Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KIKI09

Historia podobna do mojejnadzieja na dziecko

Polecane posty

Gość KIKI09

czy jest ktoś kto ma podobną historię do mojej?jestem 8 lat w związku(5lat małżeństwa)i wciąż nie mamy dziecka>nasza droga przez 5 lat to jeden wielki koszmar!!wina jest po obu stronach.Jak dalej zyć kiedu już człowiek nie ma słly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIKI09
Dziewczyny czy ktoś może mi powiedzieć jak to jest że jak ktoś bardzo chce czegoś to nie może tego mieć?Dlaczegożycie potrafi być tak brutalne ?odezwijcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaa
doskonale Cie rozumiem..U mnie to dobry rok ,poltora i wciaz nic...Moze tym razem mi sie udalo,choc juz nie mam nadziei i nawet dzis wypilam alkohol z tego wszystkiego.Za 10 dni bede testowac,ale wiem co wyjdzie.Za tydzien w czwartek ide do ginka i zobaczymy jakie badania mi zaleci..co u was mowi ginekolog??Pozdrawiam i 3mam kciuki za nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaiononaion
Kochana doskonale cie rozumiem,ja tez przez to przechodze.wiem jaki to jest bol.ja z mezem staramy siej uz od ponad poltora roku.Ja mialam operacje na torbiele i od tamtej pory nie moge zajsc w ciaze.lekarz mowi ze mam nie myslec o dziecku tylko poprostu zyc dalej i ze zanim sie obejrze zajde w ciaze.latwo jest pocieszac kogos ale gorzej jest zyc z tym bolem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaa
Dodam,ze wspolzyjemy 5 lat bez zabezpieczen jakichkolwiek....:( A wciaz dookola slysze tylko o kolejnych ciazach(oczywiscie tzw.wpadkach)..wtedy normalnie wlosy sobie wyrywam z glowy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mialam dzieci 11 lat po
slubie. Przez pierwsze 7-8 mi nie zalezalo, potem sie zaczelam troche niepokoic , badac i leczyc , ale tez nigdy nie bylo to dla mnie zyciowym problemem, zeby wlosy z glowy rwac, co ma byc to bedzie. Potem urodzilam dwojke i fajnie. Zycze tego samego, a najwazniejsze - wiecej luzu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIKI09
wreszcie ktoś się odezwał myślałam że jestem już sama że wszystkim się udało.Nie mam owulacji mam endo a mój mąż słabe nasienie.już wszystkiego próbowaliśmy nic z tego nawet to nie było potrzebne ale kto wiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIKI09
tak bardzo chcemy!tak kazdy mowi daj na luz,ale to przecież takie trudne.Ciągle wizyty badania jak nie myśleć.Można zwariować najgorsze jest to że czlowiek wydaje tyle kasy!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaiononaion
a co mowia lekarze? ja teraz biore tabletki anty bo po odstawieniu anty podobniesz jest wieksza szansa na zajscie w ciaze :) Ja jak twierdzi moj lekarz to nie mam zadnych problemow zeby zajsc.Znam osobe ktora sie starala,robila inseminancje czy jak to sie zwie i nic jej nie pomagalo,chciala zaadoptowac dziecko zrobila wszystkie dokumenty zeby adoptowac i zaszla w ciaze,a wiec ja mysle tak samo jak kolezanka wczesniej ze musimy dac sobie wiecej luzu! A przy endo nie mozna sie stresowac bo to pogarsza sytuacje.a wiec kochana KIKI90 glowa do gory i poddaj sie narazie na kilka miesiacy tak jak ja.Moze bog wie co robi i karze waz jeszcze poczekac :) trzymam za nas kciuki.dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaiononaion
kiki90 ja cie doskonale rozumiem.ale postanow sobie ze 3 miesiace robisz przerwy.przeciez musisz odpoczac psychicznie.kochaj sie kiedy tylko masz ochote i nie rob tego z przymusu.ja postanowilam teraz sobie odpoczac psychicznie a pozniej sie biore do dziela :)przeciez jajniki i macice mamy to i dzieci bedziemy mialy.uwierzcie w to kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frenti
I tak rozpieprzacie sobie malzenstwo. Nie mozesz zaakceptowac faktu, ze mozesz nie miec juz dzieci i skupic sie na zyciu i mezu?:O Jak w koncu zajdziesz w ciaze, to nagle sie okaze, ze nie macie z mezem nic wspolnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIKI09
tylko ciąża może zatrzymać na jakiś czas tę paskudną chorobę jaka jest endo.i tak będę musiala poczekać bo gin daje nam dwa miesiące jak się nie uda to musi mnie leczyć to pewno pół roku dychnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaa
Kiki90 powiedz mi prosze jak to jest z ta endo.Ja mialam torbiela endometrial.4 lata temu wycinanego.Wiem,ze to moze skutkowac endometr.Jakie to sa objawy.A co do nasienia to wystarczy 1 malunki zdrowy plemniczek by zajsc.Kiedys tu na forum pisala niejaka Gabrysss,ktora jest polozna i juz takie przypadki bezsensowne zachodzily w ciaze,ze bys nie pomyslala.A mezulkowi kup jakis Salfazin-aha i ja stosuje nowa metode w nast cyklu-a mianowicie lampka wina aby sie totalnie rozluznic,bo ja zawsze spieta jestem i jak ma wszystko tam dotrzec.Poza tym ja mam zrosty,ale nic z tym w ogole moj gin nie robil,totez zmieniam lekarza.Moze Ty tez powinnas-inne spojrzenie na problem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIKI09
wiesz Frenti ja i mąż jedziemy na tym samym wozku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaa
Kiki z tymi badaniami nasienia jest roznie-bo to raz lepiej wyjdzie raz gorzej..Dawaj mezusiowi mnostwo warzyw i owocow,pestki dyni,jakis Salfazin,jajka i w ogole bztluszczowa dieta,a wiecej warzywna.Mieso chude-zobaczysz ze dieta dziala cuda.A o endo slyszalam,ze koniecznie optymizm to samoleczenie.Wiem,ze latwo mowic-sama mialam dzis doline,ale wiecie co-postanowilam,ze jak bedzie dzieciak to bedzie,nie tez doberze:)Maz mi zawsze powtarza ze super mu tylko we dwoje-wszedzie se jechac mozna,wyjsc itp:D:DPomysl w ten sposob.Ja zabieram sie za podyplomowke,by zajac sie soba:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIKI09
katarynkaaa!ja wiem że z end można zajść w ciąże ale pod warunkiem że jest owulacja!!!!!!!!!to jest ciekawe ale żadnych konkretnych objaw nie mialam należę do tego 1% cykle miałam dlugie albo brak okresu bole brzucha itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIKI09
co do tych wynikow to wiem różne wychodzą za każdym razen inaczej.co do lekow to jest cala masa wkońcu się leczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIKI09
jest tu ktoś o tej porze?czekam na okres ktory nie może jakoś przyjść do mnie!ciekawe za ile dostanę po tym zabiegu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaa
Chyba nie doczytalam,ale jaki mialas zabieg???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIKI09
miałam 2razy robioną laparoskopie.Pierwszą 3 lata temu gdzie nie zdiagnozowali początków endom bo się nie znali na tym .a 3tyg temu miałam us€wanego torbiela z jajnika.także jestem świezo po zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIKI09
ja to już prawie w ogóle nie mam ochoty na sex!!!to przez to wszystko że czlowiek cały czas myśli nawet jeśli te myśli od siebie odpycha.Mam 29 lat czy nie powinno być na odwrót?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KIKI09 - witaj:) Ja starałam się o dziecko 7 lat., straciliśmy z mężem mnóstwo kasy i wylaliśmy hektolitry łez. Zmieniałam w tym czasie kilka razy lekarzy. Nie wiem u jakiego lekarza się leczysz, ale jedno co mogę Ci doradzić to to, że jeżeli nie leczysz się w typowej klinice leczenia niepłodności, to tracisz czas. Zrobisz jak uważasz, ale na mnie przez kilka lat różni lekarze robili \"doświadczenia\" i rozkładali ręce. Dopiero jak trafiłam tutaj na forum, a potem do kliniki otworzyły mi się oczy i przekonałam się, że przez te wszystkie lata to było wyciąganie kasy i tak naprawdę to ci lekarze nie zrobili nic. Nawet podstawowych badań mi nie zlecili, a rozkładali ręce, że niby zrobili już wszystko i nic więcej się zrobić nie da. Po niecałym roku odkąd trafiliśmy z mężem do kliniki i po podjęciu konkretnych działań byłam w ciąży:) To Twój wybór do kogo trafisz, ale rzadko trafiają się przypadki zupełnie beznadziejne. Pytanie tylko czy będziesz chciała sobie pomóc czy masz na tyle silną psychikę, aby nadal liczyć na cud i znosić kolejne porażki. Ja kolejne porażki znosiłam coraz gorzej, stąd decyzja o leczeniu w klinice. Jak widać słuszna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIKI09
Voltare!ja się leczę w prywatnej klinice.wiem że leczenie u zwykłego gina ktory twierdzi że leczy nieplodność to lekarze od 7boleści.przeszłam przez to i zmarnowałam czas i pieniądze.teraz wiem jaki był jest problem.dzięki za dobre rady i cieszę się że wam się udało!a co było przyczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie było przyczyny i to było jeszcze gorsze od konkretnej przyczyny, bo nie było czego leczyć:P Ot po prostu za bardzo chcieliśmy i chyba psychika płatała figle i się blokowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaa
Zalezy jeszcze jaki lekarz.Ja trafilam na wspanialego specjaliste, ktory od razu powiedzial mi o torbielu i w swojej klinice mi to zoperowal laporoskopowo. Lecze sie tylko prywatnie i jezdze pol Polski,bo chce sie leczyc u najlepszych.. teraz przede mna seria badan i dopiero cos bede wiedziala wiecej!Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIKI09
wiem wiem psychika to podstawa!ja chodzilam do psychoterapeutki duzo mi te wizyty pomogly ponieważ nie dawalam sobie rady ze sobą!!!musialam isc do kogoś bylam pare wizyt ale co wizyta to bardziej się tam bałam iść zmieniałam sie po tych wizytach trochę stanelam na nogi.ale wiesz co tydzień 100zl ciężko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaa
Ja rozumiem o co chodzi Kiki!!Nie martw sie.Wiem,ze latwo sie mowi,ale jednak moze pomysl sobie-ze przeciez dziecko to nie koniec swiata.Ja juz sobie tak mowie,bo wiesz co?? Naprawde to przyjdzie do kazdego z czasem. I uwierz mi lub nie-jak ktos tu wczesniej napisal-masz wszystkie potrzebne narządy,wiec predzej czy pozniej zaskoczysz:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIKI09
KATARYNKAAA!na twoje szczęscie że miałaś tego torbiela?a jak byś nie miala i wszystko na usg było by ok to coby ci wtedy powiedzieli?no powiedz co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limonka2309
ja mam tak samo. od roku sie staramy i nic :( wląsnie mi sie @ spóźnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIKI09
najgorsze jest to że brakuje już sil!!!!jestem zmęczona wszystkim a najbardziej to mnie wk...... rodzinka!ciągle pytają a kiedy a co mogliby się zastanowić nad tym że może poprostu nie możemy czy to k.... takie trudneeeeeeeeeeeeeeeee!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×