Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chouette

Jak to rozegrać dzisiaj? Przeczytajcie...

Polecane posty

Gość Chouette

Chodzi o mojego chłopaka i Święta Wiadomo, że jest to czas bardzo chaotyczny. Dużo do załatwiania i niestety mało czasu na relaks. Sytuacja jest następująca: Umówiliśmy się z moim facetem, że dzisiaj pojedziemy do mojego chrześniaka z prezentem i życzeniami Wielkanocnymi, ale że sytuacja w kuchni mnie trochę przerosła, zadzwoniłam dzisiaj do Niego i mówię, że nie dam rady dzisiaj, że musimy to załatwić jutro. (jutro też czeka nas rzeźnik-musimy odebrać wędliny i cmentarz) I mówię, że dzisiaj wieczorem o 20-kończy pracę o 16:00, pojedziemy po mame i w jedno miejsce i już! A on mi stęka do słuchawki i coś wyczułam,że jest zły na mnie, no ale kurde, takie są Święta. Wszędzie pojedziemy samochodem, więc czy to aż tai problem. Wkurzył mnie na maxa! mam teraz ochotę napisać mu smsa, że sama wszystko załatwię!!! Jak się teraz zachowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem szczerze że ja też nie lubię jak ktoś mnie wystawia ale pomóc nie umiem też nie wiem właśnie jak to u mnie bedzie w te świeta z czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chouette
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chouette
Kurcze, może ja się czepiam, ale ja dla Niego zrobię wszystko, a On mi tu stęka...Ma 29 lat, a zachowuje się czasami jakby miał 39:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xczv xz
a wy nie macie wiekszych problemow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chouette
Nie mamy, wiem, że to nie jest problem, ale się wkurzyłam! i Pytam się czy nie przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgbnfgbfs
i jeden i drugi przesadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chouette
No to co teraz mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona1982+05
na twoim miejscu podziekowalabym mu za "pomoc i wsparcie" i liczylabym sama na siebie pokaz mu ze az taka bezradna wcale nie jestes i bez niego i jego stekow tez potrafisz zalatwic sprawy a nastepnym razem jak on o cos cie poprosi to wymysl sobie jakis argument zeby sie wymigac bo nauczysz go ze bedziesz na kazde jego skinienie a jak ty cos bedziesz chciala to on fochy bedzie stawial bo mu wolno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chouette
nie bede z nim zadzierala. gdzie ja znajde takiego co ma szorstki jezyk i 28 cm penisa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chouette
ona1982+05 no własnie, masz racje! On to w ogóle taki maminsynek jest! Po mamusie jeździ do pracy, jak kończy o 22 (do domu ma blisko autobusem) Ja rozumiem, jak jest brzydka pogoda, leje, wieje, itp. a nie kurde, co tydzień, jak ma popołudniowe zmiany! On jest dobry i kochany, ale coraz częściej widzę, że maminsynek z Niego przeogromny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chouette
cos mi sie zdaje , ze on z własna matka tez wyprawia rozne fikusne rzeczy. dlatego taki " maminsynek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chouette
Nie podszywajcie się! bez sensu to jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona1982+05
no wiec moze zadzwon do jakiegos kolegi czy kolezanki czy by cie ktores nie moglo podwiezc a jesli nie to wsiadaj w autobus i sie go o nic nie pros bo pozniej bedzie ci to wymawial moj maz tez kiedys byl maminsynkiem i dlugo z tym walczylam zanim sie zmienil ale moja taka rada,jesli masz miekki charakter i wiesz ze on tez sie juz nie zmieni to nie wiem czy to dobra osoba na partnera,ja rozumiem ze matke zawsze bedzie mial jedna i ta sama a dziewczyna czy zona zawsze moze odejsc ale mimo wszystko trezba umiec rozdzielac uczucia pomiedzy dwie najwazniejsze osoby w zyciu,czyli ciebie i matke a nie zeby ja tylko uraczal swoja uczynnoscia a w stosunku do ciebie stroil jakies fochy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 1982+05
moj to juz tak sie od swojej mamusi uzaleznil , ze pyta sie jej czy dzis moze ze mna iśc do łózka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×