Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gośćut

blisko, coraz bliżej... SKARBIE...

Polecane posty

ten czas... czy warto go tracić... tracić na to by oddalać się od siebie... postępować czasowi wbrew... jeżeli to on was do siebie zbliżył... starać się zapomnieć... uciec przed samym sobą... jak długo można uciekać... i dlaczego, po co... i po co zostaliśmy wyposażeni w uczucia... skoro tak dobrze jest być zwykłym ludzkim automatem... daleko, blisko... przeciwstawne określenia... ale jakże względne... wszak może się przecież okazać że to blisko... to będzie tak blisko... że będzie to znacznie dalej niż daleko... SKARBIE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupełnie jakbyś pisał o nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daleko, choć tak blisko. Blisko choć tak daleko. Dlaczego coraz dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nas już dawno nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćskarbek
Interesują mnie jedynie konkrety..dlatego już od dawna nie czytam .Troll trollem pogania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze ci się facet nie znudziło pisanie na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się zastanawiam gościu gut, czy ty faktycznie kochasz tę osobę. Kochasz? Przecież to trwa i trwa... ile 4 lata? I nic? I będziesz się tak męczył do końca życia? To po prostu chore. Zacznij żyć normalnym, swoim życiem a nie jej i wszystko ci się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmówię modlitwę za Ciebie, bo czasami po prostu nic się nie da zrobić a człowiek pielęgnuje uczucia, które się spełnić nie mogą. No chyba, że pisanie ma na celu obudzenie uczuć w wybrance. Nic już nie powiem...temat wyczerpany... Miłość jest czasami ślepa. Ale ślepa miłość często kończy się bolesnym upadkiem..czyli poszarpanymi uczuciami i bólem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćskarbek
jakie 4lata?dużo dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość skarbek
Muszę odpocząć.jestem tym wszystkim już bardzo zmęczona,.wieczne problemy i każdy każdemu podkłada nogę nie wiem dlaczego?;-(do tego Twoje pretensje że olewam Cie że uciekam że obwiniam itp.to jakiś absurd.dobrze wiesz ze to nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość skarbek
Dziękuję.Pamiętaj że jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćut
4:50... u Was podobnie??... a już myślałem czytając niektóre wpisy że tylko ja tak mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 :10... już ktoś kiedyś miał taką teorię... że się męczę... nie, można się przyzwyczaić... żyję normalnie... w miarę... i wszystko mam ułożone... raczej... :-) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 :15... tak, czasami niewiele da się zrobić... a, i nie męcz niepotrzebnie skrzydeł Aniołów... może się okazać że będą bardziej potrzebne w innej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbek... wiesz, że to nie my... bardzo dobrze to wiesz... wyrazy sympatii dla Ciebie... :-) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile lat ją kochasz gościu Ut?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćut
nigdy nie nazwałem tego COŚ wprost kochaniem... czas szybko mija... nie liczę godzin i dat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytałam innych Twoich tematów, ale ten... My też tracimy czas, czekamy przeze mnie, ale po części również przez Niego.Nie wiem kiedy się zobaczymy, o ile dojdzie do tego... Ta wielka bliskość miedzy nami, sprawia, że odległość nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ut cytuję twoje słowa : " dziś już wiem... że nie wolno mi było pragnąć Twojej miłości... dociera to do mnie powoli... prawie cztery lata złudzeń... pragnień które nie miały racji bytu... " xxx a to co było ? słowa rzucane na wiatr ? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczący gość
Witaj:) Mało piszesz o sobie i o Niej. Ukrywasz wszystko w tajemnicy i każda przypisuje Twoją historię do siebie. Bawi Cię to? Czy chcesz wzbudzić do siebie litość, może się jakaś zainteresuje biednym płaczącym chłopczykiem. Bo zapewne jesteś nieporadnym chłopczykiem, bo męski mężczyzna bierze sprawy w swoje ręce i nie rozczula się na forum. Wyobraź sobie, że też męczy mnie to COŚ , lecz w przeciwieństwie do Ciebie staram się żyć radośnie bez wylewania żali na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymijasz się od odpowiedzi. O ile pamiętam, w marcu już zostało to nazwane miłością. W tej chwili ten stan to jedynie zauroczenie, które kiedyś UMRZE, uschnie... wiesz kiedy? kiedy jej nie będziesz widywał, kiedy ona zniknie. Nie mów mi, że kilkuletnie wzdychanie nie jest miłością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczący gość
Jeżeli to Coś nie jest kochaniem/ miłość/ to opisz co to jest . Sam siebie okłamujesz /żonę również o ile w ogóle ją masz?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo utek raz ją kocha a raz nienawidzi. Nie odnosicie wrażenia,że duża część tematów do jakiejś kobiety to jego? Jak się kocha tak nieszczęśliwie to muszą człowiekiem targać emocje. Żal mi go od dawna choć z drugiej strony ta jego nieporadność wywołuje szczerą litość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczący gość
Nie, to jest coś więcej jak zauroczenie czy miłość, On sam musi to nazwać w przeciwnym razie będzie cierpiał do końca swoich dni. Musi wyjawić to tutaj na forum skoro zaczął się w tym bagienku babrać. Ut myślę , że moje wpisy zignorujesz lub nie pokażesz się tutaj już więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczący gość
Nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×