Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość początkująca ogrodniczka

jak urzyźnić glebę pod warzywka?

Polecane posty

Gość początkująca ogrodniczka

pierwszy raz w tym roku biorę się za uprawę swoich warzywek, porobiłam już trochę rozsad , które trzymam na domowych parapetach, jak na złość pogoda płata sporego figla, niestety wpadłam na ten pomysł spontanicznie i niedawno, gdyby to było na jesień miałabym czas na przygotowanie gleby a tak....w miejscu gdzie zamierzam mieć warzywnik od lat jest trawnik, muszę jakoś tak zrobić aby ziemia nadawała się na uprawę, myślę że samo przekopanie to za mało bo w ziemi będą kawały trawy , myślałam żeby zdjąć darninę i dopiero przekopać /niestety nie mam możliwości dowieźć ziemi, muszę bazować na tym co mam/ druga sprawa to muszę tę ziemię czymś wspomóc żeby były jakieś przyzwoite plony, pewnie na mnie zaraz spadnie grad z kamieniami w postaci waszej dezaprobaty ale myślę o jakimś chemicznym nawozie typu azofoska lub coś w tym rodzaju, nie zależy mi za bardzo na ekologicznej uprawie ale na okazałych plonach, w sprzedaży jest też jakiś granulowany obornik i tzw papki humusowe-te od dżdżownic , co wybrać? czy coś do gleby podczas przekopywania? czy późnie do podlewania ? a może jedno i drugie? ale czy to nie spali roślin? dodam tylko że jakość ziemi jest słaba , kiedyś w tym miejscu teściowa próbowała mieć warzywnik nawiozła obornika a marchewki miała jak małe paluszki , inne warzywa podobnie. Ja za świeży obornik podziękuję , raz że nie mam do niego dostępu, dwa że widziałam że u teściowej nic nie dał, trzy że nie mam doświadczzenia i nie chciałaby mieć warzyw o zapachu...wiadomo jakim, już kiedyś dostałam takie ogórki które musiałam wszystkie wyrzucić właśnie z powodu tego zapaszku. nie za bardzo wierzę też w czary mary typu gnojówki i inne cuda,raz próbowałam mieć pomidorki, którym nawet takie cudeńka nie pomogły-nie zjadłam ani jednego, wszystkie nim dojrzały porobiły się czarne- więc....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjo
jak ziemia kipska to najlepszy za przeproszeniem gnój nie pomoże.....najlepiej byłoby wymienic ziemię....chyba ze ze sztucznym nawozem ale tego nigdy nie próbowałam do warzyw....do kwiatów pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze, to żaden nawóz nei poprawi jakości gleby jeśli jest czystą gliną, piachem czy torfem w czystej postaci - nic nei pomoże oprócz wymiany oczywiście jeśli gleba jest jako-taka to kompost od kogoś kup, użyźnij gnojem, może być w granulkach, (swoją drogą, skąd Ci przyszło do głowy, że warzywa na gnoju hodowane gnojem śmierdzą? - to chyba też wierzysz, że myszy biorą sie z kurzu, a w zębach robaki siedzą i je wyżerają, dlatego czasem bolą), w połowie okresu wegetacyjnego podsyp nawozem mineralnym i przede wszystkim - wyedukuj się na czymkolwiek, bo Twoja wiedza o świecie jest zatrważająco mizerna 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko autorko
pamiętaj żeby zawsze dodać że ewie33 dziękujesz za odpowiedzi, zawsze wbije swoją szpilę w żebra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady z tą chemią i jej szkodliwością.Jak będzie umiar- to wszystko będzie w porządku-nawet gospodarstwa ekologiczne mają określony limit nawozów i oprysków. Bez tego nie da się wyhodować nic -lub prawie nic. Z trawnika zdejmij darń,rozsyp troszkę nawozów mineralnych szybko działających i granulowany obornik-i to przekop.Nie możesz przedobrzyć z nawozami-nawet z obornikiem-bo rośliny wybujają.Jak dasz za mało-to najwyżej będziesz miała troszkę mniejsze warzywa.Nie bój się -po prostu próbuj. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co ten szum
każdy może uprawiać i jeść co chce a jak prosi o rady to dajcie jej te rady a nie równajcie z ziemią, ja też proszę o RADĘ , ja z kolei dostanę obornik i też pierwszy raz w tym roku biorę się za warzywa ale ile dać tego obornika żeby nie zaszkodzić a pomóc? i podobno zaraz na świeżym oborniku niektórych warzyw nie można siać, których?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście poczytałam. Doradzam bo mam ogród wiele lat. Stosuję kompost,obornik naturalny,gnojówkę z pokrzywy-a także nawozy mineralne,które uzupełniają mikroelementy[robię badania gleby].Napisałam,że na początek dać niewiele obornika granulowanego i nawozów.Radziłam,aby autorka próbowała-i nie przejmowała się mniejszymi warzywami,Pisałam,że nadmiar szkodzi-nawet obornika[chodzi o przeazotowanie] Nie czuję się niedouczona - ale w praktyce uprawa warzyw różnie wychodzi.Wiele zależy od gleby i rozsądku, z jakim ludzie stosują różne nawozy czy środki ochrony. Uważam,że odżywiam się w miarę zdrowo-i tym czego się nauczyłam mogę podzielić się z innymi. Miłego dnia-i dorodnych warzyw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotta 23
Kup na Allegro BIOHUMUS PAPKA. Nawóz ten zastępuje 1 tonę obornika i poprawia strukturę gleby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca ogrodniczka
szamanico-dziękuję czuję w tobie bratnią duszę, pewnie po kilku latach również będę kierowała się intuicją , teraz na pierwszy raz wszysko chciałabym zrobić jak najlepiej aby mieć piękne plony, zobaczymy jak pójdzie lotta-właśnie widziałam też tę papkę i zastanawiałam się nad kupnem, opis brzmi bardzo zachęcająco, czy stosowałaś? z jakimi skutkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca ogrodniczka
i jeszcze jedno-czy tę papką wystarczy raz, czy kilka razy co jakiś czas, nigdzie w opisach nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotta 23
Jak czytałam na Allegro -to przed wegetacją roślin czyli teraz albo na jesień.W ciągu sezonu dokarmiam rośliny gnojowicą zrobioną z pokrzyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotta 23
w zeszłym roku stosowałam pierwszy raz , zbiory były dobre. W tym roku powtórzę , jeden raz nie wystarczy by zaobserwować większe zmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
użyźnianie to jest maraton. Należy to robić długo i sukcesywnie. Ja dawałem gnój na jesień albo wiosnę jak mi pasowało, a w ciągu roku podlewałem rozpuszczonymi w wodzie odchodami kur. Na tablica.pl co jakiś czas są ogłoszenia że ktoś sprzeda albo odda obornik. Uważaj na ptasie odchody gdyż mogą spalić roślinki, ale koński albo bydlęcy to kładź aż będzie się ziemia ruszać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponoć jak jest glina to można ją mieszać z trocinami i się wyrobi po paru sezonach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotta 23
a co jak jest ziemia piaszczysta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym próbował obornik mieszać z tą ziemią, ale jednorazowe zasilenie nic nie da, trzeba to robić regularnie i ziemia powinna się wyrobić. Daj teraz potem możesz dać latem jak coś zbierzesz i będziesz miała kawałek miejsca i na jesień znowu. pozbądź się perzu zanim zaczniesz uprawiać bo potem do jesieni nic z nim nie zrobisz. Zapytaj w ogrodniczym o jakiś dobry środek na perz bo to dziadostwo jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam ziemie 6 klasa i co rok nawoze obornikiem krowieczym jest najlepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam słaba ziemię,praktycznie piaseczek,ale warzywa mqam rok rocznie udane.Ale nieźle sie na kombinuję co roku.Za radą kobietki,która kilka lat pracowała w szklarbniach w Siechnicach produkuję coś w rodzaju torfu.Wykopałam głeboki na 1,5 metra długi na 2 ,szeroki na 2 metry dół na dno daję warstwę "sieczki ze słomy pszennej,posypuję to dolomitem,na to daję ziemię,na to zielsko,trawę,pokrzywę,skrzyp,polewam to gnojówką z roślin i odchodów kurzych i tak zapełniam tą jamę warstwa na warstwę.Na końcu ma cyć ziemia,dobrze ubijam i zostawiam w spokoju na 2 lata.Po tym czasie mam dobrą ziemię wspomagającą mój nędzno-glebowy ogród.I zanim posieję,posadzę co kolwiek to albo robię głębsze rowki,do których daję torf ogrodniczy wymieszny razem z tym moim twoerem i na tym sieję nasiona,albo robię dołki do których dodaję też taką mieszankę i wsadzam,np.bób fasolę,pomidory itp.Przez okres wegetacji roślin zasilam je gnojówką np. z pokrzyw ,skrzypu,liści pomidorów.Do beczki w której "kiśnie" specyfik dolewam kilka butelek biohumusu.Takim zajzajerem,bo śmierdzi to niemiłosiernia - podlewam rośliny,odpowiedzni go rozcieńczając.Jesienią sielję poplony z goorczycy,łubinu,saradeli i potem je przed zimą przekopuję.Po wiloletnich,takich zabiegach moja ziemia bardzo się poprawiła i przynosi fajne plony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wszystkie warzywa lubią
świeżo nawieziony obornik i nie urosną. Większość warzyw sadzi sie , sieje na drugi rok po oborniku. Ustal jaką masz ziemię i najlepszy byłby kompost, przemieszaj i siej lub sadź. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiedziałem o tym, czyli lepsze rezultaty uzyska się po przekompostowanym oborniku czy tak? A co posiać na świeżym najlepiej bo planuje przygotowanie nowego miejsca na przyszły rok na warzywa i jak najlepiej je wykorzystać biorąc pod uwagę że mam tylko świeży obornik dostępny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na świeżym lepiej nie ryzykuj.Kup w sklepie ogrodniczym obornik granulowany.Są praktycznie wszystkie "krowiaK' ,kurzak",obornik koński i gołębi,ten właśnie jest taki dobrze "przesezonowany" i nie szkodzi roślinom ,świeży naraża Twoją działkę na to ,że warzywa zaatakuje zaraza ziemniaczana(ziemniaki,pomidory),rozpanoszą się na Twojej działce dżdżownice i zaraz pojawią się nornice,kretyitp szkodniki.Często go stosuję,jest naprawdę dobry - a warzywa rosną super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominik30
Ja mam słabą glebę w ogrodzie ale kupiłem kilka worków ziemi, znalazłem w sieci http://www.manufaktura-zieleni.pl oni zadbali o nawadnianie, teraz wszystko rośnie mi jak na drożdżach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, nawadnianie odgrywa bardzo ważna rolę w użyźnianiu gleby, dlatego też warto zainwestować trochę pieniędzy i wynająć naprawdę dobrą firmę. Ja postawiłam na profesjonalizm oraz jakość http://www.phu-adviser.pl/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze sklep ogrodniczy http://www.agroteam.pl/ znajdzie cos na uzyznienie gleby. Poza tym mozesz zastosowac tez nawoz do warzyw w nastepnym roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra ziemia to podstawa, ja zauważyłam u siebie roznice z roku na rok jak tylko kupilam lepsza ziemie, ostatnio bralam stad www.pl-kraz.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×