mam 30 lat czy juz nie powinnam wybrzydzac i brac byle kogo

? rozwodnika, w separacji itp?

Bierz mnie :)

tylko kto ciebie zechce w takim wieku :) stara pupa już jesteś, może znajdziesz pana przed 50 :)

Za moment przybiegną księżniczki i będą ci wciskać, że czekaj na faceta, który spełni twoje oczekiwania, nic nie rób, najlepiej zaszyj się w domu, bo książę sam zapuka do twoich drzwi. Ale prawda jest taka, że po trzydziestce trudniej znaleźć kogoś sensownego. Może nie chodzi o wybrzydzanie, ale danie szansy komuś, kto na pierwszy rzut oka nie spełnia oczekiwań.

jeśli jesteś ładna, masz pracę, to możesz sobie wybrzydzać. Ja jestem w tym samym wieku i faceci na mnie lecą ale co z tego skoro sami nieudacznicy bez auta, mieszkania, dobrej pracy...

Nie powinnaś wybrzydzać, daj szansę jakiemuś normalnemu facetowi, który niekoniecznie będzie pasował do Twojego ideału ale byłby najbliżej Twoim oczekiwaniom.

masz przesrane :) rozwodnik do bani, a kawaler po 30 to dupa.

Do tej co na nią tak niby lecą - ale czy ty masz swoje mieszkanie, samochód, dobrą pracę? Bo jeśli nie, to chcesz na kimś pasożytować.

No nie mam ćwoku dlatego szukam faceta jak się należy, choć akurat prawko mam, ale na mnie lecą tacy co mają 30 lat, bez prawka, więc naprawdę jakaś masakra. Podejrzewam że ci ogarnięci to już pozajmowani, a zostali takie nieudaczniki. Facet może być brzydki, głupi, ale żeby nie mieć auta w wieku 30 lat, nawet jakiegoś starego grata?

''jeśli jesteś ładna, masz pracę, to możesz sobie wybrzydzać. Ja jestem w tym samym wieku i faceci na mnie lecą ale co z tego skoro sami nieudacznicy bez auta, mieszkania, dobrej pracy...'' Jakoś nie chce mi się wierzyć że tylko tacy się wokół Ciebie kręcą. Po prostu nie dostrzegasz tych innych i zachowujesz się egoistycznie. Nie myślcie że jak jesteście piękne i atrakcyjne to możecie wybrzydzać do końca życia. Po 50-ce uroda wam przeminie i co wtedy zrobicie? Będziecie żałowały że takie byłyście zadufane w sobie.

''szukam faceta jak się należy, choć akurat prawko mam, ale na mnie lecą tacy co mają 30 lat, bez prawka, więc naprawdę jakaś masakra. Podejrzewam że ci ogarnięci to już pozajmowani, a zostali takie nieudaczniki. Facet może być brzydki, głupi, ale żeby nie mieć auta w wieku 30 lat, nawet jakiegoś starego grata?'' Tak wszyscy co na Ciebie lecą nie mają prawka, przestań ściemniać, po prostu przyznaj się że wybrzydzasz bo ten ma za duży nos a ten za małe uszy. Nie każdy 30 letni kawaler albo rozwodnik to nieudacznik, różnie się w życiu układa i nie oceniaj powierzchownie.

widocznie mam do takich pecha, serio znam 3 facetów kawalerow okolo 30tki i żaden nie ma auta, prawko ma tylko jeden z nich (ale auta nie ma)

Tylko 3? Dziewczyno, to szukaj dalej :) To nie jest duży zasięg wyboru, trzech facetów. Ja podczas studiów i pracy magisterskiej nie mialem czasu na dziewczyny bo ciężką pracą dochodziłem do tego żeby swojej wybrance właśnie zapewnić mieszkanie, samochód i dostatnie życie. I przykro mi słyszeć że teraz kiedy mam już to wszystko to jestem uważany za nieudacznika na tym forum. A kosza też dostawałem nieraz. Więc sam już nie wiem o co wam chodzi niektórym kobietom, zachowywałybyście się jak księżniczki które myślą że mogą mieć każdego a ostatecznie i tak nikogo nie znają mimo że mogłyby.

nie znajdą * PS też dobiegam 30-ki

To nie chodzi o dostatnie życie bo nie szukam faceta który zarabia 5 tys, wystarczy taki co zarabia 2 tys, ale praca stała na umowę o pracę, samochód jakiś tani no ale jest, mieszkania nie musi mieć, można wynająć, i do tego ma poukładanie w głowie, żaden dziw?karz co chodził po prostytutkach, żaden taki co zostawił byłą bo mu się znudziła, albo zostawił kobietę w ciąży, ciężko takiego znaleźć po 30tce.

wybrzydzać źle, ale też brać kogokolwiek(wiem bo znajome tak robią) to też paranoja;/ ja jestem od Ciebie młodsza 4 lata, dużo osób mnie namawiało żeby z kimś się związać, ale jakoś wolałam poczekać na kogoś fajnego- co nie znaczy idealnego! teraz jestem z kimś kto podoba mi się, jest mądry i dojrzały;) myślę, że wiele zależy(nie oszukujmy się) jak wygladasz, a raczej na ile lat wygladasz. jeśli młodo i atrakcyjnie to warto poszukać kogoś na poziomie i myśle, że problemu nie będzie z tym:)

Nie musisz być desperatką, zasługujesz na fajny związek. Ale musisz poszerzyć horyzonty a nie stwierdzić na podstawie kilku przypadków z otoczenia że wszyscy po 30 mężczyźni muszą tacy być.

masz rację ale ja już nie mam siły szukać i znowu od początku się poznawać, jestem wypalona po tych kilku związkach jakie miałam, chyba będę sobie sama

Twój wybór, ale życzę Ci powodzenia i nie poddawaj się :) Wbrew pozorom jest wielu porządnych facetów w tym wieku.

sama jestes byle czym , bo ajk by było inaczej dawno by cie ktos złowił i tylko łumaczenia twoje jak to byli itd ale to nie to w które sama wierzysz oszukują cie dalej , byle kto bierze byle kogo , takie są koleje rzeczy

Jacyś pewnie są ale teraz znaleźć te perełki wśród tysiąca doopków na portalach randkowych, no to ciężko.

bo facet im starszy tym lepszy , kobieta - NIGDY , jest tylko coraz gorzej .

perełki to dawno zostały złowione przez kobiety !

Niektóre te ''perełki'' bezczelnie wykorzystają i kopną w d**e na koniec. I potem taka ''perełka'' jest wolna i jest szansa poznania innej.

Nie ! Ja mezczyzne swojego zycia poznalam w wieku 36 lat a bylam po 3 powaznych zwiazkach i narzeczenstwie!!!!

30letni panowie z autem, dobrą pracą, mieszkaniem szukają 18-20 a nie nieudolnych kobiet po 30 których każdy olewa

Po co komu taki 30 latek szukajacy 18 na bzykanko.?Poza tym 18 tka go wydoi a potem kopnie w d**e.

Do tej ćwoczki, co szuka frajera, który będzie jej zapewniał auto i mieszkanie. Jak od kogoś wymagasz prawka i auta, to sama powinnaś je mieć, jak wymagasz mieszkania - to samo. Jesteś zwykłym pasożytem. I fakt, fajny facet z mieszkaniem i autem szuka 22-25-latki, ale nie roszczeniowej trzydziestolatki.

tylko która 20 latka będzie chciała 30latka z zakolami, brzuchem, przenoszącego choroby weneryczne? więc zastanów sie onanisto co ty piszesz i zwal sobie na po/rnolu bo to robisz najlepiej.

Możesz mi powiedzieć wulgarna dresiaro, czy znasz samych takich trzydziestolatków? Nie widziałaś przystojnych, zadbanych, bez brzucha i z bujną fryzurą? Wiem, że jesteś prostaczką, ale pewnie i ty wiesz, że uogólnianie jest bez sensu. I nie złość się tak, bo złość piękności (choć u ciebie pewnie wątpliwej) szkodzi.