Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie_rozumiem_go

Jak mam to rozumiec?Kwestia braku orgazmu.

Polecane posty

Gość nie_rozumiem_go

Nie dawno pierwszy raz udalo mi sie dojsc do orgazmu. Moj facet (ktory nie ejst moim pierwszy partnerem)wiedzial, ze nidgy wczesniej go nie mialam. Teraz tez poza tym jednym razem wiecej mis ie nie udaje. Wczoraj zaraz po seksie zaczal ze mna rozmowe na ten wlasnie temat, z eon mysli, ze przyczyna lezy w psychice itd. Czy rozmawialm o tym z jakims lekarzem i dlaczego nie? Prawda jest taka, ze nigdy nie zastanawialam sie nad brakiem orgazmu i mi to absolutnie nie rpzeszkadzalo, a seks lubie i mam z niego przyjemnosc nawet bez tego. Teraz po jego slowach czuje sie okropnie, jakbym byla ajkas nienormalna. Nie przeszkadza mi to dlaczego mam robic sobie ztego problem. Niby on mowi, ze dla niego to nic nie zmienia, no moze z 10% , ale ja to odebralam w ten wlasnie sposob, ze jestem dla niego ajkas oziebla, dziwna i kto wie co jeszcze. Bylo mi przykro. No i teraz nie wiem czy powinnam sie cieszyc, ze wreszcie jakis facet przejmuje sie tym, ze nie szczytuje i chce mi pomoc czy dreczyc tym co powiedzial i robic sobie problem z czegos co nim dla mnie nigdy nie bylo. Nie czuje potrzeby pojscia do lekarza...mysle, ze samo przyjdzie, bo w koncu raz juz sie udalo, a jesli nie to nie. Co myslicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dział życie erotyczne zaprasza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_rozumiem_go
ja to traktuje jako kwestie uczuciowo-psychologiczna. Nie interesuja mnie tu rady na temat jak rozwiazac problem. Tylko opinie na temat tego co mysli moj facet i jak powinnam byla to odebrac. Jesli da sie to jakos przeniesc to prosze bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowac
wiekszosc facetow nie rozumie tego problemu, ale tez wiele kobiet nie osiaga orgazmow. Poza tym to jest kwestia zwiazana z emocjami kobiety, z zaufaniem do partnera, z uczuciami, poczuciem bezpieczenstwa i cala masa innych rzeczy. Jedno jest pewne, jesli kobieta nie osiaga orgazmow, to facet moze czuc, ze nie do konca sie spelnil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiadimo
Tez tak mysle...jednak, nie wiem ile masz lat i ilu mezczyzn mialas, nie wszyscy mezczyzni potrafia to robic tak zeby wychodzilo. Uwiez! Ja z pierwszym, z ktorym bylam prawie 4 lta tez slyszalam ze to moja ozieblosc. I wierzylam w to, dlugo, ze poprostu tak mam. Ale to pierdoly a nie prawda!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_rozumiem_go
23 lata. Trzeci facet. Cokolwiek by on nie myslal to i tak nie sadze, ze jestem oziebla. Problem w tym, ze ja nie robilam sobie z tego problemow do teraz....Zwlaszcza, ze wydaje mi sie, z ejest to wlasnie kwestia czasu, uczuc, bezpieczenstwa i wielu innych rzeczy,techniki rowniez. Ale jak mam to jemu wytlumaczyc. Zwlaszcza, ze jego poprzednie dziewczyny mialy (albo udawaly, z e maja) orgazm. Wiec ja teraz jestem jakas dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiadimo
Nie jestes dziwna. To rowniez moze byc kwestia czasu. Zarowno dlugosci zwiazku jak i Twojego wieku i doswiadczenia w tych sprawach. Dochodzenia tez trzeba sie nauczyc. poznac siebie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilarusz
nie przejmuj sie tym skoro raz przyszlo to na pewno jeszcze przyjdzie ja nie mialam orgazmow poszlam do lekarza i wiesz do czego seksuolog mnie przekonywal? ze w seksie nie orgazm jest najwazniejszy i musze przewartosciowac swoje pragnienia w seksie - seksic sie dla samej przyjemnosci ogolnej a nie dla orgazmu tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_rozumiem_go
no tak , tylko on wlasnie uwaza, ze powinnam pojsc z tym do lekarza, a ja nie czuje takiej potrzeby. Uwazam, ze sama jestem w stanie sobie z tym poradzic, nigdy o tym nie myslalam po prostu. Najlepszy dowod zreszta jest taki, ze juz raz mi sie udalo i to tak samo z siebie, tez o tym nie mysslalam w tym momencie. Nie jestesmy ze soba bardzo dlugo, poza tym nasz zwiazek jest dosc burzliwy i zdaje sobie doskonale sprawe, ze potrzebuje wiecej pewnosci i czasu. Ale w takiej sytuacji kiedy on mowi mi te wsyztskie rzeczy zaczynam sie dolowac. I nie wiem anwet cyz slusznie, bo moze powinnam sie cieszyc, ze wreszcie jakis facet zaczal sie interesowac czy szczytuje czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilarusz
najwazniejsze ze Ty sama w tym nie widzisz problemu i nie daj sobie tego wmowic bo jak zaczniesz sie kochac tylko po to zeby dojsc do rogazmu a nie bedziesz go osiagala to sfrustrujesz sie tak ze szkoda gadac - nie bedziesz juz miala przyjemnosci z seksu jesli nie bedziesz szczytowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilarusz
nie wbijaj sobie do glowy tego co Ci mowi chlopak - jesli jest ci dobrze w seksie bez orgazmu to tego sie trzymaj bo dojdzie do tego ze bedziesz chciala miec orgazm tylko po to zeby jego zadowolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_rozumiem_go
Lilarusz heh ja wlasnie caly czas podchodzilam do tego tak jak Tobie zalecal seksuolog :P A teraz moj facet zaczyna przewracac wszystko do gory nogami. Troskliwy czy moze lepiej uciekac od niego zanim mnie wpedzi w depresje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_rozumiem_go
no wlasnie takiej sytuacji sie boje...ale jesli on nie zrozumie to zostaje mi tylko udawac,a to i tak juz nie sa dobre podwaliny do planowania wspolnej przyszlosci. Dlatego chialabym wiedziec co msylec o jego zachowaniu? Z boku zawsze widac wiecej , a ja na dodatek czesto strasznie przesadzam i biore wszystko za bardzo do siebie i jako atak w moim kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilarusz
nie daj sie - ja juz bylam w takim stanie w tym dazeniu do orgazmu ze az stalo sie to chorobliwe tylko ze u mnie to bylo troche inaczej moj chlopak obwinial siebie ze to przez niego ja nie mam orgazmow a ja sie obwinialam ze on sie obwinia i kolo zamkniete do seksuologa poszlam sama z siebie bo juz nie wiedzialam co robic natomiast seksuolog juz wiesz co mi zalecal na kilka spotkan rowniez kazal przyprowadzic chlopaka zeby mu wytlumaczyc zeby tez nie dazyc slepo do mojego orgazmu tylko kochac sie ze soba z czystej potrezby bliskosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilarusz
tez tak mam - cokolwiek ktos mi nie powie nawet neutralnego zaraz sie stresuje ze juz mnie ktos krytykuje albo atakuje - udawanie tez nie wchodzi w gre. To na pewno nic dobrego nie przyniesie - po prostu usiadz z nim i szczerze pogadajcie powiedz mu ze orgazm nie jest najwazniejszy i ze Tobie jest dobrze jak jest i cieszysz sie rozniez z tego ze on odczul rozkosz, a Twoj orgazm na pewno przyjdzie tylko jeszcze potrzebujesz czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_rozumiem_go
nie zostaje mi nic innego jak sprobowac go przekonac, ze naprawde lubie sie z nim kochac i, ze brak orgazmu absolutnie na to nie wplywa..tylko nie wiem czy to zrozumie. Tak czy siak porozmawiam z nim jeszcze raz o wszystkim, ale boje sie , ze znow bede sie po tym fatalnie czula, jesli okaze sie, ze on dalej swoje i to wcale nie z troski o mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilarusz
powiedz mu tez o swoich odczuciach na temat tej rozmowy ktora z toba przeprowadzil ze powinnas isc do seksuologa - powiedz ze ty nie widzisz takiej potrzeby bo juz raz orgazm samoistnie przezylas wiec nie jest zle - to sa dobre rokowania na przyszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilarusz
a moze zapytaj go czemu on Ci to zasugerowal?czy dlatego ze martwi go ze nie potrafi cie zaspokoic czy po prostu sie o Ciebie martwi - bo jak sie martwi to mu wyluszcz ze nie ma potrzeby do zmartwienia bo tobie jest wspaniale sie z nim kochac nawet bez orgazmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_rozumiem_go
kurcze jakos czarno widze ta rozmowe...juz mu zreszta probowalam wytlumaczyc...odrazu jak zaczal temat...moze to nie byl moment na ta rozmowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilarusz
a jak probowalas mu wyjasnic to co on powiedzial?jak zareagowal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_rozumiem_go
nie bedzie to latwe wytulmaczyc mu te rzeczy...trudno sie nam nie raz dogadac o glupoty, a co dopiero cos takiego..dodam, ze jest to moim zdanie w duzej mierze kwestia kulturowa, nie jest Polakiem. Dzieki w kazdym razie za rady. Zawsze to lepiej z kims pogadac czlowiek nabiera dystansu do sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_rozumiem_go
po prostu stwierdzil, ze tego nie rozumie. Ze nie wie jak to jest u kobiety, ale jego zdaniem to nie jest naturalne (moze nie najlepiej dobrane okreslenie jak juz wspomnialam kwestia kulturowo-jezykowa)I sie mnie zapytal czy chce miec orgazm czy nie? Jak probowala tluamcyzc to sie wkurzyl i mi kazal odpowiedziec tak lub nie. Powiedizalam, ze tak wiec sie pytal dlaczego nie rozmawialam nigdy o tym z lekarzem. I , ze lepiej, zebym poszla do lekarza kobiety bo na pewno lepiej mnie zrozumie itp. itd. I, ze on moze sie swojego lekarza zapytac co z tym zrobic (tylko, ze to zwykly lekarz wiec jedynie moze nakierowac gdzie pojsc czy cos)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×