Czy waszym zdaniem takie rozmowy są sztuczne na poczatku znajomosci?

Jeśli lubie czytac ksiazki i wiem, ze facet z ktorym sie spotykam tez, a teraz mi mowil, ze nie wzial za granice polskich ksiazek ,a nie ma neta, wiec mu sie nudzi. To polecilam mu jedna ksiazke i napisalam, ze mnie wciagnela i jest z glebszym przeslaniem wiec mu polecam jak wroci. Waszym zdaniem takie polecanie ksiazek to nie jest kreowanie sie na jakas zbytnia intelektualistke? Chcialabym z jednej strony miec jakis temat z nim do rozmowy, a zdrugiej strony nie chce zeby to wyszlo sztucznie jakbym sie przechwala jaka to jestem madra itd..

up

czemu? chyba ze polecilas poczytac swoja prace doktorancka. co za problem polecic komus kto lubi czytac cos co sie tobie spodobalo... NIE MASZ POWAZNIEJSZYCH KLOPOTOW?! nie, serio, w dzisiejszych czasach, gdzie glowna rozrywka jest ogladanie jakichs bredni, papek po dwatysiacepincet odcinkow, spotkac kogos z kim mozna o ksiazkach pogadac... powinnas sie cieszyc, nie szukac dziury w calym.

a jakie to miasto? w glasgow namierzyłem polską ksiegarnie nawet sporo tego było. zakupiłem tam wielkiegi gatsbego bo myslałem że to erotyk

Cieszę się, ze oboje lubimy czytać, ale poprostu ja nie jestem osobą która lubi się wymadrzać, pokazywać jaka to jest super oczytana, czy tez sie chwalic... Ale z drugiej strony szukam tez nowych wspolnych tematow i tak pomyslalam wlasnie o ksiazkach Lubie jak rozmowa jest inteligentna np. w zartach, ale tez taka na luzie z drugiej strony , chociaz niby o kasiazkach tez mozna pogadac na luzie,ale to juz raczej jak sie ta druga osobe lepiej zna

przestan sie tak spinac jakby cie do pradu podlaczyli. nastepnym razem napisz szczerze temu facetowi czego sie obawiasz, ze nie chcesz wyjsc na wymadrzajaca sie, popros zeby ci zwracal uwage jak zaczniesz sie tak zachowywac, i nie wkurzaj sie kiedy kiedys to zrobi. PROSTE. i nie wyjezdzaj mi z jakimis godnosciami czy honorami, przynajmniej nie bedziesz musiala sie potem tyle zastanawiac kompletnie bez celu.

wieje desperacją ,kreowaną kreacją:) ja mówię co chce jak komuś nie pasuje może spadać

Ale się spinasz. Wyluzuj trochę dziewczyno.

ale w sensie, ze w tamtej rozmowie bylam spieta, czy teraz sie spinam, ze sie nad tym w ogole zastanawiam?