nie dociera jeszcze ze to koniec. Nie wierzy w to, mysli ze rozwod to zart. Mamy dlugi i boje sie ze po rozwodzie zostane z nimi sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cela48
Do wahającej się od lat...... Ile masz lat, jak długo jesteście małżeństwem???? A może spróbujesz o niego zadbać, może da się wyprowadzić go na ludzi!!! Nie wiem co lepsze widzieć brudasa i fleje czy być u boku męża który kłamie i zdradza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffffffffffffffffffffffff
DO LELA 48 JA CIE ROZUMIEM STARA BABA JESTES ...SORKI I BOISZ SIE SAMOTNOSCI ALE JA CI POWIM KOPNIJ GO W DUPE ..DALEKO DASZ RADE ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cela 48
Oj stara stara... ale całkiem dobrze sie trzymam!!!!! Z tym kopaniem w d... jeszcze troche poczekam, musze się jakoś ustawić i zebrać w sobie, nie chcę popełnić błędu i brać winy na siebie. A może jeszcze ktoś mi na forum przywali i powie jak zadziałać, żeby nie cierpieć, może to ja potrzebuje kopa żeby się dalej z mężusiem nie cackać ..... Halo Halo.. no nie wiem czy dam radę???? To jest to chciałabym ale sie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kusy
Warto się w końcu zdecydować bo taki stan jest jeszcze gorszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a umnie to on odchodzi
obydwoje mamy dosyć, ale mamy coreczke, Kiedys to ja przy kazdej kłotni mowilam o rozstaniu, ale teraz znoszę poniżnia i upokorzenia, bo jest dizecko, ktore chce miecc obydwoje rodizcow przy sobie i jeden pokoj, jedno mieskzanie. pogodzilam sie z mysla ze nigdy nie zaznam czulosci i opieki u boku troskiwego faceta i jestem skazana na zwiazek z kims kogo kocham i nienawidze zarazem. Tylko, teraz w nim cos sie zminilo, i to on przy kazdej klótni sie wyprowadza, nie tylko o tym mowi, ale to robi, zabiera sie w 5 min i juzz go nie ma. On kopie słowami, ktorych nigdy nie powinno sie powiedizec bliskiej osobie, co gorsze, uwaza ze to takie tam nieznaczace slowa w zlosci, a ja sie kloce o to , i robie z igly widly. Dzisiaj tez sie wyprowadził, jestem w szoku, nie wiem co o tym myslec, co robic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Decyzja jest trudna zwłaszcza ze względu na posiadanie dzieci. Jeśli już się decydować to na rozwód bez orzekania o winie dlaczego odpowiedź chociażby tutaj http://sprawy-rozwodowe.info/rozwod-bez-ustalania-winy-czy-warto-sie-na-niego-zdecydowac-dla-dobra-dzieci-pomimo-tego-ze-sa-przeslanki-aby-wine-ustalic/ . Zapewne większość prawników na żywo powie, że lepiej z winą bo to dla nich większy zarobek ale trzeba sobie uświadomić, że tak naprawdę najbardziej tym możemy skrzywdzić dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat sprzed dziewieciu lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla spamerstwa to nie problem. Spamer wsadzi swój spam nawet dinozaurowi w dope. Żeby zarobić 20 groszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam rozwodników , tych przed i juz po. Pewnie wielu z Was ma problem z masturbacją,waleniem pałki itp. Masz problem z masturbaacją , ciągle walisz kapucyna ? Twój drągal już nie domaga, wejdź na EROFLIRT24.PL tylko dla osób powyżej 25 roku życia. Serdecznie polecam mi ta strona pomogła masakrycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×