DANIKEN - TYLKO DLA TYCH KTORZY GO CZYTALI

Czytalam jego ksiazki kilkanascie lat temu. Podobaly mi sie. Myslalam, ze moze beda im poswiecone wiecej badan. A tu lata minely i nic,

Zachary! Dziekuje! Pewnie, ze sobie zdaje sprawe dlaczego! Dziekuje za odzew! Poszukam cos tego autora. Czy on tez pisze tak uroczo jak Daniken? Bo Danikena czyta sie po prostu przesympatycznie :-D

Badania nie sa publikowame bo Daniken pisuje ksziazki sf. Wielu takich ludzi jest na swiecie: dr Kwasniewski, Atkins, prof Pajak mieszaja fikcje z prawda i dobrze sprzedaja, oczywiscie takie publikacje sie przyjemnie czyta i stad duze poparcie wsrod mlodziezy.

Temat jest dla tych tylko, kotrzy czytali. Watpie czy przeczytales choc jedna od poczatku do konca!

Dlatego wlasnie sie wypowiadam. Ha czyli twierdzisz, ze wystarczy przeczytac jego ksiazki i juz sie jest przekonanym do ich tresci? Dobre.

oodod - większośc naukowców różni tylko to zę źle się sprzedają ale fikcję szerzą sto razy większą.

Jakieś przykłady cast away?

Dla mnie wlasnie tak jest. Kto przeczytal musi sie na tym glebiej zastanowic i choc w polowie sie zastanawiac, ze tak jednak moglo byc...

Do Do odd Dobrze ze zaczynasz "Dla mnie wlasnie tak jest" Dla zdecydowanej wiekszosci ludzi jednak sa to bzdury wlasnie po przeczytaniu i glebszym zastanowieniu, zakladajc ze nie tylko mlodziez go czytuje. Wyobraz sobie, ze nagle naukowcy wymyslaja urzadzenie ktore "miota pioruny" lub pozwala na czlowieka nalozyc iluzje - dzieki ktorej moze wygladac jak chce, co na to Daniken?

bleee!

Gorzej jak komus fikcja miesza sie z rzeczywistoscia.

blekitny, nie wiem czy zrobie Ci przykrosc, ale trudno. Wiesz, Daniken byl hotelarzem, sklepikarzem i jeszcze mial innych kilka zawodow i oprocz tego, ze uwielbial archeologie ... to wiekszy pozytek zrobilby gdyby nie robil badan bez zadnych metod ani dokumentacji naukowej. Na szczescie juz dzisiaj amatorzy juz nie maja prawa do licencji na wykopaliska, gdyz takie zniszczenia jakie tworza napalency sa po prostu nie do naprawienia. Szkodza nauce w nobliwym tego slowa znaczeniu. Co do jego teorii, to jest wolnosc slowa i moze pisac co mu sie zywnie podoba i chwala za to, za wolnosc slowa... ale nie zmuszaj ludzi do ekscytowania sie amatorskimi teoriami ... zeby nie wiem jak bardzo one byly barwne i pobudzaly Twoja wyobraznie.

Najśmieśniejsze ,że ci \"Prawdziwi\" naukowcy zniszczyli o wiele więcej wykopalisk dla jakiegoś doktoratu,czy profesurki, a rzeczy których nie są w stanie wytłumaczyć stają się dla nich niewidzialne. A !,jeszcze o niszczeniu wykopalisk ! MOŻNA PRZYJECHAĆ DO KRASIEJOWA NA OPOLSZCZYŻNIE I ZOBACZYĆ JAK TO JEDYNIE POWOŁANI SPECJALIŚCI ZADBALI O ODKRYCIE WIEKU !!! Już nie mówiąc o tych którzy UKRADLI te kości dinozaurów ! PROFESJONALIŚCI---- K,,A MAĆ !

W jaki sposob oni niszczyli dla doktoratu wykopaliska? Poza tym wszedzie sa czarne owce - chocby wsrod lekarzy.

Daniken niczym się nie rózni w swym postepowniu od tych co się od nich odcina. Czyli od obowiązującej nauki. Wymyslił sobie jakąs teorie i wszystkie fakty interpretuje tak aby do niej pasowały. Jest drugim biegunem dla obowiązujących dogmatów naukowych i nic ponad to.

Króliczku ty mój - Wielki Wybuch, ewolucjonizm, psychoanaliza, AIDS, IQ, klonowanie, mam wymieniać dziesiątki innych pomyłek i kompromitacji? Żeby było jasne - ewolucja istniała jak najbardziej, ale na głowę wieloryba, nie wg takiego mechanizmu jak w podręcznikach, litości, nie obraażjcie ludzi myślących! a dla ciebie Króliczku polecam Zakazaną Archeologię (Forbidden Archeology) i to w oryginale (jest 2 razy grubszy niż polskie wydanie) potem porozmawiamy.... :) Masz szansę się oddeniknąć.

-->cast away { nie obraażjcie ludzi myślących! } Aha czyli ci inni nie myślą ? Tak ?

Cast awayku :) Zakazana Archeologia (niestety w ojczystym jezyku) goscila u mnie we wczesnym liceum - wiec smialo mozemy dyskutowac - moge nawet ja wypozyczyc jeszcze raz bo zaraz sie wybieram do biblioteki. Mowimy tu o panu Danikenie konkretnie i o tym co on nawymyslal. Kompromitacja AIDS i klonowanie? Mozesz rozwinac?

Dla tych co moze Danikena nie czytali a tu zajrza, dwa cytaty: "W zamierzchlej przeszlosci musialy istniec hybrydy, polludziue, pol-zwierzeta." "Roboty spotykamy tez w Biblii. Czym innym mogli byc aniolowie, ktorzy uratowali Lota i jego rodzine, zanim nastapilo zniszczenie Sodomy i Gomory" :O

w 5 i 6 klasie podstawówki potem się rozwinąłem i zacząłem czytać Jasienicę... zraziłem sie w 7 czy 8 klasie bo wystarczy trochę pomyślec i urok niezwykłości znika.. krótko mówiąc SF które udaje literaturę faktu. Przykład argumentacji pana D. wielkie figury narysowane na ziemi na płaskowyżu nazca służą jako znaki rozpoznawcze, sygnały dla kosmitów dlaczego? bo są tak wielkie ze nie widać ich z ziemi więc do czego innego miałyby słuzyc? i w ten sposób argumentuje pan D. a przecież człowiek wykonuje mnóstwo rzeczy przydatnych "do niczego" bo ludzką motywacją jest bardzo czesto religia, przesąd, zwyczaj... tego pan D. zazwyczaj nie bierze pod uwagę.. a to jest najprostsze, oczywiste wyjaśnienie.. po co w Licheniu taaaki kościół? zeby tam samoloty chować? a po co egipcjanie mumifikowali zwłoki? zeby kosmici mogli wskrzeszać zmarłych?

ale na obronę amatorów nauki i archeologii trzeba przypomnieć Schliemanna, ale on był szlachetnym amatorem a w swej pracy to właściwie profesjonalistą i to dobrze wykształconym. Tacy też bywają ale D. do nich nie należy.

Przeciez on rowniez korzysta z fachowej literatury, a czym sa te listy lektur pod koniec z kazdej jego ksiazki.

A niby lepsza interpretacja na slepo bibli tak? Wszystko zwalic na aniolki? Kto ogladal Star Gate? Mi sie ten film podobal. Mysle, ze niektore przedstawione tam "rozwiazania" sa bardzo sugestywne! Chociaz to niby tylko fim. Prawdy i tak my maluczcy sie nie dowiemy!

Do Niedowiarkow D. miesza fakty z fikcja dlatego czesto powoluje sie na literature naukowa. Fanka Danikena Biblia to jest wiara a D. chce stworzyc nowa nauke. Jak bylo naprawde to nie bedziemy wiedzieli ale nauka wiele wyjasnila a D. tylko zamet robi.

A moze "nauka" zamet robi? A jak przestanie to runa "podwaliny" wszystkiego? Nawet wiara nie powinna byc slepa i oklamywac. Wiara sprawiala, ze kiedys Uczeni gineli bo sie probowali forsowac swoje poglady. A moze nie wiara czasem a pieniadze nie pozwalaja? Bo strumienie kasy by uschly?

Nie moze, na pewno "nauka" Danikena robi zamet. Daniken jako inteligentny czlowiek zapewne wie ze jego "nauka" nie trzyma sie kupy ale pieniadze nie pozwalaja mu przestac.

Poza tym wystarczy samemu sprawdzic dane ktore podaje D. aby sie przekonac jak je naciaga. np. piramida cheopsa d. podaje ze je wysokosc pomnozona przez 1mld daje srednia odleglosc ziemi od slonca Najmniejsza odległość od Słońca 147 100 000 km Największa odległość od Słońca 152 100 000 km http://aik.magazyn.pl/art_show.php?art=ziemia&m=ukl Jakby nie liczyc ta srednia, to piramida miala i tak mniej niz 147 metrow a powinna miec ponad 149 aby to była prawda.

jeszcze jedno, D. twierdzi ze sodoma i gomora zostaly zniszczone przez wybuch jadrowy a zona lota sie obejrzala i zginela (zostala zamieniona w slup soli) - jesli bylby to wybuch jadrowy to albo zginelaby wraz z lotem a jesli by uciekli na odpowiednia odleglosc to ewntualnie po odwroceniu - stracilaby wzrok.

To Biblia podaje, ze zamienila sie w slup soli... Daniken o tym nie pisze.

D. pisze dokladnie tak: "Tak, a żona Lota - któż nie zna tej historii? - odwróciła się i spojrzała w rozbłysk atomowego słońca. Nikogo nie dziwi, że zginęła na miejscu" Oczywiscie dziwi, dlaczego tylko nie oslepła lub Lot nie zginął razem z nią.