Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30stkataka

dlaczego panuje obsesja wierności i zdrady w dzisiejszych czasach?

Polecane posty

Gość 30stkataka

teraz to wszystko to zdrada: rozmowa z eks, kawa z kolegą, rozmowa przez telefon, pocałunek w policzek, czat, cyberek, pójście na impreze, spacer, porno, zobaczenie striptisu, zwierzenie się komuś z problemów, przytulenie, wzruszenie, wspomnienie, zwierzanie, oglądanie eks czy kogolwiek na facebooku, żarty w pracy, klepnięcie w pupę, wygłupy, wakacje bez partnera itp. jakieś 10-15 lat temu to było przespanie się z kimś, oral teraz to jest wszystko :( ludzie mają jakomś obsesje są całe fora, strony na temat ubzduranych zdrad... a człowiek czuje się, że nic nie może zrobić bo to zdrada najlepiej jak muzułmanka albo ksiądz żyć ale to też będzie nieczyste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30stkataka
już widziałam topiki że pójście do ginekologa to też jest zdrada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pisz glupot. jak dla ciebie cybersex twojego faceta z inna kobieta to nie zdrada to nie mam wiecej pytan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30stkataka
*jakąś :P nie wiem czemu ludzie sie tak unieszczęśliwiają wydaje mi się, że takie duszenie partnera / rki to dopiero spowoduje przespanie się z kimś, albo ktoś się zabije bo flitrtował na czacie czy ex a to przecież niewybaczalna zdrada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Seriale, które wpływają na postrzeganie świata, a tam ciągle zdrady (polecam filmik Tak Tobą Manipulują na kanale Rozwojowca) 2. Duża liczba osób z osobowością neurotyczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość222
Bardzo szerodlka definicja zdrady. Jezeli bedąc na miejscu swojego partnera nie poczułabyś się zdradzona to raczej nie zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda ze każdy taki tolerancyjny gdy chodzi i jego własną działalność. Bo jak partner to robi to od razu płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30stkataka
tez mi się wydaję, że społeczeństwo jest coraz bardziej neurotyczne, depresyjne, cokolwiek się wydarzy to tylko dobić siebie, kogoś, skłócić ludzi, rozdzielić ich im więcej powodów tym lepiej, tylko, że skazujemy siebie na samotność i innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość222
A co jest zdradą twoimi zdaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość222
Gdzie jest ta magiczna granica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30stkataka
dla mnie to zbliżenie fizyczne o charakterze seksualnym, które się dokonało albo zakochanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość222
Raczywiściw bardzo precyzyjna granica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli akceptujesz namiętne pocałunki w wykonaniu własnego faceta? Już to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to dla ciebie a dla kogoś innego cybersex bedzie zdrada np. moim zdaniem jest cos gorszego od zdrady fizycznej bez milosci i jest to zdrada emocjonalna, o ile wiesz co to znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30stkataka
i tak było jak miałam te 18 czy 20 parę lat, większość ludzi tak myślała, teraz wszystko jest zdradą, jakikolwiek kontakt z drugim człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość222
A cyber z finałem? To już czy jeszcze nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstań, szubrawcu obmierzły, no wstań, Co sam siebie zwiesz chrześcijaninem. Jęk pokutny niech wyda twa krtań - Grzeszysz myślą, i mową i czynem. x Choćbyś brata ograbił do cna, Miłosierdzie uważał za trąd, Boga gorzej traktował niż psa, To Pan cię zawezwie na Sąd! x https://youtu.be/FBC38gSMYBI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123543
Autorko, każdy z nas ma inaczej "ustawioną" granicę zdrady. Tutaj na forum większość ludzi ma bardzo radykalne poglądy na sferę zdrady, choć paradoksalnie jest to forum erotyczne. Ja akurat mniej więcej wyznaję Twoją definicję. Musimy się nauczyć szanować zdanie innych ludzi o odmiennych poglądach. Jak my to zrobimy, to oni zaczną szanować nasze zdanie. Ludzie radykalnie patrzący na zdradę, pewnie w życiu osobistym są bardzo zazdrośni o partnera/kę, co uważają za mocny przejaw kochania kogoś. Ja natomiast uważam, że można bardzo kochać kogoś i nie być o kogoś mocno zazdrosny, tylko tak umiarkowanie - z pewnym dystansem do tej zazdrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123543
* zazdrosnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj na forum większość ludzi ma bardzo radykalne poglądy na sferę zdrady, choć paradoksalnie jest to forum erotyczne. x Dla ciebie to paradoks że można mieć życie erotyczne nie puszczając się z kim popadnie?😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...jak mi się wydaje problem nie leży w samej zdradzie, jakbyśmy ją nie określali. Zdrada jest zazwyczaj skutkiem czegoś, jakiegoś deficytu występującego w związku. Ktoś tu napisał i słusznie że granice są ruchome i zależne od każdego z osobna, wiec nawet powiedzenie że to co nie podobałoby się u partnera już nią jest też nie jest zasadne. Wydaje mi się że wszystko co wiąże się z intymnością między dwojgiem ludzi powinno wynikać z ich więzi. W momencie kiedy zaczyna się czuć potrzebę jakiejś formy intymności z kimś innym, świadczy to o rozluźnieniu tych więzi, o deficycie "czegoś" w związku. Zaspokajanie tego deficytu poza związkiem, zwłaszcza w tajemnicy przed partnerem można uznać za przejaw zdrady. Skłaniam się ku twierdzeniom że o wiele dotkliwsza jest zdrada emocjonalna od fizycznej, do której dochodzi czasem pod wpływem chwili, środków odurzających itp. gdzie intymność wynika bardziej z biologicznego pierwiastka człowieka niż emocjonalnego zaangażowania. Co by nie pisać, nie mody i zwyczaje, a sumienie każdego z osobna wyznacza granice zdrady... bo to każdy z osobna musi sobie radzić ze sobą w obliczu tego co zrobi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123543
"Dla ciebie to paradoks że można mieć życie erotyczne nie puszczając się z kim popadnie? 😴 " x Nie skomentuję tej agresywnie naładowanej emocjami prowokacji poza tym, że mam świadomość, że można żyć z jednym partnerem/ką przez całe życie i nie zdradzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wejdź na HTTP://E-MASTURBACJA.PL Mi pomogli i poznałem masę znajomych do wspólnej onanizacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×