Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

motyl we włosach

mój 15 letni synek popija piwko

Polecane posty

mój 15 letni syn pojechał ze znajomymi nad morze do pracy -(pojechał z własnej woli ) dzwoni do mnie kolega i mówi że on codziennie na wieczór wypija 1,2 piwka -jest tam dopiero tydzień kurcze co mam robic sciągnąć go do domu i co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pare prostych sylab
To jest (moim zdaniem) najskuteczniejszy sposób- jak przyjedzie do domu , to weź wejdź do jego pokoju, postaw litre ( A nawet razy 2 heh :P) na biurku i powiedz " No co ?Chlałeś tam nad morzem codziennie po 2 piwska to co, z matka sie nie napijesz ? pokaż jaki masz łeb " :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 lat to i tak nie tak zle... naprawde.. przynajmniej za pare lat nie bedzie pierwszy spadac i bedzie wracac do domu na wlasnych nogach.. poza tym piwo oczyszcza nerki:) no i musi sie mlody wyszalec:) przynajmniej jest szczery i nie klamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on sam sie nie przyznał, jeszcze nie dzwoniłam do niego a z ta wódką może i dobry pomysł ale dla pokornego dzieciaka i skruszonego a on pewnie mnie zwyzywa i wyjdzie z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyryty
i pozwolisz mu tak poprostu wyjsc z domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eltona Żona
Zadaj sobie pytanie: co chcesz osiagnać? czego chcesz go nauczyc na tym przykladzie ktory sam wywolal? wydaje mi sie (ale moze sie myle - bo to bez zastanowienia) ze najwazniejsze zeby sie sam przyznal - zeby umial mowic prawde nawet tam gdy wie ze sie z nim nei zgodzisz - zeby umial odpowiadac za swoej zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eltona Żona
bo w sumie piwo w wieku 15 lat to nie jest jakas tragedia. Ale z drugiej strony powinien poprzestac na jednej szklance a nie "upijac sie piwskiem" jak męty społeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyryty
wiesz, gdy byłam młoda w wieku twojego syna gdy mama powiedziała(a raczej troche krzyknęła) ze nie wyjde z domu to nawet sie bałam troche. twój syn chyba musi wiedziec ze to nie on jest panem domu. Musisz pokazac ze to ty masz nad nim "władze" ( o ile to tak mozna nazwac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co wieczór do spania -piwko ,dwa a wczoraj ponoć tak się upił że spał z gołym tyłkiem -ponoć mu tam zdjęcia porobili-mój ojciec jest alkoholikiem mąż za piwem przepada -delikatnie mówiąc-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyryty
według mnie powinnas z nim porozmawiac... na spokojnie, po co to robi? Czy to mu smakuje czy moze pije po to zeby poszpanowac. moze go troche nastrasz ze jak usłyszysz jeszcze ze pije to bedzie z nim kiepsko (tzn moze jakas kara albo noo nie wiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyryty on mnie całkiem zdominował ,ciągle mi mówi co mam robić ,a jak coś zrobię to że żle to zrobiłam przejoł jakby rolę ojca w domu (mąż jezdzi tirem) no i znęca się nad młodszymi siostrmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoj syn Cie wyzywa??????????!!!!!!!!!!! dla mnie to jest po prostu nie do pomyslenia.. oj trzeba bylo byc konsekwentna.. trzeba bylo.. nie mowie o biciu tylko o karze za drzwi/ do kąta/ zakaz bajki/ slodyczy takie cos uczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to jak najstarszy to chyba powinien sie opiekowac mlodszymi.. przepraszam ale wychowuje Pani huligana na garnuszku rodzicow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyryty
musisz przejąc nad tym kontrole... nie moze tobą pomiatac. Nie pozwól sobie na to! Musi wykonywać swoje obowiązki a jesli nie to cos za cos, jakis zakaz, porozmawiaj z nim co do sióstr czemu tak sie zachowuje. I nie pozwól zeby na ciebie krzyczał. Nie ma prawa do tego. A jak tam bedzie robił to i ty podnies głos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eltona Żona
Dawaj mu odpowiedzialne zadania/obowiązki. Musi "dorosnąć". Wygląda na to że z mężem chyab też masz nienajlepszy kontakt i nie bardzo wiesz jakdo neigo przemowic bo z tego co piszesz to tak jakbys go "chronila" przed mężem (pisalas ze krylas jego wybryki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
no skoro ty o 15latku piszesz "synek" to wiadomo jakie "wychowanie" odebrał. wychowałaś po prostu nastoletniego łobuza, dałby bóg żeby nie przyszłego bandytę. teraz już jest za późno na wychowywanie prawie dorosłego człowieka. nic nie można zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyryty
mi się wydaje ze cos jednak mozna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak do tej pory obowiazków miał dużo mamy gospodarstwo ,potrafi zrobc duzo ale może przez to za szybko zrobilismy go dorosłym z męzem nie ma najlepszych kontaktów (męża wychowywał ojczym) rozmawiałam z mężem żeby więcej z nim rozmawiał a nie tylko krytykował ale wiecie co jak w nocy zdychał nasz ulubiony pies i pojechałam z synem w nocy do weterynarza syn czekał w samochodzie i jak przyszłam to dosłownie zrypał mnie że tak długo mnie nie było jak przyjechałam do domu to przyznałam mężowi rację że ma on go tak traktuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eltona Żona
oferma - pierniczysz. Jak na wychowanie 15latka jest za pozno??? to jest właśnie właściwy moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyryty
wooow... jak mógł Cię zrypać... Boże...Musisz się wziąć w garść, bo on naprawde Cię traktuje jak jakąś noo nie powiem co. Powiedz mu, że ty jesteś jego matką a nie jakąś koleżanką albo kimś innym. Niech ma do Ciebie szacunek. I powtarzam nie dawaj sie tak traktowac !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zostałem tak wychowany, że gdyby mnie matka pijanego zobaczyła, lub się dowiedziała to nie miałbym po co do domu wracać..mimo tego, że mój ojciec często wtedy pił.. wpajano mi słowa, że matka nie chce mnie kiedykolwiek pijanego zobaczyć.. i do dziś mi to zostało..nie uznaję alkoholu.. w ogóle świństwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyryty
noo to moze własnie warto wziąć ten przykład od "pod gradobiciem pytań"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
15latek to jest już dorosły człowiek. na wychowywanie był czas kiedy miał 2, 3 czy 5 lat. wtedy trzeba mu było pokazywać co jest dobre a co złe, budować swój autorytet i kształtować jego osobowość. a teraz osobowość to ma już ukształtowaną, autorytety też. i jeżeli rodzice nimi nie są to au revoir. zrobić być może coś jeszcze można ale nie wierzę w to, że ktoś kto nie potrafił wychować dziecka będzie potrafił zmienić nastolatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie nie wyobrazam, zeby u mnie w rodzinie cos takiego bylo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyryty
ale spróbować trzeba, nie można się tak po prostu poddać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eltona Żona
wiesz chyba gdzies jest problem na pomiędzy tobą, mężem a synem. Nie umiem doradzić jak wyjść z sytuacji. Może właśnie teraz najważniejszy byłby ojciec, ale no włąsnie jesli twój mąż jest zbyt surowy a poza tym ze względu na pracę głównie go nie ma - trudno mi radizć. Może wybierzcie się z mężem do jakiegos psychologa lub innego "specjalisty od wychowania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam P
Jak to czytam to nie wiem czy się śmiać czy płakać .. jak to sam pojechał z własnej woli ? :D sory, ale to nie do pomyślenia. A co na to twój mąż ? Dziwi mnie to że o 1, 2 piwa robisz aferę - upić się tym nie upije, a jak mu zabronisz to tym bardziej sięgnie po czystą i będzie wlewać w siebie ile wlezie. Jak to się mówi : "zakazany owoc najlepiej smakuje". Jednak problem jest, ale nie chodzi mi o picie : za młody jest na takie wyjazdy nie sądzisz ? ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×