Najbardziej wieśniackie zabawy weselne - wpisujcie

Wpisujcie najbardziej wiesniackie, beznadziejne zabawy weselne, oczepinowe jakie widzieliście. Muszę wiedzieć, czego unikać, jak będę planować na swoje z orkiestrą a myślę, że i innym się przyda.

dla mnie wszystkie są wieśniackie.... nienawidze takich zabaw no i dlatego miałam tradycyjne oczepiny... zaśpiewali jakąś tam śmieszną pisenkę i rzuciłam welon i po wszystkim.... było tak jak chciałam bez jakiś durnych zabaw...

pijackich obleśnych mord :P

balonów :P

wałek jest masakryczny- pijany stary facet pakuje ci wałek między niogi :P bleeee

i do tego ten JEDZIE POCIĄG Z DALEKA......żenujące :o banda upitych gości zachowuje sie jak przedszkolaki:o nie mowie o odczepinach:o zenujące :o

Wszystkie jakie widziałam były burackie. Począwszy od przeciągania jajek przez nogawi, przez macanie po kolanach a skończywszy na tańcach wokół krzesła.

co?????? jak pompowanie dupami balonów? hbuhahahaha :D

Ja osobiście słyszałam po trafianiu kijkiem umieszczonym miedzy nogami pana młodego do butelki umieszczonej miedzy nogami panny młodej. To dopiero oblesne. Ja nie wiem, kto takie zabawy wymysla, przecież chyba nie ludzie na poziomie!

No i jeszcze podczas oczepin pan młody ma odczepić swojej zonie welon a w tym czasie wszystkie panny walą go drewnianymi łyzkami po łapach- NO CO TO MA BYĆ?

siadasz facetowi przodem na kolanach, pod tyłkiem masz pompkę i musisz podskakiwać dupą aż balon pęknie :P:P:P żenada a jeszcze gorszy jest widok obleśnych mord, których to bawi :P

Jakby urządzić weselicho na ludowo, z czepcem, wstążkami, słomianymi ozdobami, wiejską kapelą, kaszanką, smalcem i świniakiem z rusztu, to te zabawy by pasowały.;)

oooo fuck :o z jajkiem sie nie spotkalam - co to ? a inne .... hmmm - chyba nie bylam na weselu na ktorym byly by takie rzeczy :)

o ja pierniczę- to z tymi balonami nie słyszałam, ale dobrze wiedzieć. Muszę zastrzec w umowie, ze absolutnie TAKICH zabaw sobie nie życzę pod groźbą nie wpłacenia kasy za granie ;-) hehe.

Hahahaa, ubawiłam się - w życiu nie słyszałam o takich zabawach, ani nie byłam świadkiem. Ale macie rację - niektóre są strasznie obleśne - ble...... To jajko w nogawce młodego całkiem niewinnie wygląda, w porównaniu do innych \"zabach\" ;-)

weselne są obllllllllleśneeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!dlatego u mnie będą tylok oczepiny:p

Płomykówka- masz rację :-).

Dobre z tymi bolonami i to z patykiem.:D W życiu bym nie wpadła na coś tak obleśnego.:D Dlatego zawsze w okolicach północy oddalam się na papieroska...;)

powalił mnie ten kijek i balonik :o wiem ze takie wesela sa naszpikowane podtekstami ale spotkalam sie tylko ze zboczonymi piosenkami :D cyt: \"...... jak nie ma Jadzi, nie ma gdzie wsadzic, jadzia muuuuusi byc\"

Ha, ha - Płomykówka - mnie też nie zobaczysz na tych zabawach, zawsze się zawijam \"na papieroska\", albo poprawienie makijażu :-) Tak, do wesela typowo wiejskiego może by i pasowały, ale chyba za czasów \"Chłopów\" Reymonta, nie dzisiejszych.

A co to znaczy, że będziesz mieć tylko oczepiny? Tzn nagle stanną jakieś panny, ty rzucisz welon i po sprawie? Bez żadnego wprowadzenia?

jakiego wprowadzenia??????????????????????????????????? oczepiny same oczepiny rzuc e welonem, mój mąż nie wiem czym tam facet rzuca krawatem??? i po wszystkim !!nie zamierzam męczyć moich gości obleśnymi zabawami. Coś jeszcze???

Dziewczyny . Powiem wam ,że śpewam na weselach i wbrew pozorom i temu co czytam , ludzie naprawde dobrze potrafią sie bawić podczas oczepin . Oczywiście pod warunkiem że wszystko odbywa się z pewnym umiarem i smakiem . Oczepiny muszą być po prostu dopasowane do indywidualnych gustów Państwa młodych :-)

hehe o matko, nawet nie wiedziałam, że może być aż tak źle :>

ciasnych rajstop na głowe panów i ściagnie ich- ludzie mają sie niby nabijać z wykrzwionych mord tych panów :o

No bo to moim zdaniem by dziwinie wyglądało: północ a Ty nagle- to dobra uwaga rzucam, młody tak samo. I po sprawie. Ja byłam na weselu, gdzie oczepiny były fajnie obmyslone, bez żadnych głupich, zboczonych zabaw. Orkiestra spiewała przyśpiewki (fajne), panny plasały w koło a na znak, panna młoda rzucała welonem. Potem tak samo plasali kawalerowie.

acha no i potem jeszcze ta "zwycięska" para składała takie śmieszne przysiegi- podkreślam śmieszne, a nie zboczone/obleśne i głupawe.

moja kolezanka mowila ze byla na takim weselu gdzie musiala dupa pompwac balona...... zenada:P

To tez nie jest według mnie takie fajne. No, ale skoro jest taka tradycja..;)

Cały czas mi się micha cieszy na myśl o pompowaniu balona. To jest tak głupie, że Cycu Kiepski mi pasuje do tej roli.:P Zamordowałabym, gdyby mnie ktoś zaproponował tę czynność.:D