Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość najlepszy to jaest po kilku dn

Oszukują mnie w sklepie mięsnym! Czy na moim miejscu zrobiłybyście afere?

Polecane posty

Gość najlepszy to jaest po kilku dn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepszy to jaest po kilku dn
Cholera, z nerwów za szybko wysłałam. Chodzi o to: kupiłam wczoraj 30dag polędwicy. W domu okazało się, że dokładnie CO DRUGI PLASTEREK jest włożony jakiś ochłap - przypuszczalnie końcówka starego polędwicowego "bloku" czy jak to się nazywa - sama skóra, ten niby plasterek 3 razy mniejszy od normalnego!!! J Jestem wsciekła!!! Nie po to kupuje dla dziecka dobrą wędlinę, żeby połowę wyrzucić! Co byście zrobiły ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez ankiety
ja kiedyś poszłam i pip szłam jej na lade taką wędliną , powiedziałam ze jej fundnę to na kolacje od tamtej pory mam nie mam w środku niespodzianek niestety człowieka zmuszają do chamstwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na drugi raz bym poszła kupiła też kilka plasterków, jak ci poda to otwórz i jej pokaż i powyrzucaj te smieci. niech mają wstyd na cały sklep! A w sumie to najlepiej zaopatrzyć sie w maszynkę do krajania i kupować w całosci, nie w plasterkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuźwa, ile masz lat? 15? Nie nauczono cię w domu, jak rozwiązaywąc konflikty? Idź i POWIEDZ. Rozumiesz? POWIEDZ. Nie: \"wrzeszcz\", nie \"awanturuj się\" - powiedz. Wkurwiający są ludzie, którzy od razu chcą robić \"aferę\", \"awanturę\" czy co tam jeszcze. A jak masz taką potrzebę, to idźże idiotko do mięsnego, poczekaj aż będzie kolejka i zacznij się wydzierać. Na pewno ci się od tego polepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepszy to jaest po kilku dn
Nie obrażaj mnie. Jestem zdenerwowana i jak widzisz nie zrobiłam awantury. Takas swięta??? To ty wyzywasz innych od idiotek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1) Jestem facetem 2) Jestem Ciemną Stroną, alter Ego, bytem wirtualnym. Wyzywanie idiotek na forach to co innego niż robienie awantur w sklepie. Dalej podtrzymuję pytanie: nie nauczono Cię w domu, jak rozwiązywać konflikty? Bo mnie, znaczy się tego nudziarza Kraba, którego jestem ciemną stroną, nauczono, że najpierw się rozmawia. A \"aferę\" najlepiej robić na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nigdy...
jestes żałosny, nefrytowy, chociaz wydaje ci sie, że taki cool...i chyba baaardzo młody, zgadłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepszy to jaest po kilku dn
Dobrze, nerwy mnie poniosły. Na forum na razie - jak widzisz. Natomiast zastanawia mnie twoja niekonsekwencja - jeśli jesteś tak "fantastycznie" wychowany, że nie zrobiłbyś awantury w sklepie, to nie wyżywaj się BURAKU na forum. Co - anonimowo odwagi ci nie brak, ale w realu "żętelmen"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krab, przywolaj tego Draba do porzadku. Po drugiej stronie tam jest czlowiek :) Powiedzialbys jej w twarzu ze jest idiotka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosenka: no rozbestwiło się to moje alter ego. Może dlatego, że ostatnio wpadłem na awanturującą się babę w sklepie. Dla mnie to żenua normalnie, ale Drab to źle zniósł. Prawie się obudził i kto wie, co by babsku nagadał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"najlepszy to jaest po kilku dn\". Ok, właściwie powinienem odpowiedzieć, co też niniejszym czynię. Po pierwsze, nie uważam, by robienie \"afer\" czy \"awantur\" (nie mówiąc już o obrażaniu ludzi) wymagało specjalnej odwagi. Zatem zarzut, że \"w sieci jestem odważny, a w realu nie\" jest dość chybiony, by nie rzec - głupi. Po drugie: niekonsekwencja? Czy ja wiem... hmmm... to jest tak: w realu staram się być dość dobrze wychowany. Chyba. W każdym razie na tyle, by nie robić awantury w sklepie. Ale, z drugiej strony, każdy z nas ma swoją ciemniejszą stronę, która w moim przypadku przybrała postać Nefrytowego_Draba. Coś jak - zachowując wszelkie proporcje - Ferdynand Kiepski. Myślę, ze Andrzej Grabowski świetnie się bawi, odgrywając prostaka, durnia i chama. Ja też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cienka jest linia miedzy wirtualna a rzeczywista postacia na forum... Rozumiem Cie dobrze, Krabie - Drabie, bo oprocz swietlanego, wiosennego wrecz wizerunku mam tez inne, znacznie mroczniejsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ja bym zrobiła? poszłabym do tego sklepu i poprośiłabym coś w plasterku i powiedziałabym na cąły głos ,,niech mi pani tylko dzisiaj niespodzianki do środka nie włozy tak jak zwykle bywa waszym sklepie\" . Ja tez nie raz ani nie dwa trafiłam na takie sztuczki.Najczęsciej to jest tak:prosze o konkretna ilośc danej wędliny,a babka mnie się pyta czy może byc 2 więcej.To co mi szkodzi wziąśc te 2 więc mówie że może.Przychodze do domu a tak 15-20 kawałów więcej to już przesada.Tak się zdarzyło 3-4 razy za nastepnym razem jak się mnie spytała to powiedziałam NIE! babka ździwiona więc ja dodaje : ,,nie bo za każdym razem jest 20 kawłków więcej\" babka ździwiona jak by w lotto wygrała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:moze jestem wrednym babskiem , ale ... cóż dbam wyłacznie o swoje interesy. Jesli coś mi sie nie podoba mówię to wprost. Afera to duze słowo. wystarczy grzecznie zwrocić uwagę a ekspedientka bedzie się miała na bacznosci. kiedyś poprosiłam o pokrojenie wedliny na cieniutkie plasterki a dostałam ...hm :( no koments Od tej pory pani klania mi sie w pas wiedzac , iż nie ma sensu ze mną poigrywać bo odbije sie to na niej a nie na mnie :(( wszak to ja jestem klientem :) płacę i żądam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba koniecznie zwrócić uwagę, najlepiej na spokojnie choć nie zawsze się da.Poprosiłam kiedyś o mielone mięso.Pytam czy świeże - ależ tak!!! W domu po rozpakowaniu - okazało się być cuchnącą padliną!!! Na drugi dzień z samego rańca pomknęłam do sklepu i prasnęłam tym ścierwem o ladę.Nie byłam grzeczna.Więcej tam nie poszłam.I patrzę uważnie babom na ręce w sklepie. Kantują!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, durne baby. Mi kiedyś wcisnęli nieświeże masło. Poszedłem, uśmiechnąłem się, oddali pieniądze. Czy wy nie macie ani krztyny godności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty jeszcze tutaj Drabie
? :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×