Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nina1978

Dziewczyny, które wychowały się bez ojca...

Polecane posty

Gość nina1978

Jestem samotną matką, mam córkę (5 lat). Jej ojciec w ogóle się nią nie interesuje (prawie zero kontaktu - raz tylko zatelefonował na jej 2-gie urodziny, aż się zdziwiłam, ale od tego czasu cisza). Coraz bardziej martwię się, że córeczka nie będzie miała odpowiednich wzorców faceta - tyle sie teraz o tym mówi. Czy rzeczywiście brak kontaktu z ojcem tak negatywnie wpływa na późniejsze życie dziewczynek? Dodam, że nie jestem w żadnym związku. Ciężko pracuję, a jak wracam do domu, to wolę się zająć dzieckiem zamiast łazić na randki z facetami :-o. Zresztą, sama już nie wiem co robić :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie wychowała mama sama jakbyłam mała to tego nie odczuwałam, ale teraz to bardzo ym chciała żeby mama kogoś miała, bo wiem ze po mojej wyprowadzce jest bardzo sama a ojca mi nie brakowało, bo go praktycznie nie pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jestem córką
z robitej rodziny , ojca prawie nie znam , pamietam że kiedyś raz w wieku 5 lat mine odziwedził i tyle. Nie mam żadnych problemów , ale to zasługa mojej mamy , wychowała mnie na silną kobitkę , dowartościowaną , poświęcała mi sporo czasu ale bez przesady bo pracowała , zawsze natomiast dbała o dobre , ciepłe , głębokie relacje. Moja mama jest dla mnie kims naprawdę ważnym , jestem mężatka już i sama mam dziecko , doceniam to co zrobiła dla mnie , przede wszystkim że nie odczuwałam kompleksu braku ojca , tłumaczyła mi od małego że tak czasem sie zdarza, nigdy nie widziałam jej płaczącej , jęczącej czy mówiacej źle o ojcu . nie glorifikowala ojca , raczej mówiła oględnie ale bez niechęci. Wydaje mi sie że jesteśmy w pewnym sensie odzwierciedleniem naszych rodziców, moja mam to osoba która kocha życie , aktywna , radosna , kochana i lubiana , chcę życ tak jak ona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tesoro
Ojciec? Trudne słowo... Wychowała mnie mama, babcia i cała reszta rodziny dalszej i bliższej ;) Z mamą mam świetny kontakt, nie zamieniłabym jej na żadną inną. Nasz problem z brakiem ojca objawiał się brakiem pieniędzy. Z tym sobie też dałyśmy radę... To było 18 lat temu ;) Dziecko wychowane bez ojca? Jestem bardziej odporna na porażki od innych, bardziej potrafie docenić kogoś. Nie jestem i nie czuje się gorsza. Bardziej zawzięta, uparta, nieufna? Ale takie są dzieciaki wychowane w trudnych warunkach... Dbaj o córkę, nie okłamuj jej, powiedz prawdę, nie utrudniaj kontaktów z ojcem jak będzie chciała... Trudno jest wytłumaczyć dziecku, że 'tatusia nie ma'. Wiem po sobie. Ale dbaj również o siebie! Masz prawo do ułożenia sobie ponownie życie. mój 'negatywny' objaw braku staruszka w domu? Związek z mężczyzną o 9 lat starszym. Ponoć normalne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina1978
Ja bardzo bym chciała, żeby mała miała kontakt z ojcem, nawet na myśl by mi nie przeszło żeby coś utrudniać. Ale cóż, nie zmuszę go siłą do spotkań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAWIEDZIPNA
Wiesz co ja niby mam ojca...Ale w gruncie rzeczy tak jajkbym nie miała ,mieszka z nami ,bo mieszka.Faworyzuje brata.Nie raz mi ublizy,dokuczy.A gdy płacze chyba jets szczesliwy ,wyzywa mnie od jakich tylko ,mam 18nlat a twierdzi iz bede stara panna...I po co komu taki ojciec? Sa prawdziwi ojcowie i tego zazroszcze innym dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×