Dzisiejsze Kobiety

Na wstępie zaznaczam że nie mam na celu nikogo obrazić czy też nie mam zaniżonej samooceny. Jedynie co chciałem się trochę podzielić z pewnymi moimi sytuacjami życiowymi z Kobietami. Drogie Panie to pytanie jest do was skierowane :). Proszę wytłumaczcie mi czego wy tak naprawdę oczekujecie od Mężczyzny skoro same nie wiecie czego chcecie. Raz że nie można wam zaufać, a dwa swoje mówicie, swoje robicie i jeszcze swoje myślicie. Miałem pare takich panienek które tak wielce opłakiwały tego że nie mogą znaleść tego dobrego, ogarniętego i tego który im da tą miłość. I dzyń mają ją są szczęśliwe do czasu kiedy to miały coraz większe wymagania a forma sprzeciwu pokazywana była albo z wyzwiskami albo ze złośliwościa potem odchodzą a potem płaczą bo chą wrócić :). Ja związek traktuje jako zobowiązanie do tej drugiej osoby miłośći oddania i oczekuje tego samego gdzie jedno drugiego uzupełnia. Mam stała prace, jestem wysportowany, rozgarnięty, nie obcy mi bęben pralki czy patelnia żeby coś ugotować. Sam sobie daje radę ale czemu też jest tak że jak się nie staram to wtedy latacie i biegacie za takim jeszcze w nagrode dostaje seks niespodzianke gdzie chciałbym moim staraniom było to w jakimś stopniu to docenione. Ja chce Kobiete zdobywać, pokazać że mi wciąż zależy a wy to sobie lekceważycie. Nie wiem czy tak jest u każdej ale tak mi się trafiało. Dodam do tego że byłem pare razy zdradzony co się wiązało z rozstaniem i brakiem zaufania gdzie żeby to była tylko jedna a było takich 3ech. Eh nie jestem typem ciepcielepcie tylko Facetem takim że staram się umieć zachować w każdej sytuacji i chce żeby Kobieta czuła się przy mnie bezpiecznie. Więc co robie źle? Oświećcie mnie to będę wdzięczny :).

Aż miło się czyta.... Nie spotkałeś jeszcze tej jednej , dla siebie

Na moje oko większość kobiet szuka księcia z bajki. Mam takiego kolegę, który jest singlem, chodzi na randki i kiedyś usłyszał, że w sumie jest fajny, ale dziewczyna nie chce się dalej umawiać, bo "jej nie porwał na pierwszym spotkaniu". Mam mnóstwo koleżanek, które szukały takiego, co je "porwie" i najczęściej tacy niestety są cwaniakami, którzy szukają łatwej zdobyczy. A normalny, miły, spokojny, uczciwy facet niestety "nie porywa". Tylko potem jedna z drugą nieszczęśliwe, płaczą, bo facet zdradza... Żeby nie było, jestem kobietą, a powyższe piszę na podstawie swoich obserwacji.

zwykle to co je porwy to wykjatkowo przystojny facet sam znam wielu takich to kobiety naprawde potworne glupstwa w takich relacjahc potrafia robic. W zyciu nie sadzilem ze ludzie potrafia byc tak głupi ale jednak kobiety potrafia. Zeby to byly jakies pojedyncze przypadki ale moj boze jak slysze ze dziewczyny biora po 10-20 tys kredytu by wyremontowac mieszkanie kochasia kupci mu mase ubran i go sponsorowac. I to 20-30 letnie to mysle sobie ze kobiety to sa naprawde zidiociale do reszty. Zwykle nie gadam z kobietmai bo to jakbym z szympansem gadał.

Szkoda że nie dostałem więcej odpowiedzi ;), bo w sumie też chciałbym wiedzieć co źle robie ;).

Nick: beton :-) dla mnie to nie przypadek ;-) z czym Ci się kojarzy beton? Może coś z niego masz? ;-)

Nie te kobiety. Tyle. Nie masz co się rozczulac.

gość 11:45 no kojarzy mi się z tym że tacy ludzie jak ty często nim obrywają ;). Naprawdę szanujmy się bo w internecie każdy jest wielki fafarafa.

Kobiety doskonale wiedza czego chca. Bycie funkckonujaca jednostka to za malo na udany zwiazek

Kilka punktów: -Nie wystarczy umieć sobie samemu zrobić pranie i być ogarniętą osobą żeby ktoś cię kochał. Smutne, ale prawdziwe. -Ludzie, nie tylko kobiety, czasem wchodzą w związki dla zabicia czasu albo dlatego, że dany partner/partnerka wydaje się "dobrym wyborem" -Tacy ludzie też zdardzają -Kiedy to TY zaczniesz olewać taka osoba spanikuje. Nie dlatego, że cię kocha tylko dlatego, że to rozwala jej "bezpieczną przystań", przebija jej koło zapasowe.

17.48 dokładnie. A potem taki kochas jak się dobrze ustawi, Kopnie w ja w d...e a ona dalej musi spłacać kredyt. To głupota która wręcz mnie irytuje, jak tak nieraz posłucham moich koleżanek...ja durna bylam jak rady dawalam kolezankom, jezyk sobie strzepilam, proniwalam wytlumaczyc ze koleś to d...k, ze nie zasługuje na nią to jak grochem o ścianę. Nieraz przytaknely a robily swoje. Później to ja byłam wrogiem przez swoja nadgorliwość... Od teraz unikam porazajaco głupich koleżanek bo aż mnie język Świerzbi żeby im powiedzieć co o nich myślę, jak się Nie szanują i ponizaja no ale wtedy będę bee, nie dobra przyjaciółka ;). Nie chce się irytowac... To fakt, dobra Bajera, zapewnienia o miłości, troche czułości i wszystko robią dla facetów a potem płaczą nad swoja głupota. Jak Nie maja mózgu to potem płacz

Beton28 pięknie opisałeś swoje oczekiwania w związku i to, co Ty od siebie proponujesz kobiecie. Myślę, że nie trafiłeś jeszcze na swoją "drugą połówkę". Gdybyś był trochę starszy to chętnie bym się z Tobą umówiła na "pogaduchy o życiu" przy dobrej kawie :) Pozdrawiam.

Gość 20:07 Ale to nie przeszkadza w tym żeby zamienić kilka słów prawda ;)

Z pewnością jesteś fajn facetem ale kobieta oczekuje miłości ,czułości ,przytulania ,dobrego słowa ,Trzeba z nią być.Ma odległość wszystko się urywa.Dobry seks i zaufanie.;)

Chodzi o to właśnie że jej to daje i wszystko to czego potrzebuje a najbardziej właśnie poczucie bezpieczeństwa ;) najwyraźniej i to jest za mało dlatego się spytałem gdzie tu popełniam błąd.

Błąd popełniłes w wyborze