Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polny bobik

Nie mogę poradzić sobie ze śmiercią psa!

Polecane posty

Gość polny bobik

Piszę tutaj bo nie mam komu nawet opowiedzieć co czuje. Musiałem miesiąc temu uśpić kochanego psa..miałem go 18 lat! Mimo tego że jestem już dorosłym facetem płakałem jak bóbr i w sumie dalej płacze, prawie co nos gdy o nim myśle....dla mnie jako jedynaka umarł jedyny przyjaciel...a do czasu gdy się nie wyprowadzę nawet nie mogę mieć przez rodziców nowego psa...Napisałem w sumie by się wyżalić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość varro
Przejdzie ci płacz ale pamiętaj nowy pies nigdy nie zastąpi nowego, to już będzie nowa karta inna osobowość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polny bobik to normalne - ja swojego pieska wspominam do dziś a od jego śmierci minęło 8 lat! miałam go tylko 2 lata- młodziutki, tak strasznie z nami związany, pamiętam kiedy pojechalismy go uśpić chował się za kresło u weterynarza :( nigdy tego nie zapomnę :( mimo to zaraz kupiłam kolejnego psa, pokochałam równie mocno i nei wyobrażam sobie co będzie jeśli kiedyś i jego zabraknie, ale taka jest kolej rzeczy. pomyśl sobie że Twój piesek był bardzo szczęśliwy i czuł się kochany u Twego boku :) teraz jest w lepszym świecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może to cię pocieszy
ja kiedyś musiałam uśpić kilkumiesięcznego psa bo był chory i strasznie się męczył, był taki malutki, niewinny, jamniczek miniaturka też strasznie płakałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie ma się co wstydzić łez w takiej sytuacji! to tylko świadczy o tym jak bardzo wrażliwym jestes czowiekiem. u mnie płakali wszyscy, nawet tato który za nim nie przepadał i ciągle na niego wrzeszczał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panie Boże, nie jestem aniołem, dziś niewielu jest takich na świecie, może ci, co na ziemskim padole pokochali zwierzęta i dzieci. Panie Boże, powiedziałeś "Proście", rzekłeś "Proście, a będzie wam dane"... Wiesz, że wczoraj po Tęczowym Moście szedł do Ciebie mój pies ukochany? Panie Boże, poznasz go z łatwością, miał sierść jedwabistą, cztery łapki, ogon, proszę, o Panie, zawołaj go głośno, bo miał w zwyczaju nie słuchać nikogo. Panie Boże, nie proszę dla siebie, znajdź mu jakąś osobę przyjazną, by głodny i smutny nie był i żeby przy kimś bezpiecznie mógł zasnąć. Panie Boże, a gdy tak się stanie, że i mnie zabrać stąd będzie trzeba, pozwól, by wyszedł mi na spotkanie, kiedy będę wędrować do nieba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak sobie myślę
Szkoda że nie możesz miec nowego pieska od zaraz. Nic tak skutecznie nie zagoi tej rany, jak drugi pies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poryczałam się
wzruszający ten wiersz, przypomniały mi się moje psiaki i papużki, których już nie ma... no i króliczek którego utopiła moja durna siostra, bo debilna matka kupiła jej jako zabawke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja beczę czesto zwłaszcza jak czytam te wiersze kurde jak to boli...... Dokąd idą psy gdy odchodzą? No bo jeśli nie idą do nieba, to przepraszam Cię, Panie Boże, mnie tam także iść nie potrzeba. Ja poproszę na inny przystanek tam gdzie merda stado ogonów; zrezygnuję z anielskich chórów tudzież innych nagród nieboskłonu. W moim niebie będą miękkie sierści, nosy, łapy, ogony i kły; w moim niebie będę znowu głaskać wszystkie moje pożegnane psy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tylko pies, tak mówisz, tylko pies... A ja ci powiem Że pies to czasem więcej jest niż człowiek On nie ma duszy, mówisz... Popatrz jeszcze raz Psia dusza większa jest od psa My mamy dusze kieszonkowe Maleńka dusza, wielki człowiek Psia dusza się nie mieści w psie I kiedy się uśmiechasz do niej Ona się huśta na ogonie A kiedy się pożegnać trzeba I psu czas iść do psiego nieba To niedaleko pies wyrusza Przecież przy Tobie jest psie niebo Z Tobą zostaje jego dusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapłacz kiedy odejdzie, jeśli Cię serce zaboli, że to o wiele za wcześnie choć może i z Bożej woli. Zapłacz bo dla płaczących Niebo bywa łaskawsze lecz niech uwierzą wierzący, że on nie odszedł na zawsze. Zapłacz kiedy odejdzie, uroń łzę jedną i drugą, i przestań nim słońce wzejdzie, bo on nie odszedł na długo. Potem rozglądnij się wkoło ale nie w górę; patrz nisko i może wystarczy zawołać, on może być już tu blisko... A jeśli ktoś mi zarzuci, że świat widzę w krzywym lusterku, to ja powtórzę: on w r ó c i... Choć może w innym futerku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mojego oplakuje juz
ponad dwa lata;( taki byl piekny mlody kochany:( umieral mi na rekach a ja nie moglam nic zrobic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera i się poryczałam :( ach, jednak coś w tym jest że psiak to najlepszy przyjaciel człowieka. nawet jak na niego nawrzeszczysz to i tak przyjdzie przylepa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie jeszcze to bo ja beczę ehhh... piękna opowieść o psach - dlaczego Bóg stworzył je tak że żyją tak krótko - po to żeby nauczyć nas miłości i przemijania, radości i cierpienia.... Pewnego razu Pan Bóg przechadzał się po Rajskim Ogrodzie. Nagle za krzaka wyszedł Diabeł: - Słyszałem, że stworzyłeś człowieka... - zagadnął Szatan. - Tak, już żyje na Ziemi. Może mieć partnera i dzieci, na razie uczy się rozpalać ogień i budować miejsce na nocleg, ale za tysiące lat będzie władcą całego globu. - I co z tego - prychnął Diabeł- nawet za te tysiące lat i tak będzie SAMOTNY. Zasępił się Pan Bóg, podrapał w długą, siwą brodę i powiedział: - Więc stworzę mu przyjaciela! Wybiorę jedno ze zwierząt, które uczyniłem, aby go strzegło i było mu poddane, ale jednocześnie oddało mu całe swoje serce. - To niemożliwe! - Diabeł się roześmiał i gdzieś przepadł. Pan Bóg natomiast zwołał zwierzęta z każdego gatunku i wybrał PSA. - Odtąd będziesz ogrzewał człowieka swoim ciepłem, uspokajał spojrzeniem, kochał z całego serca, nawet, kiedy on Cię znienawidzi. - Dobrze - odparł dobry pies. - Chociaż będziesz musiał znosić wszystkie upokorzenia, staniesz się też jego najlepszym przyjacielem. To bardzo zaszczytna rola. Niestety Twoje serce będzie musiało bić dwa razy szybciej i nie będziesz mógł żyć długo - najwyżej 15 - 20 lat. - Ale powiedz mi, czy człowiek nie będzie cierpiał, gdy odejdę do Ciebie? - Właśnie o to chodzi. - Jak to? - zdumiał się pies. - Będzie cierpiał i będzie wiele dni nie utulony w bólu. Ale to Ty nauczysz go odchodzenia i przemijania, Ty nauczysz go kochać i odchodząc zostawisz wielką miłość w jego sercu. Jesteś aniołem, którego powołałem, aby niósł radość i nadzieję, ale także uczył wiecznego prawa przemijania, aby ludzie wierzyli, że po ich życiu, jest życie TUTAJ. Kiedy to zrozumieją, nie będą płakać, bo będą wiedzieć, że spotkają Ciebie znów. I w ten sposób Pies stał się aniołem, który przybrał skórę zwierzęcia i trafił na ziemię, aby uczyć Człowieka miłości, wierności i przyjaźni, ale także przemijania. Nauczyć, że jest TU i TERAZ, ale także TAM i POTEM. Odchodząc zostawia ból i pustkę, ale także nadzieję na to, że znowu go spotkamy.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde jak to czytam to dochodzę do wniosku ze ludzie bardziej płaczą po zwierzętach niż po ludziach.... Świat staną na głowie. Ale cóż odniosłem wrażenie że moja teściowa bardziej płakała po kocie niż po ojcu więc widać to norma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce do mojego psaaa
aaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam psa,calkiem innego niż tamten tylko imie przyjał po poprzedniku,kocham tą moja bulwę jak szalona,zawładnął moim serduchem choć obawiałam się czy potrafię go pokochac i zaakceptowac,jednak ja nie umiem zyc bez zwierzaków... jednak nigdy nie zapomne jego poprzednika,psa z wielką wola zycia która przegrała z rakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ludzie są obłudni
ja bardzo często dochodzę do wniosku że jestem sama na świecie, wtedy mam ochote pójść do mojego psiaka i z nim porozmawiac, on mnie rozumie tylko nie umie odpowiedzieć ale okazuje swoją miłość, szkoda że mieszkam daleko i widuję go rzadko, wtedy jak przyjeżdżam do rodziców, nawet wtedy bardziej sie ciesze na widok psa niż rodziny... przykre ale prawdziwe a jak on sie cieszy na mój widok, nie do opisania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowiek nie potrafi kochać
tak jak pies i nigdy nie będzie tak wierny i oddany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnkjnkjnkj
agawa nieźle się poznęcała nad nami z tymi wierszykami:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdrwvbnm,
...choć jeden normalny facet!!! jestem pod wrażeniem!To rzadkość , najczęściej mezczyzni są przeciwnikami zwierząt a tu ...super. ja równiez kocham psiaczki, ogólnie zwierzęta jestem strasznie czuła na ich ból i cierpienie, troszkę czasu musi minąć, abys mógł spokojnie żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nic nie poradzi sie
eh współczuje ale takie życie nietsety, ja to rozumiem, bo bardzo lubie zwierzęta(mam koty) i niejednego śmierć przeżyłam. A najbardziej mnie dręczy, że jeden kiciek ma 17 lat (wiec kupa czasu) i nie moge sobie wyobrazić jak miałby umrzeć skoro tyle lat z nami jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja suczka
umarla w lutym wiec juz kilka miesiecy temu i nadal jest mi ciezko, fakt-to bylo moj jedyny przyjaciel, moj pies przezyol ze mna 14at, umarl mi a rekach-do tej pory mam koszmary, przezylam straszna traume, nie wiem czy chce miec kolejnego psa bo jednak ten byl niezastapiony-2 takiego nie bedzie a nie chcialabym porownywac, zawsze mowilam ze najbardziej kocham psa-i to prawda, moj narzeczony plasowal sie na nizszym miejscu-pies kochal bezinteresownie i byl zawsze a czlowiek-no coz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupilem owczarka niemieckiego w 1999 roku.Mial w tedy 2 miesiace. Od tej chwili moje zycie nabralo profilu w zgledem niego.Pzez 14 lat zylismy razem jak czlonkowie rodziny.Dbalem o niego, jak nie bylo mnie byl z nim moj ojciec.Ale musialem go uspic 10 06 2013.Tylnie nogi mu odmuwily posluszenstwa i problemy mial z jelitami. I nie moge sobie poradzic z tesknota za nim. Odczuwam pustke i wszystko jest bez sensu. Pokuj jest pusty bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. zwierzęta są darem od Boga na Dzień Dziecka, abyśmy mogli wytrzymać z innymi ludźmi;) trzymaj się, autorze, ja płaczę po kocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli nie możesz mieć teraz psa ,może zgloś się jako wolnotariusz do schroniska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sunia umarła w listopadzie ubiegłego roku. Przeżyła 13 lat i sześc miesięcy. Odchodziła od 12.00 w południe do 24.00. Przyjechał lekarz i zasugerował eutanazję. Nie byłam w stanie się zgodzic. Chcialam jej dac jeszcze jedną szansę. Wyglądało to strasznie. Męczyła się okropnie. Kiedy przekroczyła Tęczowy Most wyglądała już ślicznie tak jakby chciała zostawic po sobie najpiękniejsze wspomnienia. Gdybym przewidziała jej męki to zdecydowałabym się na eutanazję. Została pochowana w sosnowym zagajniku. Ostatnie dwa lata chorowała na serce. Była leczona i bardzo przez wszystkich kochana. Śpij, Sunieńko, spokojnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestescie kochani
Jesteście kochani... :-) :-) :-) <3 <3 <3 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze rodzice zgodza sie na wizyty w schronisku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×