Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marrrrtiiiiissss

Co ja powinnam zrobić ???Dwóch chłopaków,jedno życie...Pomóżcie!

Polecane posty

Gość marrrrtiiiiissss

Jestem kompletnie zagubiona,nie wiem co robić.Chcę być po prostu szczęśliwa,kochana i czuć się tą najważniejszą.Tylko tego chcę.W moim życiu jest dwóch mężczyzn,czuję się jak na zakręcie i nie wiem,którą drogę powinnam wybrać,którego z nich.Zacznę od tego,że byłam z moim chłopakiem 4 lata.Poznaliśmy się w wieku 18 lat,teraz oboje mamy 22.On moim pierwszym chłopakiem,ja jego pierwszą dziewczyną.Strasznie mocno go pokochałam,nie widziałam świata poza nim,wybaczałam kłamstwa(imprezki za moimi plecami),mimo ,że np.moja mama zawsze mi doradzała,że powinnam go zostawić,bo on postępuje nie fair wobec mnie.Niestety,ja zawsze go tłumaczyłam.Przebaczałam to,że na imprezkach lubił sobie więcej wypić,przez co często bawiłam się sama,bo dla niego impreza skończyła się już dużo wcześniej ... Jakoś niedawno zostawił mnie,bo stwierdził,że jednak nie nadaje się na związek.Strasznie mocno to przeżyłam,byłam na lekach,moja mama nie mogła mnie uspokoić.Jakoś po 2 tygodniach,gdy byłam w totalnej rozsypce odezwał się do mnie pewien chłopak na FB.Zaczęliśmy ze sobą pisać.Rozśmieszał mnie i było naprawdę bardzo miło,polubiłam go i dzięki niemu czułam się już lepiej.Nagle,po miesiącu,odezwał się mój ''były''.Stwierdził,że zrozumiał swój błąd,że kocha mnie i chce wrócić.Już wtedy nie wiedziałam co robić,czy dać mu drugą szansę,mimo tego jak mnie zranił,czy może odpuścić...Jednak dałam mu drugą szansę.W tym samym czasie cały czas trzymałam kontakt z tamtym chłopakiem.Codzienne rozmowy przez tel.,na skype.Kontakt od rana do wieczora.Zauroczył mnie.Myślałam o nim więcej,niż o moim chłopaku.Minęły 2 tygodnie,a mój były znowu odwalił mi numer.Oszukał mnie mimo obietnic,zostawiłam go.Znowu nastąpił powrót i ... chyba żałuję tego.Nie wiem,czy to przez tą rozłąkę i to jak mnie skrzywdził,wszystko mi przeszło i nie czuję do niego nic,czy może pogubiłam się w tym wszystkim.A może tamten chłopak mnie oczarował?Nie chcę się z nim całować,nie chce mi się z nim spotykać,nie chce mi się z nim uprawiać seksu !Wymiguję się jak tylko mogę.Nie pociąga mnie fizycznie.Denerwuje mnie.Teraz widzę to,że za dużo pije,że ma dużo wad.Tamten jest zupełnie inny.Oczywiście znam go tylko wirtualnie i tyle co kamerka skype,czy telefon,ale jest cudowny !! W grudniu mam się z nim spotkać,On nie jest z Polski,jest muzułmaninem.Naprawdę spodobał mi się jego charakter,pociąga mnie fizycznie i jest taki dobry.Jestem ciekawa jaki okaże się na żywo,jak to będzie ... Kompletnie nie wiem co robić.Jestem na spotkaniu z moim chłopakiem,a myślę o tamtym,tęsknię za nim,śnię o nim.Jest taki dobry.W moim widzę same wady.On jest taki dziecinny,niedojrzały.Tylko imprezki mu w głowie.Z drugiej strony 4 lata .. Znamy się na wylot,swoje wady,zalety...A jeśli z tamtym mi nie wyjdzie i będę żałować?Nie wiem z którym powinnam być,nie chcę popełnić błędu .. Chcę być po prostu szczęśliwa i szczerze kochana :( Co ja mam robić?Zostać z moim?Czy spróbować z tamtym?Boję się tego wszystkiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsd
niezlyfacet-1983 tlen wez tego co dawno ie widzialas tamten to swinia i huj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrrrtiiiiissss
Którego? Proszę,pomóżcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ali baba 1111
Zrezygnuj z obydwu, młoda jesteś, znajdziesz kogoś fajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrrrtiiiiissss
Boję się,że już nikogo nie znajdę.I nie chcę.Boję się,że z tym drugim może coś nie wyjść.Nie zaakceptuje jakiejś wady,czy coś. Nie wiem co robić,pogubiłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem powinnaś zostawić chłopaka. Co z tego, że 4 lata? Chcesz być oszukiwana cały czas? Poza tym z tego co piszesz skrzywdził Cie tak bardzo, że nic do niego nie czujesz, nawet pociągu fizycznego. Co do drugiego faceta to poważnie się zastanów. Pomijając to, ze byłby to związek na odległość... Nie zrozum mnie źle ja nic nie mam do muzułmanów, ale pełno jest takich historii, że jaki to on nie był wspaniały przed ślubem a potem wywiózł do swojego kraju i uczynił z zony niewolnicę. Albo porwał dzieci. Nie twierdzę, że on taki jest ale to jednak ryzykowne- to jest inna kultura, inna religia... A może poznasz kogoś jeszcze kogoś innego... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna anusia
Ja czytałam cały Twój tekst. Pierwszego już znasz, a drugiego nie, więc może spróbuj go poznać i wtedy łatwiej będzie Ci zdecydować, którego wybrać. Z pierwszym utrzymuj na razie kontakt, a później się okaże co i jak. Chociaż pierwszy jeśli ma na sumieniu tylko imprezki i drobne przewinienia to jeszcze nie powód, żeby go całkowicie skreślić z zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrrrtiiiiissss
W grudniu lecę na wakacje i wtedy poznam go osobiście,zobaczę jaki jest.Na razie mamy codziennie kontakt i wydaję się ok. Jeśli chodzi o mojego chłopaka ... Ech,ogólnie zawsze przeszkadzało mi to,że np.dużo pije na imprezach.O to zwykle się kłóciliśmy.Jednak ten ostatni czas sprawił,że już w ogóle nie pociąga mnie fizycznie.Nie czuję potrzeby spotkań z nim.Można powiedzieć,że jestem z nim z przyzwyczajenia.Traktuję go jako kolegę,kumpla.Coraz częściej myślę o tamtym,ja wiem,że na początku zawsze jest pięknie i kolorowo,ale tamten jest taki,hmm...wspaniały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiomio
Ale Muzułmanin! Zniesiesz to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrrrtiiiiissss
A dlaczego nie muzułmanin? 19.04 ja i 20.05 on (muzułmanin)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa malzonka i mama
Wyglada na to, ze z tym co byłas 4 lata juz masz tyle problemow co ja 10 lat po slubie i 12 latach znajomosci wlacznie nie mialam. Jak oklamywal cie i krzywdził tak mocno i juz mialas tematy z wybaczaniem to wg mnie sprawa jasna, daj sobie spokoj z nim i to szybko nawet jesli go kochasz czy cos czujesz. Nie ma znaczenia ile sie znacie. Facet ktory cie oklamuje i krzywdzi to nic dobrego. Kiedys cie zdradzi i dopiero bedzie. Ja z jednym kiedys zdrade przezylam i malo sie nie pocielam. Odstawilam od razu choc bylam tez bardzo zakochana i swiata nie widzialam poza tamtym. Do odstawki chocby nie wiem jak prosil i przepraszal. Kochajacy facet nie bedzie cie oszukiwal i krzywdzil. Moj nie oklamywal mnie nigdy. Zdarzaly sie ostre wymiany zdan i wyzwiska kilka razy ale nigdy mnie nie oklamywal i nie skrzywdzil , choc ja dla niego nieraz bylam zolza straszna. Z tym nowym jak opowiadasz calkiem ciekawie sie zapowiada. Wyglada ze zaiskrzylo i to calkiem calkiem ;) Ja bym sprobowala na twoim miejscu. Spotkaj sie z nim i zobaczysz jak sie potoczy. Czy bedzie ci z nim dobrze czy nie. Co ci przy nim serce bedzie mowic. Jak ci bedzie z nim dobrze to z nim sprobuj. Oby ci sie ulozylo. Tylko pamietaj aby byc ostrozna i poznaj go wpierw dobrze, aby cie gdzies nie wywiozl jak to muzulmanin i nie z polski. Nie wyjezdzaj z nim od razu nigdzie poza granice, spotykaj sie w publicznych miejscach w dzien. I sprawdz czy bedzie chcia poznac twoich rodzicow !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa malzonka i mama
niewinna anusia Chociaż pierwszy jeśli ma na sumieniu tylko imprezki i drobne przewinienia to jeszcze nie powód, żeby go całkowicie skreślić z zycia. Pierwszy ja oklamuje i krzywdzi dla mnie to juz jak najbardziej powod. Co ma czekac, az ja zdradzac bedzie ? Z pierwszym daj sobie spokoj od razu tak czy tak. A co do tamtego sprobuj jesli cos iskrzy tylko moim zdaniem ryzykowne, ze nie znasz faceta i jedziesz do niego z granice. Niech on przyjedzie do ciebie. Nie jedz sama czy z jakas mloda kolezanka czy kolezankami tam. Chocby przez internet wydawal sie super, sprawdz go wpierw na polskim gruncie!!!!!!!!!!!!!!!! Jak cos do ciebie tez czuje to bez problemu tu przyjedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klimandżadaro i wisienki
Jak cię krzywdzi i okłamuje to kopa i na drzewo niech spada bo nic dobrego z tego nie będzie. Znajdź sobie uczciwego i szczerego faceta co cię będzie kochał i szanował a nie okłamywał i krzywdził, tego nowego lub innego. Ten nie jest wart wiele mimo że się znacie 4 lata. Tylko jak ci napisały tu też bym była za opcją żebyś do niego nie jechała tylko on tu do ciebie. Miłość miłością ale twoje bezpieczeństwo jest najważniejsze. Słuchaj rad starszych kobiet !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma góralka
z przodu, z tyłu Dasz radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes1974xxx
Tego co cię krzywdził i oszukiwał tak czy tak kopnij w dupsko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem...
Mam taki problem, otóż poznałam chłopaka, początkowo to tylko kolega i nie wiązałam z nim żadnych planów, ponieważ preferował beztroski tryb życia ale tak wyszło, że od 2 miesięcy jesteśmy parą. On jest taki czuły, kochany, troskliwy, zabawny, śmieję się przy nim jak nigdy, niestety tak było na początku potem wyjechałam na wakacje. Wiadomo dużo nowych ludzi, pojawił się inny chłopak który spędzał ze mną bardzo dużo czasu, wiedział, że mam chłopaka a mimo tego okazywał mi bardzo dużo zainteresowania. Okazał się świetnym facetem dużo dojrzalszy i bardziej opiekuńczy niż mój chłopak, ujął mnie swoim charakterem, inteligencją, no ale wyjazd się skończył i wróciłam do domu. Od tego czasu ciągle wracam do niego myślami, dodam, że utrzymujemy nadal kontakt. Mieliśmy tam wiele poważnych rozmów podczas których mówił, że się we mnie zakochał, że zrobi dla mnie wszystko jeszcze nikt nigdy mnie tak nie traktował, nie mówił takich rzeczy. Zaczęłam zauważać wady mojego obecnego chłopaka, że dziecinny, że mało samodzielny i odpowiedzialny (być może sama podświadomie doszukuje się tych wad żeby usprawiedliwić swoje zauroczenie) mimo wszystko dobrze mi z nim, ale nie potrafię zapomnieć o tamtym z wakacji. Niedługo zaczynam studia i taka sama odległość będzie mnie dzielić z moim obecnym chłopakiem jak i z tamtym z wakacji (obaj obiecują, że będą do mnie przyjeżdżać, ten z wakacji oczywiście za moim pozwoleniem, bo czeka na jakąś konkretną decyzję, bo on zna całą sytuację, choć twierdzi, że będzie się o mnie starał cały czas) Co robić mam ogromne wyrzuty sumienia...źle się czuję, że oszukuję mojego chłopaka ale obawiam się, że nie czuję do niego tego co kiedyś, nie chce go zranić choć zaczyna mnie co raz częściej denerwować, wiadomo, że są momenty gdzie jest cudownie a jednak moje myśli wciąż krążą wokół tamtego. Na wyjeździe do niczego nie doszło...tylko dużo rozmawialiśmy, nie chciałam zdradzać swojego chłopaka na początku się broniłam przed tym uczuciem...ale tak jakoś wyszło :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ten sam problem tylko że jeden jest o rok młodszy i wie o tym że mi się podoba drugi jest o 3 lata starszy i też chyba wie że mi się podoba i jest bratem chłopaka mojej przyjaciółki. Tego pierwszego znam ze szkoły i jesteśmy w jednym internacie zaczeło się od tego że w szkole mówił cześć smacznego jak jadłam bo na początku w internacie się nie mijajiśmy jakoś dopiero w październiku jak druga przyjaciółka miała w hotelu praktyki w hotelu i dojeżdżała z interka tam autobusem i pierwszego dnia zeszliśmy wcześniej na śniadanie żeby zdążyła na ten autobus nie wiedziała jeszcze wtedy że ma później też i spokojnie zdąży na praktyki i my wracaliśmy z tego śniadania a on akurat na nie szedł i powiedział cześć i wtedy skapnełam się że to ten co w szkole i już wiedziałam skąd go kojarze bo raz poszliśmy na sale i on był jedynym chłopakiem który poszedł i tak po tym zaczeliśmy się częściej mijać i za każdym razem się odzywał i się zorientowałam że mi się podoba na początku o tym nie wiedział i było okej ale oczywiście musiałam to spieprzyć i mu o tym powiedziałam nie planowałam tego a przynajmniej nie tak szybko ja wychodziłam ze stołówki a on był na świetlicy (są na przeciwko siebie)miałam iść na góre ale zaszłam do wychowawcy spytać czy zadzwonić dzwonkiem na przygotowanie do ciszy nocnej bo była pora a dyżurny poszedł se już żebym tego nie zrobiła to by pewnie dalej o tym nie wiedział bo chyba usłyszała jak się pytam bo jak szłam zadzwonić to on zaczął się zbierać i tak wyszło że ja skończyłam dzwonić i ona wychodził powiedział cześć odpowiedziałam mu i zanim się zastanowiłam to spytałam czy możemy pogadać zgodził się no i mu powiedziałam i od razu że pewnie to dziwne bo jestem starsza i wogóle powiedział że no troche i że nie wie co ma o tym myśleć postaliśmy chwile nic nie mówiąc i powiedział że musi iść odnieść klucz od świetlicy i poszedł ja też poszłam od tamtej pory przestał się odzywać mam wrażenie że się na mnie patrzy i jak spojrze ja na niego odwraca wzrok po jakimś czasie napisałam do niego coś w stylu rozumiem że wszystko spieprzyłam i od razu zeszłam z fejsa rano zobaczyłam że w nocy odpisał a no mega mnie to zdołowało i poszłam od razu z psem na spacer i się poryczałam na nim byłam w szoku że tak to przeżywam bo wcześniej jak jakiś chłopak dał mi kosza to miałam na to wywalone na podstawie takiej nie to nie a jego właśnie bardzo przeżywam nadal może temu że dał mi do zrozumienia że gdyby nie wiedział o tym to by było okej po jakimś czasie znowó do niego napisałam to czemu się odzywał rozumiem żeby tylko przy kimś mówił to że beke ma ale ile razy się odzywał jak nikogo nie było (pierwszy raz przecież nikogo nie było w pobliżu bo była lekcja raz ja wróciłam ze szkoły w piątek do interka on do domu jechał mijaliśmy się na schodach też się odezwał raz tylko pierwsza się odezwałam wróciłam ze szkoły wcześniej on na obiedzie był jak wchodziłam na stołówke z przyzwyczajenia powiedziałam smacznego nie zauważyłam że tylko on jest tak bym pewnie nie powiedziała to mało się nie zadławił jak zobaczył że to ja) a on że tylko cześć mówił i że nie dawał mi znaków żadnych się spytałam to czemu teraz się nie odzywa ale nic nie odpisał wysłałam jeszcze kilka wiadomości mu że czy możemy pogadać w realu bo z nim przez fejsa trudno się dogadać i potem jeszcze że zastanawie mnie czemu akurat do mnie mówił te "cześć" bo się nie znamy tylko ze szkoły i interka i tylko jak on to powiedział mówił tylko cześć i nie gadaliśmy se sobą nigdy dłużej oprócz tego jak mu to powiedziałam i czemu do innych dziewczyn nie mówił oprócz do takich dwóch bo mają fajki i też już z nimi nie gada a przestał się odzywać do nich wcześniej niż do mnie a do innych starszych nie pomijając to że do tych w swoim wieku też nie (tych co są w interku bo z klasy normalnie gada)chociaż z niektórymi chodzi też do klasy a zwłaszcza że z częścią uczył się w jednym gimnazjum i starsze i młodsze wiem bo moja przyjaciółka chodziła do tego co on koleżnka z klasy i kilka koleżanek to z mojego wieku i jego a starszych odemnie to nie wiem ale też jest pewnie pare osób ale już nie odpisał chcę jakoś go złapać gdy będzie sam i z nim to wyjaśnić chociaż wątpie że zechce bo jedna taka właśnie z jego klasy mówiła że jej się podoba a wcześniej troche się pokłucili i też chciała z nim o tym pogadać to nie chciał ale spróbować można coraz częściej myślę że też mu się podobam tylko chodzi mu o to że jestem właśnie starsza i boi się gadania. Drugiego poznałam właśnie przez przyjaciółke i jej chłopaka (jego brata) 3 razy go widziałam w tym 2 słabo i krótko raz bo siedział w samochodzie ale on mnie chyba dobrze widział bo potem podobno wypytywał tego swojego brata o mnie niby był pijany ale na drugi dzień wszystko pamiętał drugi raz to było w ten sam dzjeń co i trzeci bo poszłam z przyjaciółkami do lasku bo ten jej chłopak miał przyjechać zawsze nas bierze ze sobą i ten brat miał go przywieść bo miał do dentysty i mieliśmy mieć pół godziny zanim od niego wyjdzie ja z drugą po jakimś czasie poszłyśmy się przejść i usiadłyśmy na takich trybunach obok nas ktoś siedział wiedziałyśmy o tym ale nie zwracałyśmy na to uwagi a ten ktoś zaraz se poszedł ja tylko stwierdziłam że nawet przystojny po jakimś czasie i my poszłyśmy do tamtych okazało się że ten ktoś to był ten jego brat bo dzwonił do niego i pytał czy nas wysłał po niego bo miał przywieść nam po piwie ja się oczywiście wygadałam że nawet przystojny i tamci zaczeli coś knuć zaczeliśmy iść do drogi bo on miał przyjechać oni poszli przodem bo już on czekał jak doszłyśmy do nich stwierdzili że nie wracamy jeszcze do interka i będziemy jeździć po mieście mnie oczywiście posadzili z przodu obok niego a oni we trójke z tyłu 3 razy się do niego odezwałam raz na samym początku powiedziałam cześć się przedstawiłam żeby nie był chyba poprzednie piwo na mnie tak zadziałało bo bym pewnie się nie odezwała drugi jak już jeździliśmy spytałam czy moge okno otworzyć bo zaczeło mnie mulić i nie chciałam zwymiotować po tych piwach jeszcze szybko jechał a trzeci raz na sam koniec spytałam co zrobić z butelką bo byliśy już pod interkiem i nie bardzo było wyrzucać do tego kosza co my śmieci a już było za późno żeby iść gdzieś do innego kosza wyrzucić bo była już prawie 21 i tak z pół godziny zrobiło się dwie potem w interku dowiedziałam się co oni tak knuli okazało się że ten chłopak chce mnie z tamtym zeswatać bo niby dzięki mi oni są razem teraz on ma dziewczyne szczerze jak się o tym dowiedziałam to było mi szkoda i dalej jest bo zamiast się uganiać za tamtym młodszym to mogłam napisać do niego i może by coś z tego wyszło no ale trudno nie wiem czy dalej chcą nas zeswatać ale jak się pytałam jakiś czas temu przyjaciółki to tak i według niej to że ma dziewczyne w niczym nie przeszkadza ostatnio on chciał jej się oświadczyć i koniecznie chciał w weekend bo w tygodniu to on ma robote ona szkołe i nie chciał żeby działo się wszystko w pośpiechu a że ja chciałam być przy tym to stwierdził że u mnie jej się oświadczy oczywiście za moją zgodą i kto by miał inny ich przywieść jak nie jego brat co mi się podoba ale nic z tego nie wyszło może i lepiej bo jak mieli przyjechać mieliśmy iść do takiego znajomego i tam miał to zrobić bo żeby przyjechali to moji rodzice by się zgodzili ale ten brat też by pewnie wypił i nie mieli by gdzie u mnie spać a ten znajomy mieszka sam i ma miejsce oczywiście on o wszystkim wiedział ale w ten dzień co mieli przyjechać jak nie wyszło ja i tak poszłam do tego znajomego z koleżnkami bratem i kolegą i taka nie przyjemna sytuacja się wydarzyła u niego że jakby oni przy tym byli to bym chyba się spaliła ze wstydu końcem końców oświadczył się dla niej w inny weekend u niej a specjalnie dla mnie zrobi to jeszcze raz przy mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
threesome, dp - daj im obydwu,i ty się będziesz dobrze bawić,oni i żaden nie poczuje sie urażony i odrzucony:) bo na bank lecisz na obydwu naraz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×