on znowu tylko o tym...

moj facet mysli ciagle o seksie i tak mu sie zrobilo po 5 latach zwiazku, nie mozemy spedzic jednego wieczoru po prostu bez seksu, bez mowienia o tym, dzis gotowalismy razem kolacje i mial pretensje do piekarnika ze tak wolno pracuje zeby tylko skonczyc pichcic i wziac sie za mnie:/ co go opetalo, a ja uwielbiam sie kochac, nie jestem ani troche powsciagliwa, ale to lekka przesada..

No jak oboje uwielbiacie się kochac, to chyba nie jest problem. jak często to robicie?

to ja zazdroszcze bo moj to w ogole o tym nie mysli.Dziwny jest.Moglby raz w tyg i bylby szczesliwy. A ja mam ogromny temperament!

uwielbiamy ale on tylko o tym i o niczym wiecej, cos go opetalo, no slowo cale 5 lat taki nie byl, raczej ja wykazywalam inicjatywe na seks, nie chce tez za czesto sie kochac bo to stanie sie malo magiczne i podniecajace, juz kiedys wpadlismy w taki seks bez wyrazu, robimy to raz na tydzien gdzeis tak

a ile on ma lat a ile Ty? jestescie malzenstwem?

oboje 22, nie jestesmy malzenstwem i nawet o tym nie myslimy, choc to zwiazek na serio

łłłłooooooo matko:P kobieto nie narzekaj - wiesz ile babek by tak chciało? daj go mi tu na tydzień - jak go oddam to na samo słowo seks bedzie krzyczał \"nie!już nie mam siły\"!

aha, no to nie jest często jak raz na tydzień. my też mniej więcej tak, ale bywa, że i 3 razy tego samego wieczoru. porozmawiaj z nim szczerze. mój czasem mówi, że nie może się skupić na niczym innym, na rozmowie jak jest ze mną sam na sam, dopiero po seksie może spokojnie porozmawiac.

czy to moze miec wspolnego cos z tym ze tylko mnie mial w lozku i nikogo innego? nie narzekam ale boje sie ze to idzie w zlym kierunku a nasz zwiazek jest po takich przjsciach ze dbam o sfere uczuc przede wszystkim

raz na tydzień i Ty wysiadasz? Nie przesadzaj dziewczyno!

Nie wykluczone, że dlatego, że jesteś jego pierwszą. Pewnie mu, to przejdzie, tak jak nagle go naszło. a czasem mu odmawiasz?

fakt ostatnio robimy to rzadziej niz kiedys...ale to wynika z mojego zdrowka bo badania wykazaly mi 2 stopien czystosci wg Petera, a poza tym rozstalismy sie na pol roku przez to ze on mnie kiedys zle traktowal co wynikalo chba z jego niedojrzalosci dlatego teraz nie chce by seks tak dominowal, w miedzy czasie jeszcze trafilam na szajbusa ktory byl patologicznym zboczencem i mam troche uraz(no ale to nie wina mojego faceta i tego mu nie powiem)

czasem odmawiam, ale delikatnie i to wtedy gdy nie ma warunkow lub jest malo czasu

No, to już chyba wiem skąd ta blokada pewnie z tych z łych doświadczeń z tym zboczeńcem jak go nazwałaś. długo to trwało?

4 miesiace.. szczerze mowiac to jak bylam z tym walnietym kolesiem to nawet nie przypuszczalam ze to zostawi taki slad na mojej psychice bo on mi sie bardzo podobal i mnie bardzo mocno podniecal, no ale patologiem byl, nie wiedzialam ze to grozne dla mojej psychiki, byc moze dlatego ze on mnie w ogole nie tulil po seksie tylko sam hardcore

Może powinnaś powiedzieć swojemu chłopakowi o tej przygadzie? Przecież wtedy nie byliście razem, także powninien zrozumieć. Oj niestety takie zdarzenia odciskają piętno na psychice, wydaje się, że to niby bardziej ciało, ale dusza też cierpi.

on wie...ale nie bardzo rozumie dlaczego ma z tego powodu teraz cierpiec