Czwarta randka za nami a mnie nawet nie pocałował

Fatalnie się czuję. To znaczy, że go nie pociągam? Jak piszemy na FB to pełno aluzji seksualnych a na żywo nic.

A dąży do chociażby ,,przypadkowego", delikatnego dotyku? Czy całkiem nic? Raczej go Nie pociagasz

A ty nie możesz go pocałować, korona z głowy spadnie?

Zapytaj skąd ta rozbieżność między pisaniem a realem. Może lepszy jest w gadce niż działaniu.

Chyba tu pasuje powiedzenie ,,kozak w necie, pi...a w swiecie" :)

Wiesz my faceci przynajmniej część z nas czasem tak mamy nie raz mam ochotę pocałować ale nie wiem czy już mogę jak zaregujesz może sobie tego jeszcze nie życzysz wiesz kupa myśli... Zwłaszcza jeśli naprawdę nam na kimś zależy i nie chcemy tego zepsuć. Ktoś wyżej fajnie napisał a może Ty dasz mu buziaka choćby na pożegnanie mi by to dało do myślenia ;)

lubisz zboczonych ?:O fuj

Na 4 randce mógłby się domyśleć. Skoro chcę się z nim spotkać, spotkania trwają kilka godzin, fajnie się rozmawia więc można się domyśleć, że chce być pocałowana. On nigdy nie miał dziewczyny.

a po czym niby miałby sie domyslić?

Problem robisz z byle g***. Usta własne posiadasz? To daj mu pierwsza buziaka to się chłopak ośmieli. Korona Ci głowy nie spadnie, przecież to nie to samo co rozłożenie mu nóg.

Chłopak nieśmiały, a królewna z drewna jak zwykle bierna.

haha dokładnie,dretwe te paniusie,ja zawsze musiałam zachęcic bo wiem ze oniesmiela moj urok to nara

Ceminizm zniszczyl mezczyzn i czesc g***** a inni boja sie pocalowac jak "moga" bo boja sie oskarzen. Podziekujcie same sobie.

Ale żadnej kobiety nie pociąga cipowaty chłoptaś, którego trzeba ośmielił, w tym problem.

*ośmielać

Niech facet będzie facetem i się zdobędzie na odwagę. Kobiety nie gryzą. Stres was zżera.

07.16 no właśnie...jeszcze pol biedy jak to ona zainicjuje pierwszy pocałunek bo on się wstydzi, ale potem już przejmie pałeczkę... Ale jeśli za każdym razem to ona będzie sie dorpraszac czułości, inicjować pocałunki i przytulanie to słabo...c ...a nie facet

Oj tak. Mój facet taki jest i mam tego dosyć powoli. Niby by chciał,jaknja już zacznę to z reguły jest chętny,no ale ile można. On sam z siebie rzadko. Nawet zaczynam się zastanawiać czy ja go pociągam w ogóle. Chyba nie:(

Ja np wyczuwam intencje faceta. Czasem się boi bliskości, a czasem nie ma na nią ochoty i wówczas odpuszczam. Jak się boi to znaczy, że potrzebuje się oswoić i albo coś w końcu zaiskrzy albo nie i tyle. Każdy wysyła delikatne komunikaty o co chodzi, jak się oszukujemy i np chcemy tę osobę zdobyć za wszelką cenę to pakujemy się w żebraninę i podbudowywanie ego osoby, która nic do nas nie czuje, co prowadzi do upokorzenia. Lepiej przeżyć jedno wielkie rozczarowanie niż setki małych, systematycznych i jeszcze robić sobie nadzieję na relację z kimś nieodpowiednim.

Nasze spotkania wyglądają jak spotkania znajomych. Może go nie pociągam. Choć po każdym spotkaniu dzwoni, umawia na kolejne spotkania.

rozepnij mu rozporek i zrób mu loda :P

A wiecie czemu jeszcze tak się dzieje? Bo przecież facet nie wie kiedy wy "możecie", kiedy macie okres, kiedy chcecie tego, czy Was głowa nie boli itd. Jak jest kulturalny czeka aż dacie mu znać, że teraz jest "zielone światło". Ja wiem, że część z Was powie że to c**a nie facet, ale z drugiej stronie jak jakiś bez pardonu weźmie was w bez pytania w obroty, to jest lament, że zgwałcił, że molestuje, że w ciąże niechcianą zaszłam. Taki świat, że lepiej Was nie dotykać niestety.

Weź przestań. Ja się dobieram do faceta,a on nic,więc nie pitol że to kobiet wina. Jakbym była księżniczka z drewna to ok, masz rację,ale nie jestem.

De facto to wygląda tak,że niemal ja bym musiała go zgwałcić. Normalne to jest. Nie będę za każdym razem inicjowała,bo czuję się jakbym zebrała o seks. Moja cierpliwość powoli się kończy niestety. Szkoda, bo poza tym wszystko gra.

Jest tzw. równouprawnienie. Feministki to wywalczyły lata temu. Im podziękujcie, a nie nam facetom.

12.29 pi...lisz, autorce nie chodzi o seks! Mówi o tym ze on Nie czuje potrzeby się zbliżyć do niej, pocałować, do przytulenia pewnie tez się nie rwie... Bo pewnie ona go Nie pociąga a jedynie dobrze mu się z nią rozmawia, czyli materiał na dobra kumpele.No ale prymitywny z kafe muszą wszystko sprowadzać do seksu...

gość dziś To nie wiesz, że w życiu przeważnie tak jest, że od przytulanek się zaczyna, a kończy się na seksie? Mało jeszcze życie znasz w takim razie.

Ale żadnej kobiety nie pociąga cipowaty chłoptaś, którego trzeba ośmielił, w tym problem. x Żadnego faceta nie pociąga cipowata dziewucha, którą trzeba ośmielić, w tym problem.

Niech facet będzie facetem i się zdobędzie na odwagę. Kobiety nie gryzą. Stres was zżera. x Niech kobieta będzie kobietą i się zdobędzie na odwagę. Faceci nie gryzą. Stres was zżera.

Normalnie chłopak jest onieśmielony i nie wie jak się do tego zabrać, chciałby, ale ma obawy, nie wie jak dziewczyna zareaguje. To normalne i ludzkie, tylko tępe kretynki uważają, że faceci to roboty, a nie ludzie. Mądra dziewczyna wie, jak przełamać nieśmiałość chłopaka.