Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ballladyna82

Walczyć czy odejść?

Polecane posty

Gość Ballladyna82

Poznałam go ponad 3 lata temu. Od razu wiedziałam, że to TEN, że do siebie pasujemy. Oczywiście były wzloty i upadki, chyba jak w każdym związku. Po 2 latach zerwał ze mną. Nie wiedziałam dlaczego, nie powiedział. Poźniej dowiedziałam się od wspólnego kolegi, że 3 miesiące po naszym pierwszym spotkaniu zaczął zdradzać mnie ze swoją koleżanką z pracy i spotykał się z nią przez cały czas, gdy był ze mną. Nie byliśmy ze sobą ponad rok i 2 miesiące temu do siebie wróciliśmy. Miałam nadzieję, że przemyślał, że dojrzał. Wszystko było ok,aż dowiedziałam się, że miesięc temu on znowu zaczął kontaktować się z tamtą dziewczyną. Wkurzyłam się jak cholera. Nie wiem sama, czy mam jeszcze walczyć. Kocham go bardzo, ten rok bez niego był najgorszym czasem w moim życiu. On mówi, że kocha i że chce ze mną być…ale ja już sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze zamieszkajcie we troje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden_z_kwiatków
Walczyć ile sił, ale postawić warunki:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOBIETO!!!do jasnej...ja wiem ze latwo doradzac itd jak kogos to nie dotyczy ale nie daj sie ponizac!!!cen sie!!!on jest zwyklym chamem nie wartym ani ciebie ani tamtej drugiej!!kiwnie palcem a wy jestescie na jego zawolanie!!!pewnie znajdzie sobie jeszcze ze dwie zeby mu lepiej bylo!!przeciez to bydlak zdradzal cie dluuugo i teraz zaczyna robic to od nowa!znajdz sobie kogos kto bedzie na poziomie a nie takiego....eh :-/ szkoda gadac!!!nie mozesz tkwic w takim ukladzie to jest ponizajace!!!!on sie bawi toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ballladyna82
Jakie warunki? I jak mam walczyć? Już sama nie wiem, co z tym zrobić. Dlaczego on jeszcze myśli o tamtej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragedia........
sorrrrrrrry ,ale z niego dupek ciegle bedzie tak robil widac juz taki ma harakterek .no nie zazdroszcze sytuacji ,zostaw go wiem łatwo mowic......,ale ile mozna znosic zdrad ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden_z_kwiatków
Prawdziwa Żmija hehe. Pewnie nigdy na prawdę nie kochała i nie wie, że miłość jest ślepa i nie widzi wad. Szuka jednego rozwiązania: być razem jak najdłużej nieważne jakim kosztem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejna naiwna, zdradza Cię, a Ty pytasz czy walczyć :O jeśli masz zamiar do końca życia znosić to, że posuwa inne laski to zostań z nim, to w końcu Twoje życie. Tylko nie płacz później, że jesteś taaaaka nieszczęśliwa - w końcu widzisz jaki jest a mimo wszystko się w to pakujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:| słabo mi się zrobiło... zdradził Cię raz, zdradził drugi... a Ty chcesz mu jeszcze wybaczyć? Ja pierdziele... raz to bym jeszcze zniosła... ok, mógł popełnić błąd ale tylko wtedy gdyby zrobił to RAZ pod wpływem chwili, np na imprezie, a nie że on Cię zdradzał przez cały czas jak z Toba był... kobieto gdzie Ty masz oczy!!??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ballladyna82
Wiecie, ja już sama nie wiem. Ja go kocham i chce dla niego jak najlepiej. Byłam przy nim w trudnych chwilach, a on mi tak odpłaca. Płacze teraz przez niego, ale nie wiem czy znajdw w sobie siłe by odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeden_z_kwiatow hehe no tak prawdziwa zmija ze mnie :-) mylisz sie kochalam kilka razy ale fakt to nie byla milosc o jakiej marze(ale jestem za mloda)wiec na razie ciesze sie zyciem :-P Ale nie gadaj ze oni sie kochaja bo jak facet moze kochac skoro ma dwie laski rownoczesnie ,potem wraca do jednej i od razu zaczyna kombinowac z druga!!!no szok!!!WYKASTROWAC!!!!!!milosc Cie kiedys znajdzie kobieto nie trac czasu dla takiego ....palanta!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A o kogo chcesz toczyć tę walkę ? Facet "ma słabość" do innych, więc niech ją wykorzystuje. A Ty dziewczyno zrezygnuj z walki tam, gdzie jest to jedynie walka z wiatrakami. Szkoda czasu i atłasu na jego słabości. :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ballladyna82
Dlaczego chcę walczyć? Bo pasujemy do siebie, bo mamy podobne zainteresowania, bo wróciliśmy do siebie po takim czasie, bo on mówi,że kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze przerwa w zwiazku
mowi ze kocha a traktuje cie tak jak traktuje. jak dla mnie to nie milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden_z_kwiatków
Żmija, nie mówię, że oni się kochają, tylko że ona go kocha hehe. W przypadku kobiety kochającej nie warto nic mówić, bo niczego to nie zmieni. Nie skorzysta z żadnej rady, jaka tutaj otrzyma. Wiem, bo byłam w takiej sytuacji. Walczyłam ile mogłam, a jak juz nic nie mogłam zrobic, to wtedy SAMA zrozumiałam, że nie warto. Żadna rada, choćby najlepsza nie przebije miłości....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ballladyna82
Ja niby to wszystko wiem. Ale w głebi serca wierzę, że on się zmieni. Boli mnie to mocno, ale boję się że wróci to, co przeżywałam po pierwszym spotkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ballladyna82
Ja bym chciałam jednak powalczyć. Spróbuje Postawić mu warunki? Zadzwonić do tej laski i z nia pogadać? Poradzcie cos plizzz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałość bierze gdy się
czyta coś takiego... na 2 lata związku facet zdradzał Cię cię przez ponad półtora roku... a Ty uważasz że się ZMIENI?!? czy Ty nie masz za grosz honoru? poczucia własnej wartości? nie stać Cię na nic więcej?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DDDDDDD
KOBIETO!!!! Olej śmiecia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden_z_kwiatków
Żałość bierze gdy się czyta Wasze rady. Tak łatwo radzić komuś, gdy samemu nie zna sie tego uczucia. Ja też tak móiwiłam: ja to bym takiego...a jak on by mnie zdradził to bym go chyba...,itp... A potem jak kochałam takiego drania to wszystkie rady, swoje też miałam za nic. Liczył sie tylko on i ta milość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ballladyna82
Tak wiem, jestem głupia. Ale ja go kocham, ktoś tam wyżej dobrze napisał. To nie tak że nie chce skorzystać z waszych rad. Ale chce ostatni raz powalczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ballladyna82
jeden_z_kwiatków, co bys ty zrobila w takiej sytuacji? Ty jedyna mnie bronisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeden z kwiatków - wytłumacz mi zatem, co Cię spotkało dzięki tej miłości ? ;) najważniejsze jest - wyciągać wnioski z takich zdarzeń. życie jest jedno, a głupota nie może przesłaniać "pseudo-miłości", w myśl zasady -niech będzie, byleby był :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden_z_kwiatków
Nie bronię Cię, to obrona miłości:). Ja juz napisałam co zrobiłam. Walczylam do utraty tchu, pokazalam mu jak bardzo go kocham, nie tracąc przy tym godności. To jest możliwe. Trzeba mieć klasę. Ale jak juz nie starczyło sił, nie było widoków na przyszłośc, to sama odpuściłam. Samo do mnie dotarło. Żadne rady tu nie pomogą....Ty sama musisz to zrozumieć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałość bierze gdy się
czym innym być w trudnej sytuacji, pogubić się - raz! a czym innym brnąć w to, z klapkami na oczach "Trick me once, shame on you. Trick me twice, shame on me! " jeśli facet bez skrupułów zdradzał przez prawie dwa lata i ciagle ma konkat z tą kobietą - dla mnie w ogóle nie ma o czym gadać... szkoda mi Ciebie autorko, za parę lat będziesz sobie pluć w brodę że tyle czasu na niego zmarnowałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa_wiosna
wydaje mi się, że Ty chcesz usłyszeć tutaj słowa: walcz dziewczyno, nie poddawaj się jeśli go kochasz. Było już wiele rad, a Ty dalej piszesz żeby Ci coś doradzić, bo inne dziewczyny nie wypowiadały się tak tak Ty byś chciała. Prawda jest taka, że będziesz dalej tkwić w tym co Ty nazywasz związkiem a potem będziesz tworzyła nowe topiki z Twoimi problemami w tym właśnie "związku". Jeśli lubisz się dzielić tym chłopakiem to proszę bardzo walcz i może powiedz mu: kochanie jeśli mnie kochasz, to dobrze zdradzaj tylko nie zostawiaj mnie. Żałosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden_z_kwiatków
Grażka, jestem z tym facetem, który tak mnie skrzywdził:). Ludzie się zmieniają. Ja w to wierzę bo mam ten przypadek przy boku:):):).Sporo czasu minęło zanim znowu zdecydowalismy się spotkać i porozmawiać. A teraz jesteśmy najszczęsliwszymi ludźmi na świecie. Czas to piękny wynalazek - nie tylko leczy ale i uczy:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ballladyna82
Wiecie...gdybym sie o tej zdradzie nie dowiedziala, to powiedzialabym ze mamy fajny zwiazek. To jest wlasnie najdziwniejsze. A jej nienawidze....ona jest "z nami" praktycznie od poczatku naszego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×