Chciałbym życzyć

Tobie dużo szczęścia, zdrowia przede wszystkim, i żebyś wkoncu Była szczęśliwa bo i dużo miłości..... Idocznie tak miało być, tak Tobie i dla mnie pisane... rodziny się nie wybiera posiadając wspólnych przodków i będąc pokrewienstwem 6 stopnia.... Na wszelki wypadek chciałbym pożegnać się, być może nie ma już mnie. Już się nie spotkamy... nigdy nie zapomnę jak pozmieniałas mój świat.

Kocham Cię ty draniu mój świat był koszmarem wolałabym umrzeć wtedy.

Autorze a co ma znaczyc to zdanie : byc moze nie ma juz mnie, co ty planujesz?

Jak sie nieszczesliwie kochamy to trzeba pozwolic sobie pocierpiec. I takie forum jest super do tego. Bo to przeciez przejdzie. Jak czytam was wszystkich to mi troche latwiej I moj bol nie jest juz taki nadzwyczajny :-) . Zycz jej szczescia, ale sobie tez. Przede wszystkim sobie..

To Się odezwij jeżeli mam uwierzyć że mnie Kochasz, ja wyznalem uczucia już dosyć dawno..... straciłem wiarę na zmianę jakąś między nami... w nieskończoność mialbym czekać? Już itak wystarczająco długo i nic się nie zmienia.... A zmieni się coś? Planuje sobie życie ułożyć.... Heh gdybym był zamachowcem samobójca to niezle BOOM mógłbym zrobić.Ale nim nie jestem, chce wkoncu ustabilizować się

Pani pocieszycielka.kafeteriia jasne ze tak ..lepiej tu wyżygać i po sprawie bo tsk byśmy mogli zabić kogoś tylko nie wszyscy to rozumieją.

Nie proszę nie rob tego :))pisz tylko tu ze mną bo to mi pomaga lepszy sposob niż te chodzenie za mną to mnie niszczyło jak zarowno i Ciebie wyniszczało damy radę ..Kiedyś będziemy się śmiać z tego a może już to robimy jesteś cudowny nie wolno mi ale pozwolę sobie na takie wyznanie .

Do 5:40. Widze ze dobrze sceptycznie podchodzisz do tego. Damy rade. A tak jest najbespieczniej :-)

Już ponad pół roku nie chodzę za Tobą, nie szukam kontaktu ani nie staram się spotkać.... a tutaj zaglądam już coraz rzadziej... "kiedyś będziemy się śmiać" ? To miał być żart?

Jasne że tak jak się chce to można mimo wszystkiemu i wszystkim za twoją zgodą.

Nie rób podpuchy .

Myślę że tak bo już się śmiejemy ze twoja i moj mąż są zazdrośnikami :))ale juz po mału się wyleczą z tych choroby zazdrości o nas.:))

Idziesz po bułeczki ??:))będą ciepłe bo takie lubię .

Chyba jedynie mógłbym powtórzyć... "nie mamy o czym gadać" dla najgorszego wroga nie życzę bólu i cierpienia które mam już za sobą.

U was rano, a ja ostatni kieliszek wina sacze... maz smacznie spi..

No przeciez wszyscy wiemy jak boli, dlatego tu siedzimy ...

To samo przechodziliśmy dla mnie to koszmar jaki ty mi zgotowałeś ktorego nie rozumiałam bo nie rozmawiaĺismy o tym i nie miałam pojęcia o tym co ty przezyeasz nie jestem wrozka i nie korzystam z tego typu magii jak to robi twoja . Skąd miałabym cokolwiek sie domyslać zawsze wyglądałeś na osobę silną i zdecydowaną myślałam ze to tylko manipulacja mną bo tak miałam słabą samoocenę ze nie dopuszczałam takich wydarzeń co niby ty przechodziłeś a moja wina w tym była tylko mnie nikt nie słuchał bo chciałam to przerwać a twoja to rozegrała inaczej

I co Pan docent parti zadowolony ?Jak mozna być takim szujem

Jak nie chodzisz jak wczoraj byłeš ze mną

Trolle już tu coś namieszaly. Nie potrzebuje w moim życiu takich osób. Wiadomo kto okazał się tchórzem odchodząc bez słowa!

Nieprawda ,mój wcale nie jest o mnie zazdrosny,najchętniej to by mnie zabił żeby móc być z kochanką.nic już do siebie nie czujemy.to piękne co napisałeś.od samego początku czułam że mamy wspólne korzenie,proszę nie rańmy się i nie niszczmy tego ..ciągle mam nadzieję że gdzieś Cię spotkam,ze porozmawiamy wreszcie ten pierwszy raz "o nas"

Napisz moje imię albo inny jakiś szczegół.

....i kocham Cię jak nikogo na świecie .Mój świat nie ma sensu bez Ciebie.Wiele razy bywałam tam gdzie mogłam Cię spotkać,wiele razy wysyłałam smsa a Ty nic zero odzewu.jak mam się odezwać?,i co CI powiem? jaki mam mieć punkt zaczepienia ? tamta opcja odpada , nawet nie mam już tamtego Twojego numeru;-(

jaka między nami różnica wieku ?

szczegół?,mówiliśmy o mojej babci,a obok imienia bliskiej mi osoby napisałeś cyferkę czarnym markerem.

powiedzmy ze rok z drobnym szczegółem dzień ten sam

oj czy to do Ciebie ten temat kierowany?

12

nie rozumiem a może rozumiem,chcę wierzyć że do mnie ,oj oj to moje.

14 l.