Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kryzysowa narzeczona123

Jak często i zaile kupujecie ciuchy??

Polecane posty

Gość kryzysowa narzeczona123

Pytanie do pań głównie... mój narzeczony wypomina mi, ze duzo ...za duzo wydaje na ubrania, mam i sporo i po co mi kolejna bluzka czy spodnie itp jak jest to u was? ile miesiecznie przeznaczacie na ubrania i czy kupujecie markowe czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryzysowa narzeczona123
wybaczcie błąd w tytule...za szybko pisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartInkaaaaaa
hahahah moj facet tez mi mowi,ze po co kupuje np.kolejna bluzke skoro mam ich duuuuzo w szafie ale taka juz jest Nasza-kobiet-natura...zarabiamy to wydajemy na np.ciuszki,blyskotki:D Przeciez nie bedziemy ich kisic w skarpecie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryzysowa narzeczona123
no tak ale u mnie to juz zaczyna byc chyba chore:( zarabiamy dobrze, mamy mieszkanie, kredyt, ja studiuje zaocznie, odkładamy na wesele ale mam wyrzuty sumienia ze tyle wydaje...jak nic bedzie z 500 zł miesiecznie :( a ja kiedys nic nie mogłam sobie kupic bo mnie nie było stac a co chwilka bym chciała a to dzinsy a to nie mam żakietu itp:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartInkaaaaaa
hmm....chcesz nadrtobic stracony czas z dziecinstwa bo tearz masz kase i chcesz ciagle cos nowego kupowac ale uwazaj abys nie wpadla w zakupoholizm! Ja tez lubie kupowac ciucszki i dlatego czesto nie chodze po galeriach ,butikach w centrum miasta bo wiem,ze zaraz cos kupie:P Milej pogawedki bo ja juz musze leciec!:) Do jutra:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartInkaaaaaa
"Zakupoholizm to chęć i potrzeba dokonywania zakupów, podczas której dochodzi do realizowania niezaplanowanych i w rezultacie niepotrzebnych zakupów produktów, dóbr czy usług. Najczęściej zakupom towarzyszą stany zadowolenia, euforii, poczucia spełnienia. Po pewnym czasie kupujący odczuwa jednak smutek, wyrzuty sumienia, złość, rozczarowanie i rozgoryczenie. Jest to uzależnienie podobne do innych zachowań kompulsywnych (np. hazard, seks, Internet, itd.). " Tak pisza w necie:P Kobiety lubia ciouchy a faceci np.gry, coraz to nowsze modele tel.badz aut:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryzysowa narzeczona123
staram sie nie chodzic po galeriach , kupuje dosłownie w paru skle[ach ale mam tak blisko, ze az korci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryzysowa narzeczona123
problem w tym, ze mój narzeczony nic sobie nie kupuje:( nie ma duzo ubran, nie gra na kompie, nie ma samochodu, nie wydaje na pierdy jak ja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryzysowa narzeczona123
no bez przesady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to samo mialammmm
ja zarabiam miesiecznie marne 2 tys a na kosmetyki i ciuchy miesiecznie idzie mi okolo 400-500 zl do tego zawsze jezdze latem i zima na wyprzedaze do innych krajow-berlin itp podczas np takich letnich wyprzedazy srdnio mi idzie na polskie pieniadze 800-1000 zl moj facet strasznie na mnie krzyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9,99
autorko, podaj konkretne kwoty jakie wydajesz? "markowe" teraz jest wszystko prawie :) nie wiem co przez to rozumiesz ja wybieram się na zakupy 4 razy w roku + jakieś drobniejsze zakupy (rzadko) wydaję różnie, jednorazowo 2-3 tys. zł. Podzielić to na 12 miesięcy nie wychodzi dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ostatnio kupiłam
kozaki dr martens (na początku grudnia) za 95 funtów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alfredka - fama
Jakbym widziała swoją sytuację sprzed lat. Mój eks ciągle tzn przy każdej mojej próbie kupna jakiegoś fatałaszka sobie czy córce zadawał pytanie "Czy to ci na pewno potrzebne?". To był kompletny dyskomfort. Córka moja do tej pory niemile wspomina takie sytuacje. A wiadomo młoda dziewczyna potrzebowała mieć kilka ładnych, modnych rzeczy. To co matka, czyli ja robiła - przemycała, kręciła delikatnie mówiąc aby coś kupić za plecami tatusia i męża. Wiesz mi sytuacja nieciekawa. Powinnaś poważnie porozmawiać ze swoim narzeczonym. Uświadomić mu swoje potrzeby. Jesteś kobietą i musisz elegancko wyglądać. Jemu też będzie miło, jeśli znajomi będą Cię chwalić za Twój wygląd i prezencję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryzysowa narzeczona123
zarabiam 1000 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupjue;;;
kryzysowa narzeczona , olej dziada i szukaj innego , bogatszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka stówek wydaję
na miesiąc, a kupuję bardzo często przynajmniej raz w tygodniu, zawsze moje zakupy są większe tzn zaliczam kilka sklepów i wychodzę z kilkoma ciuchami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pare stow miesiecznie
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kryzysowa lepiej sobie poszukaj sponsora:P bo tak to jesteś neidojrzałą mało zarabiasz a ciągle zakupy oy ten Twój narzeczony wpore się zorientował , że taka niegospodarna jesteś;) ja nie lubię zakupów,,,,,,,,poza kosmetycznymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsfcxswgfxcg
jesli wydajesz swoje pieniądze to co jemu do tego?? Twoje to masz prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsfcxswgfxcg
setunia? niegospodarna? ales wymysliła rozumiem, że nie można wydawac wszystkich pieniędzy na ciuchy, sama zarabiam nieduzo, ale mój wygląd to dla mnie priorytet zawsze musze wyglądac i byc pomalowana, kobiety wyglądaja jal looompy a potem sie dziwia, że facet je dla atrakcyjniejszych zostawia a ten co kobiecie wyoomina że za duzo na soiebie wydaje ma jakies kompleksy, albo niech sam zacznie o siebie dbac, albo niech zacznie zarabiac bo najwyraxniej jest zazdrosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryzysowa narzeczona123
setunia siedz wiecej lat na kafe to na pewno zarobisz na ciuchy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakalamI-CATH
Moim ulubionym sklepem jest cropp:p jest wykurwisty, zawsze coś znajdę na siebie. A tanio nie jest. Bluza 100 zł, buty ponad stowe. Ostatnio w sobotę kupiłam tam 2 bluzki za 40 jedną, i majtki za 12 :P UBIERAN się w sklepach. Oprócz croppa jeszcze ups a raczej yups , house , moodo, butik:) adidasy mam tylko z nike. A więc trochę kasy idzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tertete
ja nigdy nie liczyłam ile wydaje hmmm jak idę pochodzić po sklepach to szukam głównie promocji od razu lepiej się czuję jak coś kupię za mniej niż w cenie pierwotnej:) ostatnio kupiłam w PROMODZIE koszulę dżinsową ostatnia sztuka za 79 zł ze 129 zł a wczoraj żakiet za 79 zł ze 159 zł w New Yorkerze obie rzeczy z porządnego materiału. Mało kiedy kupuje nie w przecenie bo potem się źle z tym czuję:) teraz poluje na cudowna kurtkę pilotkę tylko ona jest po 375 zł!!! jak będzie z 1 z przodu to ją wezmę:) chociaż nie wiem czy aż o tyle spuszczą poza tym mam uniwersalny rozmiar więc pewnie szybko zejdzie:( no ale 375 zł nie dam bo by mnie chyba z domu wyrzucili :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdgs
zasady jakimi kieruje się kupując ciuchy, buty: - nigdy przez internet - zawsze mierze to są dwie najważniejsze zasady Pamiętajcie że to co fajnie wygląda na manekinie nie oznacza że my też tak w tym wyglądamy spodobały mi się ostatnio buty w H&M niewysoki obcas kosztowały 129 zł czyli trochę takie ładne że chciałam za nie tyle dać ale jak założyłam na nogi to się okazały tak niewygodne że kroku nie umiałam w nich zrobić bo mnie wszystko bolało a rozmiar był ok. nie wyobrażam sobie więc jak można kupić buty przez internet!!!! to dla mnie odwieczna zagadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijhtvgbt
no ja nigdy nie kupuje przez internet. Koleżanka ostatnio chciała sobie kupić spódniczkę taką rozkloszowaną jakie są teraz modne. już prawie kupił przez internet ale jakoś się powstrzymała, Ostatnio była w sklepie i sobie taka przymierzyła i mówi że dobrze że nie kupiła bo wygląda w niej strasznie w ogóle nie pasuje do jej sylwetki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abellam
W zeszłym mcu wydałam 7000.Tak, albo markowe albo dobrej jakości. Zamierzam kupić jeszcze 2 pary butów, apaszkę i kurtkę i koniec na ten rok albo i dłużej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupuje co miesiac glownie w MOHITO. Wydaje do 300zl max.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migda33
Jest trochę tych sklepów z modą damską w necie. Ja to powiem szczerze, że kupowałam już przynajmniej z kilku...Najlepsze wrażenie zrobił dla mnie sklep Lejdi - www.lejdi.sklep.pl . Tutaj cenowo przede wszystkim jest bardzo konkurencyjnie. Za te same wzory w innych sklepach życzą sobie o te kilkanaście procent co najmniej więcej. Po co przepłacać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Malo zarabiam ale ciuchu kupuje raz na kilka lat wiec w stałych wydatkach ciuchy u mnie nie istnieją. Zwykle kupuje używane szkoda mi pieniędzy na nowe ciuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×