Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość starechamówy

Czemu dziewczyny olewają nie odpisując na wiadomosc?

Polecane posty

Gość starechamówy

tak ciezko cos odpisac , np "nie" albo "nie ma mowy", lub "nie pisz do mnie, jestem zajeta" ? Takie olewanie swiadczy o braku kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzywda ludzka bez granic
zostawiaja sobie pole manewru. jak staniesz się im potrzebny to wtedy łaskawie odpiszą. czasem np. po pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starechamówy
może i tak,ale takie tkwienie w nadziei boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starechamówy
no na pewno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starechamówy
któras tak miała ze odezwała sie po jakims czasie i teraz jestescie szczesliwa para czy nie ma takich przypadków i moge porzucic ta przekleta nadzieje? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starechamówy
co za banda pip

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartka z kalendarza
Porzuc nadzieje, nie odpisuje znaczy nie zalezy jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akh
dokładnie, albo mówią nie mam czasu bo pracuje, albo będziemy w kontakcie itp itd,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czasami odpisuje po jakims czasie a nie od razu..ja na przyklad pisalam z kolega i nie moglam odpisac a ten wziął sie i obrazil sie na mnie..a niech to!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brak odp tez jest odpowiedzia;-)) dziwne ze niektorzy tego nie lapia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartka z kalendarza
No tak, zalezy po jakim czasie nie odpisuje. Jak nie odpisuje caly dzien, to znaczy ze ma ciekawsze zajecia. W takich przypadkach najlepiej postawic sie w sytuacji dugiej osoby i wyobrazic sobie co by samemu sie zrobilo. Wtedy na ogol takie watpliwosci sa szybko rozwiewane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takim czekaniem stawiasz się na z góry przegranej pozycji ..ucz się od takich kobiet i tak jak one zostawiają sobie wiele furtek to ty też sobie zostawiaj wiele furtek ..nie odpisuje to nie i tyle ewentualnie jak chcesz sprawdzic to napisz raz jeszcze za 2-3 tygodnie ,ale miedzy czasie cos rób i spotykaj sie z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej szmate to zaraz odpisze
ile tu juz takich tematow bylo ze ksiezniczka olewa zeby sprawdzic czy ci zalezy a pozniej placz ze chlop ja zostawil :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ROR
jest odpowiedzia bardzo niekulturalna i prostacka, no ale kobiety tak maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wy naprawdę chcecie usłyszeć słowa, nie, nie, nie, spadaj, nie mam ochoty, dzięki, ale nie...? To tak jak wy po rozpadzie związku nie tłumacząc zrywacie kontakty, a ile razy łapiecie focha, takie tematy też tu były. Ja się długo nad tym zastanawiałam dlaczego tak bliski człowiek nie chce nawet po wszytskim ze mną porozmawiać i ktośmi w końcu powiedział: naprawdę, chcesz usłyszeć dlaczego Cię zostawił? milczenie nie jest wystarczającą odpowiedzią? A tu mówiecie o obcych sobie osobach. Często dziewczyny mają więcej adoratorów niż tylko jeden z was, jakbym miała tak każdemu ciągle odpisywać to kurde :-/ kiedyś tak robiłam, przejmowałam się, byłam zawsze miła, później przestałam...:Pbo jak mówię nie, to facet nie akceptuje tego często, tylko słyszę, ale czemu nie, nawet mnie dobrze nie poznałaś, bla bla bla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"do ROR jest odpowiedzia bardzo niekulturalna i prostacka, no ale kobiety tak maja" hahha;-)) nikultiralnie to jest nekac kogos i zabierac mu wolny czas - skad pewnosc ze taka pani sobie zyczy dostawac wiadomosci, hm?;-) prosila gdzie o nie?;-) wyrazila swoja chce? ktos ja pytal o zdanie w gole?:-)) bo on chce ;-)) to jest dopiero egoistyczne myslenie;-) powtarzam brak odp jest tez odp - i to bardzo elagancka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bąomba
Moje zdanie jest takie że lepiej rozmawiać na żywo a nie pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evvvvvka
Jesli napisze znajomy z którym mam jakiekolwiek relacje - odpisuje zawsze. A jesli obcy gosc ktory wysępił skads moj numer tel to nie mam zwyczaju. Nie czuje zadnych zobowiązan do facetow ktorzy naruszają moją prywatność, nękają smsami a juz za smieszne uwazam ze niby to kultura wymaga bym musiala tłumaczyc sie obcemu gosciowi dlaczego nie jestem zainteresowana spotkaniem, kawą, znajomoscią itp. A zapewniam ze nie zdarzyło mi się NIGDY zeby odpowiedz "nie" okazała się wystarczająca. Zawsze spotykałam sie z lawiną smsow, a dlaczego, a jak to, a moze jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ROR
kobiety to chamki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Propolis
ja tez takiego olewania nie rozumiem. przeciez to ze nie zostaniemy para wcale nie oznacza ze nalezy totalnie zerwac kontakt, ona mówi NIE, ja to przyjmuje do wiadomości i nasze relacje sa dalej takie jakie były tj. kumpleskie. Juz nie wspomne ze takie olewactwo to okropne buractwo ktore owszem, zdarzało mi sie praktykować ale w wieku 16 lat kiedy nie miałem odwagi powiedziec dziewczynie ze randka była chujowa a ona brzydka jak noc:D A podobno to faceci nigdy nie dorastaja i brakuje im dojrzałości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepytajmnie
A jeśli ona nie chce kontynuować znajomości w ogóle? Wydawało mi się, że lepszym rozwiązaniem w takim przypadku był brak odpowiedzi. Ale wolicie, żeby dziewczyna napisała, że 'słuchaj... jesteś strasznie nudny i mnie irytujesz, więc nie pisz więcej'? Prawdopodobnie nastąpi seria pytań, na które odpowiedzi mogą być nie do końca miłe. Jeśli w ogóle się pojawią. To w takim razie drugie wyjście jest tym lepszym? Ja tam osobiście zawsze wolałam brak odpowiedzi w przypadku braku zainteresowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Propolis
A dlaczego miałaby nie chcieć? W sensie jezeli to jest kolega dajmy na to z pracy/uczelni, to co, nie pożyczy mu kserówki/książki/ albo nie zastąpi go na godzinke na stanowisku tylko dlatego ze chciał sie z nią umówić? I bedzie go unikać do konca życia? PARANOJA! Gdy dziewczyna mi odmawia to uznaje ze nie zgrały sie nam feromony i po prostu przechodze na znajomość w takiej formie w jakiej była przed propozycją jak gdyby ona nigdy sie nie pojawiła (jezeli była to nowo poznana osoba z którą na codzien nie mam kontaktu to po prostu sam przestałbym sie odzywać po odmowie). Mozna napisac coś w stylu "słuchaj, jestes w porzadku ale mam przeczucie ze do siebie nie pasujemy". Dla mnie wystarczyłoby to zeby zrozumieć i wiecej jej nie zaczepiać pod tym kątem. Oczywiście jezeli facet po czymś takim jest dalej nachalny to rzecz jasna mozna wtedy juz nie odpisywać, ale zupełne nieodzywanie sie jest po pierwsze lekceważeniem, po drugie brakiem kultury i po trzecie zwykła dziecinadą. No i niepotrzebną nadzieją w czasie kiedy ktoś czeka na odpowiedz. Przecież po usłyszeniu odmowy normalnemu facetowi bedzie głupio prowadzić jakieś dyskuje i polemikę. Oczywiście mówie za siebie... No chyba ze facetowi od początku zależy tylko na seksie i jest typowym "zaliczaczem", wtedy nic go nie zniechęci i nie warto przejmować sie nim bo nie bedzie mu przykro przy milczeniu, ale jezeli facet chciał dziewczyne lepiej poznać itp. to takie milczenie jest ogromną przykrością. No bo wyobraź sobie ze podoba Ci sie facet, spedzacie upojną noc a potem on nagle znika i przestaje sie odzywać. Jak sie czujesz? Miło? Fajnie? Byłaś nudna to Cie oleje a to co bedziesz przez te kilka dni myśleć w oczekiwaniu na odpowiedz mam dupie. Jak widać nie tylko faceci to świnie, tylko ze faceci chociaż zdaja sobie sprawe ze swojego skurwysyństwa i niedojrzałości i nie usprawiedliwają swojego podłego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się że odpisać jest po prostu grzecznie. A już co i jak, zeby to była grzeczna odmowa to inna sprawa. Natomiast pytanie po jakim czasie trzeba odpisać, zeby nie było za późno? Niby telefon nosi się ze sobą, ale takie ciagłe stukanie jest męczące. Naprawdę nieraz nie ma czasu. Ja np. lubię odpisywac na miłe smsy jak juz się nieco zrelaksuje. A nie w nawale zajęc w ciagu dnia. Znałam taką co odpisała po 3 dniach i teraz są razem. Tak że nadzieja jest. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam taką koleżankę na roku która czyta wiadomości ale nie odpisuję wczoraj zapytałem "co tam?" nie raczyła odpowiedzieć , czasem do mnie coś powie jedno dwa zdania i to tyle nie odpisuję zazwyczaj na wiadomości, ale jak ona ma problem to ja musze stać na pogotowiu tylko ona w niczym mi ni pomogła jeszcze w końcu ją oleje chyba chciałem się zaprzyjaźnić ale ona widocznie nie ma najmniejszej ochoty.. bo zasłanianie się "mam dużo pracy" - co może przecież napisać a wiem że ma dużo pracy, jest dla mnie co najmniej dziecinne , ja próbuję się odzywać pytać a ona nic z innymi gada tylko mnie ma gdzieś nie rozumiem takiego zachowania :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu wyżej po prostu nie jest zainteresowana, nie podobasz jej się więc po co tracić czas swój i jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grześ42
A ja mam tak podobam się jakiejś dziewczynie, zaczepia mnie sama, a potem nie odpowiada, i tak mam notorycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonzo76
Propolis Popieram Cię.Z mojego doświadczenia tak właśnie wynika. I coś jeszcze: są Panie, którym się po prostu wydaje, że nie odpisując stwarzają wrażenie niedostępności czy obojętności co ma mieć (wg nich) podnieść atrakcyjność. Spotkałem taką 35-latkę... I o dziwo też w to wierzyła. Ja rozumiem nastolatki czy 20-parolatki. Maja swoje standardy ;) Ale dojrzała kobieta, powinna chyba jednak już myśleć bardziej dojrzale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam tak samo.Staram sie byc grzeczna ale Wam zwykla odpowiedz chamy ze, sie nie jest zainteresowana nie wystarczy. Potem seria pytan, wiec po co sie wysilac.Lepiej olac. Jesli ktos nie pisze to DAJ jej spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to kobiety a kobiety tak dzis maja, ze nie sa dobrze wychowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×