NAJBARDZIEJ POLECAM TOR POZNAŃ I TORUŃ

Poznań ma zdecydowanie najdłuższy tor kartingowy w Polsce, lecz standardowe 9-konne gokarty, no i nawierzchnia też już trochę stara, czasami dziury połatane i koleinki, mogliby ją zrewitalizować. Toruń natomiast (RacingArena) ma całkiem nowy tor, powstał zaledwie kilka lat temu, nawierzchnia jak narazie pachnie nowością i do tego co najważniejsze mają najszybsze gokarty w kraju 13-konne! niby 4KM różnicy od tych standardowych które są na większości torów ale jednak czuć różnice, na takich wózkach ogólnie bardzo czuć prędkość, siedzi się 5cm nad ziemią więc potęguje to wrażenie szybkości. Dosyć drogi tor, jak nie najdroższy w Polsce, ale zdecydowanie mają za co brać bo jakość toru i te 13-konne gokarty no muszą kosztować... Polecam również Kartodrom Bydgoski, odnowiona bodajże w zeszłym albo dwa lata temu nawierzchnia, dobre gokarty i co ważne bardzo dobry stosunek ceny do jakości. Szczeciński tor na wojska polskiego też jest całkiem super choć najkrótszy z wymienionych, niecałe 900m ale cena naprawdę przyzwoita, chociaż troszkę teraz podnieśli bo np rok temu to był najtańszy tor z tych takich prawdziwych oczywiście torów z asfaltową nitką. Gokarty standardowe 9-konne, ale naprawdę ciekawy układ toru, fajnie się tam śmiga. Koszaliński tor Motopark Koszalin, na pierwszy rzut oka czy też po wejściu na ich stornę wydaje się ok, ceny spadły bo byli rekordzistami najwyższych cen w Polsce i to kompletnie ceny z kosmosu bo ten tor nie jest wart tego, teraz obniżyli ceny ale 180zł/godzine to nadal za dużo, piękny tor w Bydgoszczy z super kartami ma 150/h, Szczecin też 150/h. Koszalin rozczarowuje zarówno gokartami, jak i samym torem. Gokarty niby standardowe 9-konne, szybkość moc mają, ale chodzi o estetyke o zadbanie tego sprzętu, obszarpane to jakieś, plastikowe owiewki połamane lub nadłamane, fotele plastikowe też czasami nadłamane lub wyłamany jakiś element, cała konstrukcja jakaś obdrapana, by to chociaż odmalowali... rdza to żre, no masakra ogólnie, a sam tor też dno, niby ma te 1050m długość całkiem ok, ale co z tego jak jest strasznie wyeksploatowany mimo że jest stosunkowo nowy tor, ale już strasznie dziurawy mimo że widać próby łatania, ale brzydko to wygląda i niefajnie się jeździ po czymś takim gokartem ze sztywnym zawieszeniem, dupa cierpi... kerby(krawężniki) też zdezelowane, oni ogólnie błąd zrobili że wpuszczają na ten tor wszystko, robią tam bardzo często zawody driftingowe, supermoto, jakieś offroadowe, a te wysokokonne fury strasznie niszczą ten cieniutki asfalcik, ogólnie najgorszy tor z tych które testowałem. Boli że miasta takie jak Warszawa, Łódź czy całe trójmiasto nie mają porządnego asfaltowego toru tylko jak już to jakieś gówna z opon ułożone gdzieś na starym parkingu albo twz puszki z sardynkami czyli kryte tory, zazwyczaj bardzo krótkie do 300m i czujesz sie tam jak w wędzarni połączonej z hard metalowym koncertem, ryk silników na hali jest okropny i te akumulujące się spaliny... Niestety gokarty w naszym kraju zawsze leżały i kwiczały, tak jak i zresztą cały motorsport, a też i ludzi nie stać na to by z tego korzystać więc też mało kto buduje nową infrastrukture, a szkoda... to tyle co mogę powiedzieć o torach na których jeździłem, niedługo jeszcze wybieram się na południe Polski potestować tor Biłgoraj, Stary Kisielin (to jeszcze stare klasyczne tory na których dorastał Robert Kubica) pozdrawiam kartingowców