Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość I co myśleć mam

Kocha czy nie?

Polecane posty

Gość I co myśleć mam

Byliśmy razem ponad 2 lata, jednak psulo sie juz rok temu. Pol roku temu zerwalam z nim, ale spotykalismy sie, i wygladalismy nadal jak para.Niepotrafilismy inaczej. jednak moje uczucia bledly, wiedzial, bo to rpzez niego. Zle mnie traktowal, krzywdzil. Ciagle cierpilaa, mialam depresje. Obiecywal, lamal slowa niemal codziennie. A ja czekalam. Wierzylam. te wakacje mialy byc przełomem. Znowu zaufalam, Byly takie same, caly wyjazd okazal sie nicyzm innym od przeszlosci. Oeszlam od niego. Powiedzial ze bedzie walczyl, ze nie chce innej, ze zawsze ebdzie kochal. Pare dni pisal tak w smsach,a potem zamilkł. Byl zimny, chamski, olewający, ironiczny. Spotkalismy sie by sie pozegnac ladnie, wyjasnic sobie wszystko. Jednak do tej pory nic nie wiem. Zawsze zwlekal z rozmowami na takie tematy. Jednak nie rozpaczal, nie prosil bym wrocila, tylko powiedzial, ze dobrze sie stalo, bo on sie nie zmieni i nie ebdzie mnie ranil w ten sposob. Myślalam, ze jelsi tak bardzo kocha to sie postara, bedzie walczyl, ze ta sytacja da mu do myslenia, ze dojdzie do niego co stracil, ze naprawde potrafie odejsc, ze zateskni, przyjdzie, nie wytrzyma, z krzykiem, z placze..Poprosi o szanse..Ze pokaze co czuje..Ze bedzie umial zyc..Ze moze wtedy sie zmieni..Ja myslalam ze nie kocham..ale ostatnio nie wiem czemu, ale cieprie, Brakuje mi go, teskni i czuje jakbym go kochala!!Nie radze sobie z nimczym wczorj chcialm sie zabic. Depresja wrocila. On jest szczesliwy, ma juz inna dziewczyne!Jest zadowolony, zimny dla mnie, zachowuje sie jakby nie myslal o tych krzywdach mi wyrządzonych.I zamiast on mnie porsic, a ja zamykac mu drziw przed nosem, on mnie wygania, kaze nie pisac, bo jest jzu szczesliwy!Potem mowi ze to kamuflarz, ze naprawde czuje co innego, ale tak bedzie lepiej.Nierozumiem tego, przeciez on mnie krzydzil, i nie potrzebuje mnie, nie teskni?A ja zraniona powinnam go nienawidziec, a brakuje mi go, tesknie. Nie powinno byc na odwrot?Kocha?czy to ze czuje co inego, a teraz udaje moze byc prawda?Ale przeciez niewytrzymalby, przylecialby..A on spotyka sie z inna..A ja siedze sma, cierpie i chce sie naprawde zabic...Eh..pozatym mam wstret do jedzenia, pije ciagle, nie spie, tne sie..nie wytrzymam.A on nic!Przeciez to on zawalil, i tak latwo odpuscil?Nie mysli co ja czuje?Pomozcie, co mam myslecMozliwe ze udaje i ze wrocimy do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fandonia
Najlepiej poszukać nowej znajomości. Jak będziesz miała być z tym to będziesz jak nie, to nie, nawet jak po drodze będzie przerwa. Mam podobnie ale kochałam i nie miałam większych "ale" do niego. Zerwaliśmy ponad 3 lata temu. Czasami się widywaliśmy gdzieś na imprezie czy na ulicy, było miło. Teraz dostałam od niego pierwszy raz komplet bielizny i nie wiem co mam myśleć o jego zamiarach. Po tych kilku latach wiem że jest moją miłością, czekam żeby on sobie uświadomił sobie też to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co myśleć mam
Niepotrafie zapomniec. Poznac nowych bo nie mam sily. Ciagle mysle o nim. A on zostawia wredne opisy na gg, o innych dziewczynach, ze jest szczesliwy, przesyla caluski...zebym ja widziala. Nie odzywa sie do mnie. Powinnam nienaiwdziec a kocham.A on mowil ze kocha i bylo to szczere, bylismy zrzyci bardzo, baaardzo..i nie wierze ze on nie teskni?Jak tozliwe ze w tak krotkim czasie przestal czuc..i mu nie brakuje mnie..?umre..wiem to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fandonia
zacznij żyć swoim życiem, jeżeli nie masz pasji znajdź ją. Ciężko jest nie myśleć, ale żaden nie jest tego wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co myśleć mam
Ale obiecal pare dni temu rozmowe, by sobie wszystko wyjasnic..tyle mielsimy do ogadania,...nie ma rozmowy, nawet o niej nie wspomina..Zamiast ie ze ma spotkac, zoaczylam opis na gg "jestem...gdzieś..Z Kims..:)))".Serce mnie zaklulo. Nie zostawie tego, chociaz rozmowa, bo mecyz najbardzije mnie to ze nie wiem...co on mysli,, co czuje..dlaczego tak jest..Zeby raz ostatni i pierwszy sie otworzyl szczerze..a On zachowuje sie jak by nigdy mi nic nie zrobil, jakby sie nic nie stalo. Powiedzial"Tak wyszlo i tyle"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fantasy
Wydaje mi się, że to jest zły i toksyczny typ. Nie potrafi tak naprawdę kochać a już na pewno dać szczęścia dziewczynie. Wyraźnie bawi się Tobą i Twoimi uczuciami. Jedyne wyjście dla Ciebie to postąpić tak jak przy uwalnianiu się z nałogu. Bo to co czujesz jest czymś w rodzaju nałogu. Wiem, że czujesz się samotna i masz ochotę wtedy na spotkanie z nim. Rozumiem to dobrze. Bo i ja zerwałam z facetem, którego kochałam nad życie a który cynicznie mnie oszukiwał. Tylko jeżeli postanowisz zakończyć, bo że tak powinnaś postąpić to chyba nie masz wątpliwości to nie gadaj już z nim więcej. Nie odpowiadaj na telefony, wykasuje nr z GG. Bo inaczej on będzie szukał kontaktu z Tobą by znowu Cię zdołować. Nic innego Cię już z jego strony nie spotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej go
Ty go zraniłas rozstaniem cierpiał ale nie okazał tego:-( a teraz chce bys Ty cierpiała czyli chce pokazac jak on sie czuł:-) toksyczna znajomośc lepiej go zablokuj na gg sama zdecydowałas o rozstaniu....a moze nie tesknisz za nim a za przytulaniem, seksem? to juz róznica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co myśleć mam
Ale wlasnie o to choidz ze ja bym chciala zeby dawal znaki zycia, zeby sie odezwal..Ale on milczy. Zyje swoim zyciem. Mozliwe ze robi to specjalnie. Np teraz dal opis na gg"Jestem gdzieś z kimś:)" Zebym tylko widziala. Brakuje mi sygnalkow na tel, smsow na dobranoc, slow..jego. Poprostu znikl, nie wiem dlaczego, i nie rozumiem..On nie cierpi?Nie teskni?Nie brakuje mu?Moze dlatego bo ma dziewczyne...... Powstrzymuje sie zeby nie napisac smsa, zeby nie dac znac..A mysl ze teraz on sie swietnie bawi..zabija mnie. Czy dla nigo juz nie istnieje?Co ja mu takiego zrobilam?? Eh..niewytrzymam.Brakuje przytulenia..ale nie seksu. I nie hce by przytulal ktos inny, lecz tylko ON. I tak szybko znalaz dziewczyne?Po 3 dniach?To jest dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co myśleć mam
Hm rozmawialm dzis z nim..Okazalo sie ze nie ma nikogo!Pytalam czy jets szczesliwy..powiedzial ze nie..ze to ze bawi sie z towarzytswem jak nigyd, nie swwiadczy o tym ze jest zadowolony, szczelsiwy...choc moze tka wyglada..Powiedzial ze nie ejst zimny, tylko nie chce pokazywac uczuc, nie chce sie angazowac.. Potem dodal.."bedzie dobrze'...Spytalam w jakim sensie..Odpowiedzial"Między nami, tylko musi minac torche czasu"..."obiecuje ci to, zaufaj mi"...Poiwedzial ze nie chce byc ze mna, bo to nie ma sensu, ze razem sie meczylismy..ze mozemy spotykac sie czasem pogadac, ale nic wiecej..co myslec?co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale syf
nie pisz więcej i nie ośmieszaj się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co myśleć mam
no dzieki..widocznie ty jestes taki plytki i nie rozumeisz spraw sercowych..moze sie osmieszam..ale trudno....to ty nie musisz pisac takich odpowiedzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do I co myśleć mam
nie masz przypadkiem an imię Sonia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do I co myśleć mam
Sonia czy nie Sonia?? pyam bo twoja historia wydaje mi sie troszke znajoma tzn. ta Sonia o ktorej mysle jest byla mojego bylego i chce wiedziec czy sie myle czy nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale syf
dlaczego chcesz z nim być, mimo, że jak piszesz w pierwszym poście krzywdził Cię i miałas przez niego depresję? czy to rozstanie nie nauczyło Cię niczego? dlaczego oczekujesz zmiany postępowania od kogoś kto tak obszedł się z Tobą? dlaczego do niego wydzwaniasz? czyżbyś nie miała rozumu? czy też liczysz na to, że tym razem uderzy mocniej? dla mnie jesteś zwykłą masochistką, że ujmę rzecz delikatnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co myśleć mam
Nie wydzwaniam do niego, wogule nie pisze, nic nie robie..nie odzywam sie..Masohistka?Dlaczego? Hm..wlasnie tego sama nie rozumiem dlaczego mi go brak..i dlaczego w tym momencie wszystkie krzywdy jakie mi wyrzadzil staly sie nicyzm w porownaniu do tego co czuje..Teraz jakby sie nie liczyly..Nie wiem sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co myśleć mam
Nie jestem Sonia, napewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co myśleć mam
Masochistka nie ejstem...!!!Poprostu teraz zrozumialam, ze bylo tez duzo szczesliwych chwil, radosci..a to co robil moze naprawic i sie zmienic...razme mozemy przeciez zbudowac..tak on mowil jeszcze niedawno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×