Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izabella2

ktora z was uderzył partner i wybaczyła???

Polecane posty

Gość izabella2

i jak było dalej.interesuje mnie czy mozna po takiej sytuacji zyc normalnie i czy to sie nei powtorzyło! Interesuja mnei tylko faktyz waszego zycia nie obiegowe opinie typu "raz uderzył toi drugi raz uderzy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pretty blond
mnie jeszce nie uderzył...ale obawiam sie,poniewz jest bardzo porywczy. A jego matka rozwiodła sie własnie z tego powodu z jego ojcem...Czy w Twoim przypadkubyly wczesniej pzesłanki o tym,ze cos sie moze stac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabella2
tak raz rok temu i nigdy to sie nie powtorzyło.Wczoraj sie oswiadczył planujemy slub i zaczełam o tym myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartolina23
Mnie uderzył nie raz .Wybaczałam bo to było "po pijaku" i nic niby nie pamietał. Następnego dnia przepraszał, obiecywał...Bardzo go kochałam i wybaczałam wszystko. Trwało to 2 lata. Żałuję ,że wybaczałam. Dziś uważam ,że miałam chyba jakieś zaćmienie umysłu i byłam głupia. Dziś jestem sama i żyję dla syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wjakich okolicznosciach cie
uderzyl w jaki sposób i jak wyglada relacja w domu jego rodziców ojciec-matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żmyja
Raczej nie potrafiłabym być z kimś, kto uderzył. W jakiej to było sytuacji? Jak się potem zachował? Myślę, że powinnaś odbyć z nim szczerą, poważną rozmowę, i powiedzieć mu o swoich obawach. Dokładnie o tym, że nigdy nie zapomnisz o tym że cię uderzył, że to się boleśnie wryło w twoją pamięć, i że obawiasz się tego że to się powtórzy. I mimo że wybaczyłaś mu itp., to niech ma świadomość, że jeśli kiedykolwiek się to powtórzy, to bez mrugnięcia okiem zakończysz ten związek. Niech ma świadomość, że to poważna sprawa i że jesteś zdeterminowana. Może to go odwiedzie od takich reakcji w przyszłosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabella2
olokicznosci absurdalne:ktos sie pomylił i wyslal mi esemesa dzielac sie refleksjami jaki to spedził ze mna wspaniały wieczor moj facet to odczytał jak sie myłam i doszedł do wniosku ze go zdradzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabella2
'uderzył mnie..wtedy pare razy tego dnia i wyszedł.Nieodzywalismy sie miesiac.potem rozmawiałam z jego siostra i powiedziałam jej ze ten esemes to była pomyłka(jego siostra to moja przyjaciółka) i jakos tak rozmawiali razem..po jakims czasie spojrzał na to racjonalnie i przyszedł mnie przeprosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy raz jest najtrudniejszy... potem juz z górki... później zupka będzie za słona... zastanów sie jeszcze dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I TY JESZCZE CHCESZ
Z NIM BYC????????????????????????????????? Dziewczyno, czy to jestes masochistka???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okoliczności...
...wcale nie absurdalne. Takie zachowanie świadczy o tym, że on jest chorobliwie zazdrosny. Z tego się niestety nie wyrasta. Zamiast bić mógł przecież normalnie jak człowiek porozmawiać, zapytać. Jest na 100 % pewne, że przy najbliższej niejasnej sprawie znów uderzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uderzył .... gówniara byłam wtedy 16 lat mialam, on mial 26 ... mial nieciekawą przeszlość, 6 lat swojego zycia przesiedzial w więzieniu. Wierzylam ze się zmieni ... najpierw bylo \"mocne ściskanie ręki\" jak coś mu się nie podobało, potem mną potrząsał jak np nie mialam ochoty jechać z jego znajomymi na impreze... nawet się nie spostrzeglam jak uderzył :O Zdarzalo się to kilka razy ... wierzylam ze się zmieni, na codzien byl czuly i dobry, tylko za duzo pił :O Wkoncu przestalam się odzywać, wyjechalam nad morze na oboz ... chcial przyjechać, dzwonil, robil awantury ... :O Na szczescie potem sie to uspokoilo, niedlugo potem znalazlam dobrego chlopaka, spotykalam się z nim, niestety ON go widywał, mowil ze go zabije ... Teraz znow siedzi w więzieniu, za rozboje i pobicia... A ja wciąż czasami o nim myśle, to nie jest zly czlowiek, mial trudne dziecinstwo, wychowal się wsrod nieciekawych ludzi ... dzięki niemu poznalam świat \"przestępców\", ich dzieci itp. zapragnęłam zmienić tych ludzi, po częsci mi się udało, wiele chlopakow poszlo do szkoly ... z tego mogę byc dumna ... nie lubie wracac do tych wydarzen, mam nadzieje ze nie będzie glupich docinek do mojej wypowiedzi. Ja wybaczalam, ale teraz gdy patrze na ta sytauację trzeźwo, trzeba uciekać od faceta kiedy tylko podniesie rękę !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet gdybyś zdradziła
nie miał żadnego prawa bić Cię. Nie jesteś jego własnością i możesz robić co chcesz. Nawet gdybyś zdradziła powinien nie wybaczyć, rizstać się z Tobą, ale nie bić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli raz uderzył, to znaczy, zę bedzie bił... po prsotu takie zachowania nie wychodzą przypadkiem i jelsi ktos ma inklinacje ku biciu kobiety, to bedzie to robił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przez rok
nie powtórzyło się, bo takie typy potrafią świetnie maskować się. Cała jego natura wyjdzie po ślubie. Nie zazdroszczę Ci. Masz jeszcze czas na otrząśnięcie się z tej "miłości".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma co liczyć na to, że damski bokser sie zmieni... to typy niereformowalne i nalezy uciekać przed nimi jak najdalej... chyba, ze chcesz dostac jeszcze gorszy łomot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkaaaaaaaaa
jakbym siebie czytala...mam mnostwo wątpliwosci.tez planuje wspolne zycie...kocham go tak mocno.a jednak boje się .Jego ojciec bil matkę nienawidzi go za to...ale boje sie ze bedzie takim sam.Jest porywczy.napatrzyl sie w zyciu na wiele zla.Zmnienil sie przy mnie bardzo.Ale to cos moze w nim siedziec.Nie uderzyl...ale szarpie sciska tak ze mam siniaki.Taka milosc rzadko sie zdarza :( niechce musiec z niej rezygnowac...przez to ze pewnego dnia...albo zyc z kims dla kogo bede workiem treningowym .ech .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkaaaaaaaaa
>>>>Delicious_ Podobna sytuacja...moj nie siedzial ale z prawem troche na bakier.tez mial trudne zycie .Widze ile dobra jest w nim ile sie zmienil...jednak...boje sie ze skonczy sie tak u ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dokładnie. Z reguły jest tak, że ludzie się zachowują inaczej niż było w rodzinach. Temperament jest częściowo kształtowany genami (w 40% o ile pamiętam), ale może włąśnie to, że koleś obserwował za gówniarza jak tata mamie sprawiał łomot go temperuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkaaaaaaaaa
doswiadczenie pokazuje : jesli mlody chlopak wzrasta w takim domu moze zachowywac sie wrecz przeciwnie jako dojrzaly mezczyzna.Niestety bywa tez tak ,ze nienawidzi za to ojca ale niestety pozniej robi to samo.Tak juz jest.A moj chlopak jest bardzo porywczy w ostrej klotni doskauje do mnie ,sciska ,potzrząsa ,rzuca na lozko.Co z tego ze nieuderzyl...Nie jestem tez swietym niewiniątkiem czasem go prowokuje , nie mam latwego charakteru...niestety czesto nie robie nic zlego a on dostaje takiej furii..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milkaaaaaaaaa --> jezeli widać ze facet się zmienia mozna dac mu szanse. Ten Facet z ktorym bylam wcale się nie zmienial, pił codziennie, robil jakies lewe interesy ... no co tu duzo gadać, takiego czlowieka nie da się już zmienić. Poza tym jego ojciec byl alkoholikiem, zmarl kiedy ON byl maly ... Pamietam tylko ze czasem jak przypominal sobie o ojcu, albo kiedy ktoś z sąsiadow ( mieszkał na slumsach) coś powiedzial coś o jego tacie, strasznie sie wkurzył ... uspokajało go tylko glaskanie po glowie :) tak jak się to robi malym dzieciom :) Zaluje ze nie zdolalam go zmienic, chcialabym się z nim czasem spotkać, pogadac itp, ale wiem ze to nie mozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkaaaaaaaaaa
Delicious_ >>>>> To dobrze ze nawet w zwiazku z twoimi niemilymi wspomnieniami podchodzisz do kazdego czlowieka indywidualnie a nie patrzysz przez pryzmat swoich doswiadczen.Nie generalizujesz ten sie nie zmienil to i ten sie nie zmieni itd.To fakt diametralnie sie zmienil ...to jest zwrot o 180 stopni .Nie pali skuna od 8 miechow,koledzy poprzestali praktycznie istniec, tylko z dziewczyną caly czas .nie patrzy nawet na to ze napewno cos tam na niego gadają ze tak z dziewczyna sie zawiesil .Mam tylko nadzieje ze ta jedna rzecz..ze nie podniesie ręki na mnie nigdy bo musialalbym zrezygnowac z czegos...czego do koncza zycia bedzie mi zal.To wspaniala milosc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslaca lub nie
bylismy razem ponad rok i bylo idealnie-milosc mojego zycia.pewnego wieczoru duzo za duzo alkoholu-szarpal i popychal i mimo ze nie podniosl reki to i tak sie tak czulam. wybaczylam baaaaaardzo go kocham ale dalej mi to siedzi w glowie i czesto o tym mysle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkaaaaaaaaaa
myslaca lub nie >>> ile czasu od tego uplynelo?mam dokladnie to samo , boje sie ze po slubie moze posunac sie dalej skoro juz tak zrobil.U mnie to sie zdrzalao czesciej bo jest obsesyjnie zazdrosny.Tez nie uderzyl...ale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojaacieeee
uciekaj i to szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×