Jak rozumieć takie zachowanie faceta?

Hej, mam "problem" niczym nastolatka (którą juz od 10 lat nie jestem;)), prosze poradźcie jak to wygląda z waszego pkt widzenia... Niedawno poznałam faceta, zauroczył mnie od razu, po prostu spojrzenia się spotkały i pyk! Nie należę do nieśmiałych i zamkniętych w sobie, zwykle wręcz najpierw robię potem myślę (co różnie się kończy;)) więc udało mi się zdobyć na niego namiar i zagadałam. Wydawało się, że się ucieszył, w trakcie konwersacji zaproponował spotkanie, więc myślę dobra nasza:D ale przy kwestii terminu okazało się że nie damy rady się zgrać i temat uschnął. Nie chciałam wyjść na zbyt przejętą, więc też już nie drążyłam, no nie ważne. A dwa dni później przy następnej rozmowie miałam wrażenie że niespecjalnie podejmuje rozmowe, odpowiadał po jednym któtkim zdaniu i ogólnie miałam wrażenie że nie jest zbyt chętny ze mną gadać nie mówiąc o powrocie do tematu spotkania... nie rozumiem skąd w przeciągu dwóch dni taki zwrot na froncie:/ oczywiście teraz już się na pewno pierwsza nie odezwę, z przyczyn służbowych będziemy się widzieć w weekend, ale jakoś mi dziwnie... po pierwsze już zdażyłam się ucieszyć że nastąpi to wcześniej, poza tym speszyła mnie ta sytuacja i trochę opadł mi zapał. Czy on mnie spławia? Czemu w takim razie sam z siebie chciał się umówić i dopytywał o termin? Doradźcie proszę, zwariować można z tymi chłopami;)

miałam wrażenie że nie jest zbyt chętny ze mną gadać nie mówiąc o powrocie do tematu spotkania... nie rozumiem skąd w przeciągu dwóch dni taki zwrot na froncie: x Nie należę do nieśmiałych i zamkniętych w sobie, zwykle wręcz najpierw robię potem myślę (co różnie się kończy xxx masz widocznie gadatliwe koleżanki

Eh nie przejmuj się, zobaczysz co będzie dalej, raz możecie się spotkać i powinnaś podjąć decyzję czy jest sens iśc dalej

Myślę że on się ucieszył bo polechtalas jego ego, wkoncu pierwsza zagadalas i on już wie że Ci się podoba... A może on wolał sam wykazać inicjatywę, może to go trochę zniechęcilo... A za drugim razem też pierwsza napisałaś do niego? Nie wychodzi lepiej przed szereg bo faceci to zdobywcy i lepiej się z tym czują jeśli to oni robią pierwszy krok i zdobywają kobietę, w pewien sposób lubią to uczucie niepewności,, podobam się jej czy nie? ", tak gdy nie dajesz im pewności że na nich lecisz. Oczywiście zaraz napada na mnie sfrustrowany prawiki którzy boją się zagadać do kobiety i liczą tylko że to kobiety będą ich podrywac :D. Ale takich się nie słuchaj, to mniejszość.

Hmm no pewnie dobrze by bylo byc bardziej powsciagliwa, ale z drugiej strony tylko zagadalam, nie rzucilam mu sie na szyje, nie zaprosilam na randke ani nic takiego;) dlaczego fakt ze wpadl mi w oko i zagadalam mialby mnie skreslac? Zwlaszcza ze przy pierwszej rozmowie wydawal sie byc raczej entuzjastyczny. Ehh glupio mi ze w ogole sie tym przejmuje, pewnie powinnam poczekac co bedzie,nie? Juz sama nic nie zrobie. Rzecz tez w tym ze baaardzo rzadko ktos mi sie spodoba, malo kiedy czuje to fajne uklucie w zoladku, dlatego jak juz sie przydarzy to szkoda mi nie zadzialac;)

14.57 też tak mam, że bardzo rzadko mi się ktoś spodoba, w większości nikt mi się nie podoba dłuższy czas. Z kolei mam wrażenie że facetom to może co druga laska się podobać :/ oni mają w czym wybierać, jest tyle pięknych kobiet... A chociaż w miarę fajnych i przystojnych facetów bardzo mało :(

Myślę że on się ucieszył bo polechtalas jego ego, wkoncu pierwsza zagadalas i on już wie że Ci się podoba... A może on wolał sam wykazać inicjatywę, może to go trochę zniechęcilo... A za drugim razem też pierwsza napisałaś do niego? Nie wychodzi lepiej przed szereg bo faceci to zdobywcy i lepiej się z tym czują jeśli to oni robią pierwszy krok i zdobywają kobietę, w pewien sposób lubią to uczucie niepewności,, podobam się jej czy nie? ", tak gdy nie dajesz im pewności że na nich lecisz. Oczywiście zaraz napada na mnie sfrustrowany prawiki którzy boją się zagadać do kobiety i liczą tylko że to kobiety będą ich podrywac smiech.gif . Ale takich się nie słuchaj, to mniejszość. x Co za brednie jakiejś wieśniary z zapadłej wsi.

Spokojnie autorko, może miał gorszy dzień, może ma jakieś problemy. Nie wszystko kręci się w życiu wokół spraw męsko-damskich. Wielki plus że zagadałaś i nie czekałaś wiecznie jak krowa na rowie, jak wiele Polek-kretynek. Ty już zrobilaś swoje, zaczekaj teraz na odzew.

16.16 o! Już się pojawił jeden z frustratow, zaraz zostaniesz nazwana królewna z drewna, jeśli nie będziesz chciała znowu podjąć inicjatywy :D. Chłopczyki jego pokroju oczekują że to kobiety będą za nimi latać :) i każda która nie włazi w d... E facetowi nazywają królewna ;)

17:14 i prosze, juz sie wtraca ze swoim propagowaniem lenistwa niedojrzala emocjonalnie dziewczynka, ktorej sie wydaje ze wszyscy maja jakis chory obowiazek latac kolo jej drewnianego zadku i podawac wszystko na platynowej tacy, bo sie nie chce ruszyc argoanckiego jestestwa. i kaze lezec w barlogu i czekac na czolobitne poklony, bo tak jej zdaniem ma swiat wygladac, matka polka od siedmiu bolesci. autorko - rob co uwazasz. jak przyjmiesz postawe wiecznego olewania i nic nie robienia to sie przynajmniej pozniej nie dziw jak te niektore kretynki, ze facet poszedl szukac takiej, ktora daje znac ze nie jest jej obca umiejetnosc zaangazowania - twoj wybor po prostu

18.02 nic takiego nie powiedziałam kretynie, dorabiasz ideologię tylko. Ja nie mówię że kobieta ma tylko czekać na inicjatywę, sama też powinna czasem ja wykazać, tyle że facet bardziej szanuje kobietę jeśli to on ma poczucie że ja zdobywa wiec CZESCIEJ po jego stronie powinna leżeć inicjatywa. Oczywiście mówię o większości facetów z genem zdobywcy (Tobie to obce) a nie o orawiczkach-frustratach którzy boją się zagadać do kobiety i liczą że ona będzie za nimi się uganiac.

Ooo, dyżurna kafeteryjna królewna z drewna, twoich bredni nikt już nie bierze na poważnie.

Oo dyżurny sfrustrowany prawik, Twoje brednie nikogo tu nie obchodzą :)

Drewniana wieśniara zawsze przylezie na każdy temat by ciągle prezentować ten swój bełkot.

To seksistowskie, nienawidzace innych babsko to jakis zakompleksiony smok, ktory mial pilnowac ksiezniczki. Ciezko znalezc inny powazny powod dla takiego zioniecia nienawiscia gdzie sie tylko da, zamieniajac kazdy temat w ktorym sie pojawi w popis swojego prymitywnego trollizmu, uniemozliwiajacego innym normalna wymiane zdan. Czemu niektore baby nie potrafia sie pogodzic z faktem, ze ze wzgledu na chorobe psychiczna, jakies obsesje, wiecznego focha 24/7 i tym podobne ohydne cechy charakteru beda zawsze wszystkich facetow odstraszac od siebie? Poszukaj dla tej swojej niepowstrzymanej agresji jakiegos specjalisty.

Jak chcesz dobrej rady, chcesz wiedzieć co zrobic w tej sytuacji, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Jak tam autorko? Spotkaliście się?

Dwa razy sama podrywalam i w kazdym przypadku dostalam po glowie. Raz się dalam poderwać i jestesmy zareczeni. Także autorko nic z tego nie będzie.

Dwa razy sama podrywalam i w kazdym przypadku dostalam po glowie. Raz się dalam poderwać i jestesmy zareczeni. Także autorko nic z tego nie będzie.

Faceci maja gen zdobywcy, wola sami zabiegać, wykazywać inicjatywę (co nie znaczy że kobieta ma nigdy nie odzywać się jako pierwsza, ale na samym początku znajomości nie jest to wskazane). Moje doświadczenia to pokazują, jak i doświadczenia innych kobiet. Nic tego nie zmieni, a ujadajace tu prawiki to mniejszość, nie słuchajcie ich,, madrosci".

Jak chcesz znać jego prawdziwe intencjem chcesz wiedzieć co myśli, co czuje, napisz do mojej wrózki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Dwa razy sam podrywałem i w każdym przypadku dostałem po głowie. Raz się dałem poderwać i jesteśmy zaręczeni. Także autorko coś z tego będzie.

Kobiety maja gen zdobywcy, wola same zabiegać, wykazywać inicjatywę (co nie znaczy że facet ma nigdy nie odzywać się jako pierwszy, ale na samym początku znajomości nie jest to wskazane). Moje doświadczenia to pokazują, jak i doświadczenia innych mężczyzn. Nic tego nie zmieni, a ujadające tu królewny z drewna to mniejszość, nie słuchajcie ich "mądrosci".

01.21 buahahaha wiedziałam że zaraz odezwie się jakiś frustrat-prawik który tylko czeka aż jakaś kobieta go poderwie i zacznie za nim latać bo sam nie ma jaj żeby zagadać do niej :D. Te wasze prawiczkowe przeinaczanie naszych wypowiedzi to standard, długo będziecie się tak na nas wyzywać za pisanie samej prawdy? Oj jak was, prawikow to boli, bo chcielibyście nie kiwnac palcem tylko żeby to kobiety za wami latały a tak nie jest i dajecie upust swoim emocjom tutaj :D. Ojoj jak my się,, przejmujemy" taka mniejszościa jak wy :D

Beka.

Ha ha ha, ale królewnę z drewna zabolało, że ktoś sprytnie przeinaczył jej brednie. Brawo, tak ma być.

Sprytnie? Haha nic nowego nie wymyśliłes, nic od siebie tylko w mojej wypowiedzi zmieniłeś płeć. Brawo :D co za inwencja twórcza :D. Nie ośmieszaj się. Was, prawikow i tak nikt nie słucha. A Ty dalej nic nie rób w kierunku kobiet i czekaj na cud, aż któraś zacznie się za Tobą uganiac- ale raczej się nie doczekasz do Usra.nej śmierci :D a potem narzekaj jakie te kobiety źle, bierne, nie chcą się za Tobą uganiac :D

Sprytnie? Haha nic nowego nie wymyśliłes, nic od siebie tylko w mojej wypowiedzi zmieniłeś płeć. Brawo :D co za inwencja twórcza :D. Nie ośmieszaj się. Was, prawikow i tak nikt nie słucha. A Ty dalej nic nie rób w kierunku kobiet i czekaj na cud, aż któraś zacznie się za Tobą uganiac- ale raczej się nie doczekasz do Usra.nej śmierci :D a potem narzekaj jakie te kobiety źle, bierne, nie chcą się za Tobą uganiac :D

Problem polega, ze autorka ma w glowie jakis nieistniejacy ideal

moze uznal ze ci malo zalezy i szukasz wymowek bo masz wazniejsze rzeczy do zrobienia jakies zakupy lub inne p*****ly faceci sa dosyc wrazliwi na tym punkcie jak sie ich splawia bo sie nie ma czasu albo sie jest baaaaaaardzo zajeta akurat.