Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wzbudziłyście w partnerze zazdrość?

Polecane posty

Gość gość

Czy specjalnie umówiliście się z jakimś kolega czy nieznajomym by do Was pisał, wydzwaniał i chodził na spotkania, aby wzbudzić zazdrość w swoim mężu/partnerze? Mój kompletnie mnie olewa, nawet groźby odejścia nie działają. I zastanawiam się czy się w coś takiego nie zabawić. Nie mówię tu o żadnej zdradzie, tylko wyjścia na kawę i rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bo jestem dorosła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pomyl zazdrości ze złością wlasciciela, któremu chcą zabrać jego zabawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi zależy, a jemu chyba nie. Chcę to sprawdzić, zanim odejdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram, powinnas to sprawdzić. Z reguły dobrze działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.41 gorzej jak wzbudzając zazdrość przedmiotowo traktujesz człowieka, którym sie posługujesz by to zrobic. Nie szanuje takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kagura
Ludzie już nie umieją ze sobą normalnie porozmawiać tylko odwalać jakieś scenki lub od razu grozić sobie odejściem? Ile wy macie lat, bo raczej dorośli ludzie się tak nie zachowują. Według mnie przez to że każdy inaczej z nas odbiera takie sytuacje przeczuwam że tylko narobisz sobie niepotrzebnych problemów/awanturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmowa była milion razy, on jak zwykle, że się czepiam i o co mi chodzi. A ja oczekuję tylko odrobiny czułości. Rozumiem gdyby od samego początku był taki, ale kiedyś było inaczej, romantyczne gesty, pocałunki, rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kagura
Mimo wszystko scenki bym sobie odpuścił dla mnie osobiście jest to żenujące i raczej poniżej mojego i przynajmniej tak myślę również twojego poziomu. Jeżeli jest ci naprawdę źle i nic nie może tego zmienić czujesz się zmęczona to może faktycznie odejdź od niego, lecz jeżeli jednak są to sprawy ciążące na tobie na tyle że nie jest krytycznie a da się to zmienić przy odpowiednim zaangażowaniu to zwróć mu uwagę jeszcze raz że bardzo ci brakuje tego co było wcześniej nie czujesz już tego zaangażowania z jego strony i jest ci coraz gorzej upewnij się że wszystko zrozumiał co chciałaś mu przekazać że cię wysłuchał. Fakt faktem może nie wziął sobie tego tak do myślenia jak powinien i uznał za chwilowe uniesienie z twojej strony. Na pewno lepiej wypadnie to jeżeli skończysz lub jeszcze raz porozmawiasz kompletnie na poważnie niż granie scenek, one mogą tylko albo narodzić poważną kłótnie po której będziesz jeszcze bardziej wyniszczona lub narobisz jeszcze jakiemuś koledze który będzie z tobą wychodził kłopotów. Jeżeli nagle twój facet stałby się zazdrosny to tego nigdy nie wiesz jak się ta osoba zachowa i do czego się może posunąć. Mam nadzieję że w jakiś sposób coś ci z tego pomoże, życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kagura, dziękuję! Dałaś mi do myślenia. Spróbuję jeszcze raz porozmawiać, tylko mam tak, że nawet jak ułożę sobie w głowie to, co chcę powiedzieć, to jednak później wiele kwestii mi umyka. Ale spróbuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kagura
Też tak mam że wiele rzeczy mi ucieka gdy mam coś bardzo ważnego do przekazania drugiej osobie. Miło mi że udało mi się ciebie poprowadzić w bardziej rozsądnym kierunku. Tak btw jestem ON. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ale niespacjalnie, wiadać było, ze byl zazdrosny, choc nie okazywał tego wprost ;) Np. kiedyś kiedy jechalismy razem autem koleżanka do mnie wypisywała smsy i zapytał co to, a ja ,ze smsy. Widac bylo, ze mu sie to nie spodobalo,a pozniej kiedy jechalismy cos zjesc, pomylilam nazwe knajpy i on to skomentowal " chyba mnie z kims pomylilas " ;) Także nie okazuje zazdrosci wprost tylko w taki zakamuflowany sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
We mnie wzbudza zazdrość dziewczyna, obiekt moich westchnień. Jak rozmawia z innym. Gdybym tylko mógł jej powiedzieć, co czuję. Jestem nieśmiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kagura, przepraszam, ale już dawno nie słyszałam/widziałam by mężczyzna mówił tak sensownie i zdroworozsądkowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kagura
Hah zdarza się od czasu do czasu powiedzieć coś nie głupiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×