Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość195

jak zmienić to co mi siedzi w głowie

Polecane posty

Gość gość195

Jestem w beznadziejnej sytuacji i niby wiem co robić a z drugiej strony czuję się okropnie. To spadło na mnie jak grom. Miałam do tej pory bardzo ustabilizowane życie, praca, dom, mąż ten sam od wielu lat, córka już samodzielna teraz. Czegoś tam zabrakło pewnie, czułam się taka jakaś smutna, zgaszona, bez radości życia. No i nagle w tym moim ustabilizowanym życiu pojawił się on...No tak , powiecie banał... Żeby było ciekawiej to chłopak, nie facet, znacznie młodszy. Spotykam go w pewnych okolicznościach i zupełnie mi odbiło. To znaczy nie robię nic głupiego.Bronię się przed tym, ale myślę o nim, wciąż myślę. Właściwie to nie wiem co czuję, jakoś tak mnie oczarował strasznie. Myślę o nim i wyobrażam sobie jak z nim rozmawiam, jak razem spędzamy czas itd mam takie pragnienie żeby go przytulić, powiedzieć mu, że jest cudowny. Kiedy wiem, że go spotkam to biegnę tam jak na skrzydłach, do tej pory przypadkiem spotkałam go tylko raz i poczułam...motyle w brzuchu. On sprawia, że się uśmiecham... To uczucie mnie przeraża, nie chcę nic zmieniać w moim życiu, ani nie mogę. Czuję się teraz taka radosna, czuje się jakbym była licealistką...To jest miłe uczucie, trochę jak na rauszu cały czas. Ale jestem realistka.Wiem, że nie mogę sobie na nic pozwolić. To uczucie przyszło samo, nie miałam tak wcześniej, jest dla mnie nowe. Teraz to już za długo trwa, boje się że myślę o nim za bardzo, boję się że poczuję coś więcej, a tego nie chcę. Niestety przez jakiś czas będę go jeszcze spotykać i ciężko mi się z tego wykręcić. Poradźcie coś mądrzejsi ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może spójrz w lustro i zadaj sobie pytanie ,czy warto,czy to ma sens,czy romans,związek,nie wiem jak to nazwać jest w ogóle z młodym chłopakiem realny i czy cię nie "poobija" i nie ośmieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porządny chłopak, ktory postarza się, dla kobiety która kocha jest wart zainteresowania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość195
Ostatnia moją intencją jest aby on coś poczuł. Wystarczy, że ja się męczę strasznie. A jednocześnie to uczucie dało mi takiego kopa, że chce mi się co rano wstać z łóżka. Nigdy nie dam mu odczuć co czuję, ale boję się swoich uczuć. Jak to wyrzucić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem że płaczesz ;-) ty płaczesz a ja roocham ;-) :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego z tym walczysz. Jesteś zauroczona,ciesz się tym,a nie próbujesz się pozbyć. To piękne uczucie i warto się nim zwyczajnie cieszyć, trwać w nim. Nie mieć,w miarę osobowości,oczekiwań -ze ty coś musisz,że on coś musi,że cokolwiek. Po prostu bądź sobie zauroczona. Ma coś wyjść z tego to wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W miarę możliwości miało być:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość195
Z tego napewno nic nie wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość195
Nie może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potraktowalabym, to jako pigulke szczescia. Jako impuls do obudzenia sie z dlugiego, zimowego snu. Tak bez zadnej fizycznosci. Twoja osoba nabierze kolorow, serce przezyje masaz uczuciowy, bedziesz mogla na nowo uwodzic meza, bedziesz mogla fruwac i zyc kazdym dniem. Badz wdzieczna za mlodego losowi, bo umiejetnie, jak posterujesz tym co czujesz, to mozesz swoja energia rozbudzic na nowo malzenstwo. Ten mlody to taka pigulka szzescia za darmo. Zyj, ciesz sie i usmiechaj cala soba. Jak taka kwitnaca zobaczy maz, moze i u niego bedzie inne spojrzenie na kobiete, ktora ma u boku. Zycze ci tego. Elena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość195
Mądre slowa, dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to jest twój uczeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość195
Az tak źle nie jest, choć niewiele lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 lat młodszy dał nadzieję to normalne,lecz czy warto i po co jak on nie zostawi rodziny,TY też chyba że wasze uczucie jest obustronne.Wtedy ma sens jeśli razem chcecie.Gdyby miał sie tylko z tobą zabawić to zostaw i odpuść.Wiem że jeśli coś prawdziwie zaiskrzyło to jest ciężko.Życie mamy tylko jedno i warto je przejść z radością a nie smutkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że szybko by cię otrzeźwiło, jakby chłopak zdumiony twoim zainteresowaniem powiedziałby ci wprost, że on w ogóle nie rozpatrywał takiej starej baby w relacji męsko-damskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×