Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Julka_98

Jak wygląda depresja poporodowa ?

Polecane posty

Witam serdecznie :) Dziewięć miesięcy temu zostałam matką. Młodą mamą, gdyż mam skończone zaledwie 19 lat. Mój partner ma 20 lat, mieszkamy razem rok i od tego czasu nie potrafimy się dogadać... Mój chłopak twierdzi że to depresja poporodowa.. moim zdaniem to BZDURA ! Nie wiem jak to dokładnie się objawia i kiedy może występować, dlatego liczę na odpowiedzi z waszej strony. Mianowicie, odkąd zostaliśmy rodzicami nasz związek to jedna wielka kłótnia, mało tego, zaczęłam miewać silne napady agresji oraz histeri. (Tylko wobec niego..) wygląda jakbym wyżywała się na nim za nic, za darmo :/ Szczerze mówiąc czuje że trochę przerasta mnie masa obowiązków, bo jestem jeszcze bardzo młoda, ale radzę sobie świetnie i przy dziecku i przy "garach" jak to się mówi :p Nie mniej jednak ciągle zastanawiam się nad przyczyną swojego zachowania. Czy rzeczywiście może to być depresja poporodowa ??? Coś jest na rzeczy, napady histerii, płacz, panika, czasami pod wpływem silniejszego stresu nawet utrata przytomności, przemoc w postaci rękoczynów i rzucania czym popadnie :/ To wszystko brzmi i wygląda komicznie, ale nie potrafię nad tym zapanować. Szukam pomocy, gdyż zależy mi na naszym związku, a jesteśmy tym już bardzo zmęczeni. Proszę o sugestie (co się ze mną dzieje), jakieś rozwiązania czy chociaż pokierowanie do odpowiednich specjalistów. POZDRAWIAM ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz tam depresja i szukanie specjalistów. Po prostu życie wam się zmieniło z chwilą pojawienia się dziecka, przybyło masę nowych obowiazków i jesteście przemęczeni oraz zaskoczeni całą sytuacją. Chyba powinnaś dać sobie czas na odpoczynek. zostawić dom i dziecko chocby na weekend i odpocząć, wyspać się, pobyć w miłym towarzystwie a myżlenie o depresji Ci minie. To wymysł feministek i leniwych rozpieszczonych księżniczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
05.38 Nie masz racji, depresja naprawdę istnieje A właśnie przez takie gadanie ze to tylko wymysł wiele osób nie będzie szukalo pomocy. Depresja to choroba i strasznie mnie drażni jak ktoś mówi ze to jest tylko wymysł. Ja doświadczyłam depresji poporodowej i wiem ze istnieje. Z wizytą u specjalisty czekałam aż 2 lata bo wszyscy mi mówili "weź nie wymyślaj", "weź się w garść" A ja głupia słuchałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś yhy, dwa lata po porodzie cierpiałaś na depresję poporodową, dobry żarcik z tego by wynikało, że niektóre kobiety cierpią na nią nawet 20 lat po porodzie, weź nie bredź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jest możliwe ze to początek depresji. U mnie tak się zaczynało, też czepialam się o byle co. Niestety osoby młode i nie gotowe na dziecko sa o wiele bardziej narażone na depresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
depresja poporodowa ma wiele objawów, to nie jest jednoznaczna choroba inie można jej wciskać między schematy. Musicie się poradzić jakiegoś specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja zostałam pierwszy raz mama w wieku 27 lat. Dziecko ten Piękny Dar od Boga. Niesamowite. Zapragnelismy dziecka i od razu otrzymaliśmy. Ale lekko nigdy nie było. To się nazywa TRUD RODZICIELSTWA. Faceci nigdy nie zrozumieją kobiet, hormonów,tego jak chociażby ciało się zmienia i ja się uczyłam siebie od nowa podczas ciąży. Faceci - oni nie biorą tak namacalnego udziału w tym Błogosławionym stanie jak my kobiety. Nie zrozumieją,że źle się czujemy a ten stan nie trwa dnia czy tygodnia. Poza tym po porodzie BOLESNYM, przy obcych osobach ( to nic, że dla tej położnej czy tego ginekologa to sedna pacjentka i on nie patrzy na nią krytycznie) to są obce osoby,to nasza intymna sytuacja gdy rodzimy. Zatem po porodzie gdzie jego wysiłek jest porównywalny z biegiem w maratonie my nie idziemy na urlop! To dopiero początek -polog,nieprzespane noce,uczymy się wszystkiego przy pierwszym dziecku,strach aby maleństwu nie zrobić krzywdy. Szkoda, że tak niewielu mężczyzn jest w stanie wczuć się w nasza sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Depresję poporodową zawsze przedstawiałam sobie obrazem nienawiści matki do dziecka.. (Zanim zostałam matką, oglądając głupoty w tv..) Myślałam, że to prościej mówiąc szok po ciężkiej walce na porodówce i nienawiść do dziecka za zaistniałą sytuację. A w mojej sytuacji jest zupełnie odwrotnie... Małej oddaje się w całości i kocham ponad życie, natomiast mój partner ma ze mną koszmar. Więc czy można nazwać to depresją poporodową ? O ile taka może wystąpić pare miesięcy po o***tym porodzie... ? Trochę strach udać się do specjalisty :P Nie chciałabym wylądować w psychiatryku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowujesz sie tak bo jestes niedojrzala emocjonalnie. Czlowiek dojrzaly pabuje nad swoimi emocjami. To ze urodzilas dziecko nie czyni cie osoba dojrzala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, zagryzą cię tutaj, powiedzą że jesteś niedojrzała, albo w d***e ci się przewraca bo kobiety kiedyś w czasie wojny rodziły i w żadną depresję nie wpadały... i dlatego właśnie ludzie boją się wspominać o swoich problemach i prosić o pomoc. Bo ktoś wyśmieje, zbagatelizuje je... Jesteś pewna że ze zdrowiem ok? Wysypiasz się? Nie masz problemów hormonalnych? Np. nadczynność tarczycy, która często pojawia się po porodzie, może też dawać efekty również w postaci drażliwości i wahań nastroju. Jeśli od strony medycznej jest ok, to idź do psychologa, a najlepiej psychiatry- pomaga w ten sam sposób co psycholog, tylko w razie potrzeby wesprze to lekami. Na własną rękę możesz pić melisę, stosować olejki eteryczne uspokajające (do kominka, do kąpieli), kupić sobie np. Neospaminę. I na pewno jest potrzebne miejsce gdzie wyładujesz negatywne emocje, kup sobie worek bokserski, zapisz się na siłownię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma depresji gdy nie izolujemy partnera w związku i jesteśmy same wstydzą się partnera podczas badań krocza i porodu! Mamy prawo do obecności i zawsze mąż jest przy każdym badaniu cipki i wspierał porody bo CC powodują często komplikacje więc rodziłam naturalnie z mężem i nie narzekam miałam szacunek podczas porodu i po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresja poporodowa moze dopaść matkę do 4 lat po porodzie ! Takie sa wyniki badan brytyjskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula

Ja cierpiałam na depresje poporodową, więc to nie jest bzdura jak twierdzą niektórzy. Nie potrafiłam się pogodzić ze zmianą jaka zaszła w moim życiu. Pragnęłam mojej córeczki, ale potem nie byłam w stanie się nią zajmować. Pomogło wsparcie rodziny i terapia. Polecam poradnie Przystanek Empatia w Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×