Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cat-cora

Mikołajek.

Polecane posty

Gość cat-cora

No właśnie. Niedawno na ekrany kin wszedł film o przygodach Mikołajka. A kto czytuje książki o nim? Te starsze - te oryginalne - te które autoryzował Goscinny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taram
A kto teraz, w dobie szału Mikołajkowego, nie czyta tych książeczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie czytam
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szał na Mikołajki jest od jakiegoś czasu już. Co prawda chyba większość ludzi czyta te późniejsze - te nowsze. Ale z tego co wiem Goscinny ich nie autoryzował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cat-cora
Nie tyle nie autoryzował ile uważał że nie są dość dobre żeby je wydać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moze mi sie ta strona odswiezac, tez tak macie? Przepraszam, bo nie pamietam juz o czym bylo pisane. W kazdym razie, chcialam sie wypowiedziec o serii o Mikolajku. Bo uwielbiam Goscinnego. Niewiele osob wie, ze to on tworzyl przez lata scenariuszed do serii komiksow: "Lucky Luck" i "Asterix". I ten jego cudowny humor pobrzmiewa w"Mikolajku". Ciesze sie, ze powstal film- warto, by ddzieci, ktorym rodzice nie czytaja ksiazek rowniez mialy szanse sie zapoznac z Mikolajkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella Cullen
Mikołajek to był dobry, ale ten na początku. teraz to takie..pisanie...pod publikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cat-cora
Teraz nikt go już nie pisze :) (chyba) Są wydawane Mikołajki z szuflady. To znaczy nieautoryzowane przez autora (który już nie żyje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roark
To jak zostały wydane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cat-cora
Przez rodzinę. Po śmierci autora?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autoryzowanymi, tyle że nie przez autora, a przez jego rodzinę;) Podobnie rzecz ma się np. z wcześniej niepublikowanymi dziełami ś.p. Tolkiena, które do dziś wydawane są przez jego syna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiecie co? To widac na pierwszy rzut oka. Pierwsze piec czesci jest po prostu wydane od serca, dla dzieci. Pozostale sa juz, ze tak powiem , nastawione na inny target. Co przede wszystkim widac po cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiecie co? To widac na pierwszy rzut oka. Pierwsze piec czesci jest po prostu wydane od serca, dla dzieci. Pozostale sa juz, ze tak powiem , nastawione na inny target. Co przede wszystkim widac po cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytat: Ale wiecie co? To widac na pierwszy rzut oka. Pierwsze piec czesci jest po prostu wydane od serca , dla dzieci. Pozostale sa juz, ze tak powiem , nastawione na inny target. Co przede wszystkim widac po cenie. Zgodzę się co do pierwszej części wypowiedzi. Stare książki, publikowanego przez samego autora były po prostu prawdziwe, szczere, inne niż te, wydawane dziś... Ale co do ceny to wiesz... Ta zawsze ustalana jest pod kątem rodziców, a nie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hamond
Przecież on je również z serca pisał? Tylko uważal że niej mu wyszły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. Pisal z serca. Ale nie wydawal. Nowe przygody sa juz wydane dla rodzicow. I to zamoznych ;). A handelek sie kreci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hamond
Często artyści pisarze nie wydają tego co napisali czy nagrali. A fani jednak chcą czytać. Dlatego nie byłbym taki krytyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hamond
Nie byłbym zbyt krytyczny. Twórcy często chowają do szuflady swoje dzieła bo uważają że nie są tak dobre jakby chcieli. A fani czekają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hamond
Nie byłbym zbyt krytyczny. Twórcy często chowają do szuflady swoje dzieła bo uważają że nie są tak dobre jakby chcieli. A fani czekają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam to już od dobrych kilku lat!!! uwieilbiamte książkę mojemu 26letniemu bratu w zeszłym roku urodził się synek-i maimię nacześć tej książki-i broń boże mówić do niego mikuś(fuj)-zdrobnieniem jest Mikołajek ew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez uwielbiam mikolajka. a takze alcesta, ananiasza, kleofasa i...jadwinie:) mam jeszcze te stare wydania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×