Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak tam Wasze maluchy po pierszym dniu w przedszkolu podnieście na duchu

Polecane posty

Gość gość

Dzisiaj pierwszy dzień w przedszkolu mojego trzylatka. Był nastawiony pozytywnie, opowiadaliśmy Mu dużo, rano jak szedł cieszył się, że idzie do przedszkola. Wiedział, że Go zaprowadzę i wrócę do domu (wzięłam 2 dni urlopu). On przepłakał ponoć całe 5 godzin, jak Go odbierałam aż był zachrypnięty. Ja snułam się po domu i myślałam, jak moje dziecko odnajduje się w przedszkolu. W końcu wyszłam na zakupy. Wrócił zadowolony, opowiadał co robił, tylko ten płacz. Przeżywam ten debiut bardzo mocno i sama sobie tłumaczę ale to jest silniejsze ode mnie. Aż bolał mnie brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, na pewno jutro już będzie lepiej, a za parę dni już będzie się wyrywał do przedszkola - mówię z doświadczenia. :) moja córa najmłodsza też dzisiaj pierwszy dzień w przedszkolu, na początku mówi "mamo, zostań ze mną...", ale jak weszła na salę i zobaczyła koleżanki to od razu o mnie zapomniała. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jak bym tak chciała:), Mały już śpi dawno po powrocie z przedszkola a ja siedzę jakaś zestresowana i nie wiem co mam robić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też płakał jak zobaczył płaczące dzieci ,bo normalnie całe przedszkole płakało ,ja ledwo się trzymałam a mój mąż ,brat i mama i nie ułatwiali mi tego abym się nie rozkleiła ,bo wg nich mały jest za mały za rok może iść i cały czas o tym myślałam ,młody ma opiekunkę od kiedy skończył 8 mies i z nią nigdy nie płakał ,a dzisiaj to aż się trząsł abym go szybko zabrała do domu jak przyszłam ,w grupie jest najmłodszy bo to jest grupa 3-4 latków z tym że 3 latek jest jeden a reszta to 4 latki ,jak wracałam do domu to już humor mu wrócił ,chociaż też głosu nie ma ,chrypi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co go oddawałaś od razu na tyle godzin? Trzeba było go zabrać jak płakał i następnego dnia spróbować trochę dłużej, w końcu się przyzwyczai.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój trzyletni syn też dziś był pierwszy dzień (4h) w przedszkolu. Dużo mu opowiadaliśmy i był pozytywnie nastawiony. Nie płakał, ładnie jadł, bawił się klockami i trochę z dziećmi. Zapytałam się czy jutro też jedziemy to powiedział że tak bo jest fajnie. Cieszę się i czuję ulgę. Jutro zostanie na 5h a w przyszłym tygodniu zostawię go na pełny etat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie Mamy, dajecie coś swoim dzieciom uodparniającego (poza dietą bogatą w warzywa i owoce, jakieś sztuczne witaminki)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem jest tak że pierwsze dwa dni dziecko jest zachwycone tym co nowe, zabawki dzieci sala itp. póżniej czar pryska i dziecko robi cyrki idąc, bywa też zupełnie odwrotnie pierwszy tydzień, da jest płacz a później już normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie denerwuj sie autorko. Musisz to jakos przetrwac. Bedzie dobrze, poczatki bywaja ciezkie ale to minie. Moj jak mial trzy lata poszedl pierwszy dzien radosnie i tak bylo przez tydzien. W drugim zaczal plakac i tak przez miesiac :( tyle ze plakal rano ze nie chce isc, jak wprowadzalismy do sali plakal ze on chce do domu. Potem juz w klasie przestawal plakac tylko co jakis czas zaczynal i plakal nauczycielkom ze on juz chce do domu, do mamy. Ale nie plakal caly dzien. I tak codziennie rano placz ze on nie chce. Czasem rano nie plakal ale potem nauczycielce w polowie dnia plakal ze juz chce do domu. Prosil nas zebysmy wcesniej go odbierali bo to jest za dlugo itd. Ale w koncu przestal plakac :) Jak poszedl kolejny rok juz jako czterolatek to tez plakal... ze za wczesnie go odbieramy bo jeszcze z kolega chaial sie pobawic :D Jutro zaczyna zerowke, mam nadzieje ze szybko sie odnajdzie w nowym miejscu i pozna nowych kolegow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś rozmawiałam z wychowawczynią z przedszkola że jak dziecko tak płacze miesiąc to nie jest gotowe i nic na siłę ,głównie chodzi o te małe dzieci co jeszcze 3 lat nie mają ,sama ma dziecko 2,8 mies i mówiła że nie daje jeszcze do przedszkola tylko za rok ,wówczas dziecko jest bardziej świadome i ma jeszcze czas aby przed szkołą się uspołecznić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn miał 3,5 roku jak poszedł do przedszkola.Płakał przez miesiąc i pani przedszkolanka mówiła ze nie dojrzały społecznie. Po miesiącu przestał płakać ,przyzwyczaił się i płakał jak była sobota ze nie może isc do przedszkola:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedmiolatek
Mój stary powiedział, że jak bede plakać to mi nap******i, bo prawdziwy chłop nie płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam praktyki w przedszkolu. 70% trzylatków płacze, nawet przez cały dzień. Po kilku godzinach w grupie maluchów głowa mi pękała. Czasami dzieci płaczą bo to nowa sytuacja, czasami zaczynają płakać bo inne dzieci płaczą. Daj mu tydzień na przyzwyczajenie się do przedszkola. Wiem, że serce Ci pęka, ale nie rób głupot i nie zabieraj małego z przedszkola bo płacze. Zobaczy, że lecisz jak on się rozpłacze i będzie trudniej mu przywyknąć, będzie to wykorzystywać. Najgorszą głupotą rodziców było gadanie "Kochanie, ty się baw tu z dziećmi a ja posiedzę na ławce przed przedszkolem i tam poczekam". Jak dziecko ma spokojnie siedzieć z obcymi dziećmi, jakimiś babami, których nie zna, w zupełnie obcym mieście, skoro tata albo mama siedzi tak blisko? Tłumacz synowi, dlaczego tam zostaje, po kilku dniach sytuacja się ustabilizuje. Jeżeli nie, to przedszkolanki na pewno Ci zasugerują, że Twój syn nie jest gotowy na przedszkole, ale to naprawdę rzadko się zdarza. Dzieci płaczą w przedszkolu bo to nowa sytuacja. A nawet jak się nie boją nowych sytuacji, to płaczą bo płaczą inne dzieci. Głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam dzisiaj na zebraniu w przedszkolu mojego dziecka i dowiedzialam sie od pani dyrektor,ze o dziwo, zadne dziecko z dwóch grup trzylatkow dzisiaj nie plakalo :D nie wiem, te wasze to chyba jakies maminsynki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×