Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izolajdaaaaaaaaaaaaaaa11

WESELE POPRAWINY POMOCY..

Polecane posty

Gość izolajdaaaaaaaaaaaaaaa11

Za rok wychodzę za mąż. Wszystko byłoby super gdyby nie jedna rzecz... U mnie w rodzinie ze względu na to, że wszyscy jesteśmy rozrzuceni po całej Polsce robi się wesele 1dniowe-zwyczajnie kwestia wygody, ciężko przez 2 dni przenocować tak liczną rodzinę. Moi rodzice i dwóch braci udostępnia swoje mieszkania. Wesele robimy na ok 200 osób, nocujących u nas ( tzn. u mojej rodziny) będzie ok 60 osób. U narzeczonego za to zawsze są poprawiny, huczne poprawiny.. Ale od nich każdy po weselu i poprawinach wraca do siebie do domu.. bo wszyscy blisko..I tu jest problem od początku. Prosiłam by może zrobili mniejsze przyjęcie, obiad dla najbliższych na drugi dzień, bym ja nie czuła się zobowiązana zapraszać ode mnie ludzi.. bo wiem jaki to będzie sajgon.. wtedy moja mama zrobiłaby tylko mały obiad dla osób w domu i wszyscy pojechaliby do domu.. Jednak nie ma mowy.. Rodzina narzeczonego uparła się na poprawiny od ich strony na 100 osób, plus orkiestra i że jak coś my nie musimy zapraszać od nas nikogo.. ale jak ja się będę czuła po 1. nie zapraszając nikogo na moje poprawiny, a po 2. nawet gdyby, bawiąc się na własnych poprawinach, tak hucznych, tylko w towarzystwie rodziny narzeczonego? Ile było kłótni, płaczu, ale na nic.. wychodzi na to, że jestem jędzą, która im zabrania się bawić na drugi dzień.. a mi nie o to chodzi, chciałam, to po prostu wyśrodkować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc222222222222
eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech każdy z tej rodziny weźmie na nocleg kogoś od ciebie, zaproponuj im to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×