Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hania35

Mniejszy członek mojego partnera

Polecane posty

Gość hania35

Trochę zawalilam sprawę. Moj obecny parner, fantastyczny facet, powiedział mi na początku naszej znajomości, że nie zniesie wiedzy, że poprzedni partner miał większego penisa od niego. W czasie wyjazdu w góry wyladowaliśmy w łożku. Było rewelacyjnie. W czasie seksu zauważyłam, że ma mniejszy atrybut, niż mój eks, ale bradzo chciałam wierzyć , ze zapomni o tym co mówił. Niestety po wszystkim zapytał mnie o to. Odpowiedziałam, że są porównywalni, ale zrobiłam to bez przekonania i powziął wątpliwości co do mojej szczerości. Dalej drąży temat i nie wiem co zrobić. Nie chce go stracić i nie chcę dalej kłamać. panowie znają sie i mój obecny partner może się dowiedzieć, że dość znacznie różni sie od eksa. Nie chcę go stracić, ale mam wrażenie , że to już się stało na zasadzie bomby z opóźnionym zapłonem. Pomożcie. Tylko proszę o poważne rady. Cholerka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umów ich w saunie razem, se pooglądają, pomierzą. P.S. 1/10 na zachętę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cos mi sie zdaje ze w twojej glowie siedzi duzy czlonek a on ma malego a ty chcesz wiekszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marzę i sztywnym i żylastym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania35
Seks z nim jest naprawdę świetny. Nie powiem , ze z eksem było gorzej. Było inaczej, mocniejsze doznania, ale krótko i bez takiej bliskości jak teraz. W łozku wolę obecnego. TAAAK. Ale dla niego ten mniejszy rozmiar to byłby chyba duży problem. Przed chwilą znowu wysłał mi smsa. Sms nie jest obraźliwy, ale widzę, ze traci do mnie zaufanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
A nie możesz mu po prostu powiedzieć, że co z tego , że tamten był duży skoro właściciel nie wiedział jak go używać. W ogóle nie rozumiem facetów, którzy usiłują wierzyć, że są obdarzeni najszczodrzej na świecie. Chyba im gdzie indziej brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj facet to jakis debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania35
Nie jest debilem, Ja tez ma kompleks małego biustu i świadomość, że inne jego partnerki miały duży działa na mnie jak zimna woda. Gdybym powiedziala mu , że z eksem było mi źle, skłamałabym. Nie umiem ocenić jego strachu, ale jestem sobie w stanie wyobrazić to, ze dla kogoś rozmiar jest ważny. Mój obecny partner wcale nie jest źle wyposazony. Poprzedni był po prostu wiekszy. Teraz chciałabym wymazać to ze swojego zycia, ale fakt jest, a ja muszę cos odpowiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania35
Proszę ,niech mi ktoś coś doradzi , bo się za chwile rozpłaczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaanka
Miałam podobny problem . Niestety nie skończyło się dobrze. Skłamałam, że ma największego, ale gdzieś w rozmowie wygadałam się , ze jeden z poprzednich sprawiał mi ból w pozycji od tyłu i na jeźdźca. Z nim nie miałam takich problemów. Facet inteligentny od razu wydedukował, ze go okłamałam. Rozstalismy sie po kilku cierpkich smsach. Niezależnie od tego, czy to normalne tak się fokusować na wielkości i porównaniach, uwazam, że źle postapiłam, bo on (zresztą ja też) zaangazowalismy sie w ten związek , a potem kłamstwo wyszło na jaw. Powiedz mu prawdę. Taka jest moja rada, ale zrobisz co uważasz za własciwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
Odpowiedz przemilczając rozmiar, pochwal za sprawność posługiwania się nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artuto G
jestem facetem i byłem po drugiej stronie. Ktoś tu napisał, że głupota jest wierzyć, że ma się największego. Nie zawsze. mam naprawdę sporego, ale wyobrażenie o tym, że moja kobieta była penetrowana przez jeszcze większego jest dla mnie nie do przyjecia. Kochałem się kiedyś w wysokiej , postawnej kobiecie, proporcjonalnie zbudowane w środku tj, tez dużej. Kiedy pierwszy raz zobaczyła mojego penisa zrobiła dziwna minę. Wiedziałem, ze coś jest na rzeczy. Nie wchodząc w szczegóły okazało się, że przede mną miała 1 partnera z imponującym rozmiarem. Na początku utrzymywała, że to nieprawda, potem, że miał bardzo grubego, ale krótkiego, w końcu przyznała , że był ogólnie wielki. W tym momencie nawet mi to nie przeszkadzało, ale świadomośc tego, ze mówila co jej ślina na język przyniesie, tylko po to , żeby mnie przy sobie zatrzymać, spowodowała, że czułem się jak posiadacz 3 cm. To była żenada. Nie oklamuj go , bo to nic dobrego nie przyniesienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania35
Ale jemu chodzi o rozmiar, wyłącznie i to o porównanie. Mam rozmiawiać o kwiatkach, kiedy on pyta o konkrety. W życiu. Wiem , ze tego na pewno nie zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania35
Dzięki Artuto. Tylko ja sie bardzo boje, że to będzie koniec i chyba będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania35
Dzięki Artuto. Tylko ja sie bardzo boje, że to będzie koniec i chyba będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on po 40
Hahahaha, w czwartek mnie to dotkneło. Pani bardzo zależało na związku. Bylem otwarty, bo to atrakcyjna kobieta. Było identycznie. Twierdziła, że mam bardzo długiego, a pozostałe przy mnie były "najwyżej przeciętne". Bylem zmęczony po górskiej wycieczce. Nie miałem ochoty. Ale za jej sprawą zaczeliśmy sie kochac, a ona nagle "kochajmy sie od tyłu" . i tu mnie zmrozilo, bo wcześniej twierdziła, że poprzedni przy mnie podobno przecietny kochanek był zdecydowanie za długi na seks od tyłu hahahaha Wszedłem od tyłu , a tu nic, żadnego bólu i wg mnie sporo miejsca. Od razu mi się odechciało. To fajna dziewczyna, atrakcyjna , mądra, ogólnie w porządku, ale seksu juz nie bedzie. Na pewno. Nie musiała pleść takich bzdur. Dziś napisała mi , ze świetnie tanczę. Odpisałem, że nie chce jej komplementów, bo nic nie sa warte. Myslę, że sie zorientowała o co idzie, bo napisałem to dosadnie. Pani ......, w ten sposób daleko Pani nie zajdzie w sprawach męsko damskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania35
Przeraża mnie to. Mam pozamiatane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSSSSSSSSSSSSS
Ale jaja. Sam chciałem założyć taki wątek. Dziewczyna przez miesiąc zapewniała mnie, ze mam większego , a dzisiaj stwierdziła, że w zasadzie nie skupiała się na porównaniu, tylko na tym czy mój jest wystarczajaco duży. Rozumiecie cos z tego. Sto razy tłumaczyłem jej , ze chodzi o porównanie bezwzgledne, a ona 100 razy , że mój największy, a dzisiaj nagle nie wie, bo jej chodziło o proporcje ciała. Jej poprzedni miał 210cm wzrostu, więc proporcjonalnie wydawal sie mniejszy, ale czy był mniejszy, to nie wie. Zabic to za malo. Teraz mam gdzies to porównanie, Tylko nie wiele brakowało, a miałbym dzieci w debilką- debilką- debilka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania35
Dzięki wszystkim, wiem co mam zrobić. To i tak pewnie wyszłoby na jaw i on by mnie znienawidził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MirabelkaJanka
Haniu. musisz powiedzieć prawdę. Okłamujesz faceta w ważnej dla niego sprawie. Życie nauczylo mnie, ze no to jest wazne dla innych,co nam sie wydaje, tylko to co tym innym się wydaje. Jeśli teraz skłamiesz, a on sie nie dowie przez 2 lata, w między czasie weźmiecie ślub i urodzi sie wam dziecko, on Ci tego nie wybaczy, tak jak ty nie wybaczyłabys mu kłamstwa w bardzo ważnej dla siebie sprawie. To proste:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania35
Dziękuję Mirabelko, już wiem co mam zrobic. A prawde mówiąc chciałam skłamać. Czuje jednak, ze to byłby przejaw egoizmu z mojej strony. Za chwile napisze i przeproszę. Boje się tylko pytań o szczegóły, ale sama sobie to zafundowalam. Trudno, trzeba zjeść to spleśniałe jabłko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga z Agusiowa
Trochę inny problem, ale też spędza mi sen z powiek. Kilka lat temu poznalam faceta. Poderwałam go, ale on szybko się wycofał, bo byłam w związku. Później jako kumpel pytał mnie o podobne sprawy, ale ja złośliwie powiedziałam, że jakis tam gość miał większego, mimo ze tego nie pamietałam, Po jakims czasie zeszlismy się znowu i on wrócił do tematu. Tym razem powiedzialam mu, ze na pewno ma większego, mimo że nadal nie pamiętałam jak było. Z tamtym przespałam się bedac pod wpływem alkoholu i stąd brak wiedzy. teraz jednak okazalo się, że byłam w błędzie . Powiedziała mi o tym moja kolezanka. Jak na złość przypomniałam sobie szczegóły tego wieczoru, których nie pamiętałam. Między innymi to jak trzymalam jego członka w dłoni i był bardzo duży. Mój obecny facet już nie porusza tego tematu, ale ja wiem, że go oklamałam. Nie mam zamiaru nic z tym robic, ale jak kiedys prawda wyjdzie na jaw, to boję się pomyslec co się stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LubisiaRozmiarowa
Ja nie klamię wale prosto z mostu bo po co mi mniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z drugiej strony jesli twoj facet jest w stanie polozyc na szali wasz zwiazek, to nie wiem czy warto walczyc o tego faceta. Dla mnie jego fobia na punkcie wielkosci wacka jest przeejawem niedojrzalosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
Jak dla mnie, to facet, który licytuje się o miano największego i rozwala związek z kobietą, bo miała partnera o 2 mm większego nie jest wart tego, by być w jakimkolwiek związku. Bo jest na tyle głupi, by jakiś swój inny problem ukrywać za wielkością członka. Zastanówcie się, co ma zrobić posiadacz mniej niż przeciętnego sprzętu? Powiesić się czy na siłę szukać dziewicy? Moim zdaniem powinaś stanowczo porozmawiać z nim, dlaczego musi mieć największego z pośród twoich wszystkich partnerów. Może powinien poszukać pomocy u psychologa, bo to jest CHORE. A jak byś miała w przeszłości za partnera murzyna z półmetrowym kijem? Powinnaś iść do klasztoru bo nie znajdziesz większego? Oczywiście głupie jest oszukiwanie partnera ale jeszcze głupsze wymaganie, by kobieta nie miała w przeszłości partnera z większym sprzętem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bzdura2013
Ludzie, przecież każdy facet i każda kobieta maja jakieś schizy. Twój ma akurat na punkcie wielkości wacka. poza tym twierdzisz , że jest fajny. Każdy czlowiek ma coś takiego, na punkcie czego jest szczególnie wrażliwy. Ja tez mam coś takiego, chociaż nie jest to rozmiar. Podawanie takich argumentow , że gdyby wszyscy faceci byli tacy jak twój, to kobiety, które przespały sie z czarnoskorym , musiałyby pójść do zakonu jest bez sensu. Ty - doświadczony przez życie- pewnie tez masz cos takiego, co w zwiazku byłoby dla ciebie nie do przyjęcia. Np ciekawe czy wziąłbys za żone byłą prostytutkę???????????? Albo osobe zainfekmowaną w szpitalu żółtaczka typu C????????????? Nie ????????? A ja znam faceta, który ożenil sie z prostytutką. Dziewczyna , ktora w latach 90 byla bez środków do zycia, byla nieletnia, bez szans na prace i bez środków do życia. A ty byś tak potrafill? Tzn, że jesteś niedojrzały? Zakazuje Ci stosowania obranego przez Ciebie nicku. Nie masz pojęcia o zyciu. Po prostu gówno wiesz. Haniu35, podejrzewam, że kiedyś dawno temu jakaś partnerka, może nawet pierwsza, oceniła wprost niekorzystanie członka Twojego faceta. Może był młody i siedzi to w nim tak głeboko, ze nie jest sobie w stanie z tym poradzić. Nie słuchaj ludzi, którzy maja patenty na kazdą okazje, bo każda sytuacja jest inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bzdura2013
Ludzie, przecież każdy facet i każda kobieta maja jakieś schizy. Twój ma akurat na punkcie wielkości wacka. poza tym twierdzisz , że jest fajny. Każdy czlowiek ma coś takiego, na punkcie czego jest szczególnie wrażliwy. Ja tez mam coś takiego, chociaż nie jest to rozmiar. Podawanie takich argumentow , że gdyby wszyscy faceci byli tacy jak twój, to kobiety, które przespały sie z czarnoskorym , musiałyby pójść do zakonu jest bez sensu. Ty - doświadczony przez życie- pewnie tez masz cos takiego, co w zwiazku byłoby dla ciebie nie do przyjęcia. Np ciekawe czy wziąłbys za żone byłą prostytutkę???????????? Albo osobe zainfekmowaną w szpitalu żółtaczka typu C????????????? Nie ????????? A ja znam faceta, który ożenil sie z prostytutką. Dziewczyna , ktora w latach 90 byla bez środków do zycia, byla nieletnia, bez szans na prace i bez środków do życia. A ty byś tak potrafill? Tzn, że jesteś niedojrzały? Zakazuje Ci stosowania obranego przez Ciebie nicku. Nie masz pojęcia o zyciu. Po prostu gówno wiesz. Haniu35, podejrzewam, że kiedyś dawno temu jakaś partnerka, może nawet pierwsza, oceniła wprost niekorzystanie członka Twojego faceta. Może był młody i siedzi to w nim tak głeboko, ze nie jest sobie w stanie z tym poradzić. Nie słuchaj ludzi, którzy maja patenty na kazdą okazje, bo każda sytuacja jest inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bzdura20133
Ludzie, przecież każdy facet i każda kobieta maja jakieś schizy. Twój ma akurat na punkcie wielkości wacka. poza tym twierdzisz , że jest fajny. Każdy czlowiek ma coś takiego, na punkcie czego jest szczególnie wrażliwy. Ja tez mam coś takiego, chociaż nie jest to rozmiar. Podawanie takich argumentow , że gdyby wszyscy faceci byli tacy jak twój, to kobiety, które przespały sie z czarnoskorym , musiałyby pójść do zakonu jest bez sensu. Ty - doświadczony przez życie- pewnie tez masz cos takiego, co w zwiazku byłoby dla ciebie nie do przyjęcia. Np ciekawe czy wziąłbys za żone byłą prostytutkę???????????? Albo osobe zainfekmowaną w szpitalu żółtaczka typu C????????????? Nie ????????? A ja znam faceta, który ożenil sie z prostytutką. Dziewczyna , ktora w latach 90 byla bez środków do zycia, byla nieletnia, bez szans na prace i bez środków do życia. A ty byś tak potrafill? Tzn, że jesteś niedojrzały? Zakazuje Ci stosowania obranego przez Ciebie nicku. Nie masz pojęcia o zyciu. Po prostu gówno wiesz. Haniu35, podejrzewam, że kiedyś dawno temu jakaś partnerka, może nawet pierwsza, oceniła wprost niekorzystanie członka Twojego faceta. Może był młody i siedzi to w nim tak głeboko, ze nie jest sobie w stanie z tym poradzić. Nie słuchaj ludzi, którzy maja patenty na kazdą okazje, bo każda sytuacja jest inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karnawalio
Zgadzam się z bzdurą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apazja20
japieeerdziiu!!!! nie wierze! co za frajerzy, przeciez jak maja mniejszego i o tym wiedza to czego oni oczekuja od swojej partnerki? ze co ma im niby powiiedziec? masakra... wezcie sie faceci ogarnijcie!! musicie przyjac w koncu do wiadomosci ze macie mniejszego niz poprzedni partner waszej kobiety i jej wcale nie podnieci widok mniejszego!!!!!!!! I TO NIE JEJ WINA ZE KTOS MIAL DUZEGO A WY MACIE MALEGO FIUTUSIA KTORY NIEE ZADOWOLI JEJ TAK JAK TEN POPRZEDNI!!!! . . takze apel do facetow z rozmiarem mniej niz 18cm : NIE STARTUJCIE NA SEX Z DZIEWCZYNAMI JESLI NIE CHCECIE ZOSTAC WYSMIANI Z POWODU ROZMIARU!!! BO TYLKO FACECI Z MALYMI FIUTAMI TLUMACZA SOBIE ''rozmiar sie nie liczy" hahahahahhah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×