Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie mogę zajść w ciążę!!

Polecane posty

Gość gość

Witajcie. Mam 24 lata, cudownego męża, dom, ale.. brakuje w moim szczęśliwym domu właśnie małej istotki... Nie jestem niepłodna ani bezpłodna. Po prostu nie udaje mi się... Rok temu straciłam dziecko, z powodu konfliktu sterologicznego z moim mężem, dostałam serię zastrzyków, aby w przysżłości donosić ciążę. Po wykonaniu wszystkich badań lekarz powiedział że nic mi nie jest. Mój mąż także jest w zupełności zdrowy. Powiedział też, że po upływie 10 miesięcy mogę znowu się starać o dziecko. Ale.. jak pisałam wcześniej nie udaje mi się zajść.... W tym miesiącu miałam pewne podejżenia... 2 tygodnie spóźniał mi się okres... A kiedy już dostałam krwawienia, było minimalne, nic mnie nie bolało, piersi też, a wcześniej moje miesiaczki były bardzo bolesne. Zrobiłam test ciążowy, ale wyszedł negatywny.. Więc nadzieja prysła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam dodać iż od pewnego czasu dziwnie się czuje, miewam dziwne nastroje, tzw bombelki w brzuchu i wiele innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że to dlatego że nie udaje mi się zajść w ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tylko Ty, nie możesz zajść, ale jak raz zaszłaś uda się znowu, ale jak dasz sobie spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
Ja mam to samo, tyle ze ja nie jestem mężatką. Też straciłąm dziecko, w grudniu. Był to 7 tydzien. Nie rozumiem mojego narzeczonego, chce miec dziecko ale, nie chce sie spuszczac we mnie. A mnie boli to, że inne dziewczyny sa w ciązy i są w moim wieku a ja nie moge zajsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś jeszcze mógłby się wypowiedzieć? Byłabym wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marryjuana
Wiem, że to łatwo powiedzieć, ale jeżeli nie ma żadnych problemów z płodnością, a mimo tego nie możemy zajść, to najlepiej jest sobie odpuścić. Mam wiele koleżanek, które zaszły właśnie wtedy, kiedy zrzuciły ten temat ze swojej "listy priorytetowej". Ja też mam 24 lata, kochającego męża i bardzo chciałabym mieć dziecko, również ze względu na to, że mam nieciekawą sytuację w pracy i zwolnienie z powodu ciąży wreszcie dałoby mi odpocząć psychicznie i fizycznie, dlatego z początku miałam mocne parcie na zajście i wyczekiwałam tego jak zbawienia. Cztery miesiące nieudanych prób, wiem, że to nie dużo, ale żeby się nie zacząć nakręcać, to stwierdziłam, że co ma być to będzie, będziemy czerpać przyjemność z seksu, a nie bzykać się jak króliki w "te dni". Moje dwie znajome zaszły w czasie, który w ogóle nie powinien być płodny, więc wszystko jest możliwe :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to jak bardzo chce się dziecka wpływa na tremin jego poczęcia? opóźnienie czy coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno bardzo pomaga wyznaczanie owulacji i wspłżycie właśnie w jej terminie. Spotkalam się też z żelami ułatwiającymi zapłodnienie a mianowicie Conceive plus czy pre-seed. Może poczytaj trochę o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz na pewno nie możesz się załamywać ani poddawać, bo na pewno do niczego dobrego to nie doprowadzi, ale może warto byłoby porozmawiać z innym lekarzem, zapytać, co możesz zrobić, może potrzebne są jakieś inne badania? A jeśli szukałabyś dobrej kliniki to dla mnie jednymi z lepszych są InviMed, mają oddziały w wielu miastach może u Ciebie też? Ale na pewno nie możesz się załamywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, nie możemy się poddawać! sama mam ten sam problem i dlatego chciałam siebie i męża dokładnie przebadać. wybieramy się razem do placówki http://www.apc-analizy.pl/ - bardzo liczę, że te wizyty nam powiedzą, co robić dalej, by w końcu mieć ukochane dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne to bardzo, ja też nie mogłam zajść w ciążę z mężem, ale tak się trafiło że miałam seks z moim przyjacielem, zaszłam z nim w ciąże po jednym stosunku, nie wiedziałam co zrobić, ale koleżanka poradziła mi żeby nic nikomu nie mówić, no i tak zrobiłam, dziś mam 14- letniego syna i cieszę się z tego bardzo bo nie wiem jakby mąż zareagował na prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak byłaś w tym laboratorium http://www.apc-analizy.pl/ ? czytałam o tym, że robią badania immunologiczne osobom, które starają się o dziecko, ale nie znam jeszcze pary, która tam była... podpowiesz coś? czego możemy się spodziewać po wizycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do marryjuana: własnie przez takie jak Ty nikt nie chce potem zatrudniać kobiet !!! obyś nie zaszła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość wyżej - bingo!!! Polacy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc zanim mnie skrytykujecie dlaczego o to nie moge spytac swojego lekarza ginekologa odpowiem wam ze jestem za granica a mooj giekolog ma urlop wiec nawet nie moge sie do niego dodzwonic. a wiec moj problem polega na tym ze 2 dni przed owulacja moj partner nie zdarzyl wyjac swojego czlonka i troche jego spermy dostalo sie do mnie do srodka nie cala ale troche moje pytanie jest takie czy jest mozliwosc abym zaszla w ciaze?? Od 3 dni mam mdlosci bola mnie piersi i jajniki a do tego strasznie jestem zmeczona i bola mnie plecy. Owulacje mialam w niedziele. DZiekuje za odpowiedzi wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest za szybko na jakiekolwiek objawy ciąży. Ale prawdopodobieństwo zajęcia w takiej sytuacji jest całkiem spore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbujcie celować w owulację. Nam to pomogło. Myślałaś o naprotechnologii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomogę bezinteresownie w poczęciu: korser@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może będzie to głupie pytanie, ale...co to jest naprotechnologia? któraś z was korzystała z tej metody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyn ja mam ten sam problem. Jestem miesiąc po ślubie i zdecydowaliśmy, ze od razu zaczynamy się starać. Problem w tym, ze mimo starań dostałam okres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce się pokazać cala wypowiedz na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma dramatu, pewnie kochacie się kilka razy na dzień, my też tak mieliśmy z mężem, kochaliśmy się przy każdej okazji i przez pół roku nic nie było, mąż wyjechał na dwa miesiące z granicę, wrócił i od razu zaszłam w ciążę, lekarz powiedział że mąż ma pewnie mało plemników i po kilku stosunkach jest bezpłodny, tak że dajcie sobie trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, na ile w takie rzeczy wierzysz, ale ja tez nie moglam i zglosilam sie do takiej babci, zrobila mi rytual o od pol roooku jestem mamusia szczesliwego, zdrowego Bartuśka :) mogw dac kontakt do jej wnuczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki postu: jesli mozesz, to powiedz czy pracujesz, jaka jest ogolnie twoja sytuacja? bo wiecie jaki u mnie jest problem... jestem miesiac po slubie, tydzien przed slubem obronilam magistra, no i sytuacja wyglada tak, ze nie mam na razie pracy. poroznosilam wszedzie cv. jestesmy bardzo mlodzi, bo mamy dopiero po 24 lata, ale bardzo chcemy miec juz dziecko. a jesli bedziemy to odkladac, to nie bedzie potem szans, zeby planowac drugie, takie czasy niestety, a no i z wiekiem jes coraz ciezej. powinnismy z rok moze poczekac, az znajde prace i popracuje troche chociazby po to, zebym miala macierzynski. ale rok to dla mnie wiecznosc. nie wiem tak naprawde co czuje moj maz, mowi, ze chce miec dziecko, no i staramy sie o nie,postanowilsmy, ze najpierw dziecko, a potem praca, finansowo sobie poradzimy, bo maz sporo zarabia. ale pewnie wcale by sie nie zmartwil, jakby sie nie udalo przez jakis rok. a ja nie wiem co sie ze mna dzieje... :/ strasznie zazdroszcze ludziom jak widze ich z malymi dziecmi, zazdrszcze tez kobietom w ciąży, po prosstu nie moge sie juz tego doczekać, dołuje się tym. kolejny moj problem jest taki, ze moja rodzina pewnie wcale by sie nie ucieszyla z tego. po slubie tesciowa mi powiedziala, zebysmy starali sie o dzieci, ale nie teraz, kiedyś... kiedys czyli za 10 lat? wiem, ze to tylko nasza sprawa i liczy sie tylko to czego my chcemy, ale wiem, ze zdaniem naszych rodzin jednak podwiadomie bedziemy sie przejmowac. powiedzcie dziewczyny co powinnam zrobic? szukac najpierw pracy, zeby bylo tak jak nalezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, kobieta naprawdę nie jest tak płodna jak wam sie wydaje. Czyli ze 3 razy w tygodniu bez zabezpieczenia i już na pewno bd ciąża bo przecież inne ciągle wpadają. 1. Postarajcie się tym mniej przejmować i stresować. Ja wiem, ze łatwo mówić, trudniej zrobić ale stres wam nie pomaga a wręcz wam utrudnia a jeśli nie daj PB są jeszcze jakieś inne blokady to już w ogóle.. Jak macie możliwość zasięgnięcia pomocy psychologicznej zróbcie to zanim stres osiągnie apogeum. 2. Faktycznie zanim zaczniecie się nakręcać rzekomą niepłodnością i latać po lekarzach, którzy dopiero oferują prawdziwą pomoc po roku bezowocnych starań spróbujcie z NPR - najpierw same. Polega to na obserwacji objawowo termicznej np. Cykl ma fazę niepłodności względnej, płodności i niepłodności bezwzględnej. Jak sobie dobrze oznaczycie te fazy łatwiej wam będzie celować w odpowiednie dni najlepiej z mocnym arsenałem plemników :P. Możecie też przed zbadać nasienie waszych partnerów bo jak jest słabe to czas nie pomoże. Tym bardziej jeśli partner ma kontakt z samochodami ( przegrzanie) złą dietę, otyłość czy papierosy. Faza niepłodności względnej może być równie dobrze faza płodności zależy od danego cyklu, dlatego używając npr jako antykoncepcji jest to faza niebezpieczna a u was wskazana do starań. Śluz i tem powie wam czy fazę ta należy wykorzystać czy nie do starań. Czasami pary celują w środek cyklu a okazuje sie że COŚ sprawiło że najbardziej płodni byli w okresie fazy niepłodności względnej bo się przesunęło wszystko i CYKL zmarnowany. Fazę niepłodności bezwzględnej - odpuszczamy chyba że chcecie się odstresować ale na ciąże nie liczymy. Komórka jajowa żyje zaledwie 12- max 24 godziny. Plemniki mogą przeżyć od 2 do 5 dni. Zakładajmy zawsze najmniej optymistyczną wersję. Czyli trzeba dobrze znać organizm aby wcelować kilka dni wcześniej i powtórzyć. Jeśli to nie pomoże, to ja bym radziła już po pół roku takich obserwacji udać się do lekarza. I wtedy jeśli nie chcecie tracić kasy możecie zrobić od razu podstawy. AMH, tarczyce ( czasem warto pójść głębiej - USG i przeciwciała ) bo czasem wyniki w normie a tarczyca chora. prolaktynę. Z tym, ze to ostanie to nie robimy byle jak bo wtedy bd trzeba powtórzyć. Resztą zajmie się ginekolog. Mozna też pójść bez badań i zobaczyć co każe zrobić ale wiadomo są rożni lekarze i czasami warto samemu się postarać bo liczy sie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co w przypadku, jesli mam niereegularny okres? czy wtedy jest duzo trudniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieregularny tzn? Co 3- 4 miesiące? Jeśli raz 21 dni a raz np 30 to to niczego nie zmienia bo zawsze jest faza niepłodności względnej, płodności czy niepłodności bezwzględnej, tylko się przedłużają. Głownie pierwsza. Kobiecie z regularnymi jest łatwiej wiadomo, ta z nieregularnymi musi się męczyć bardziej z obliczeniami ale wykres robiony po obserwacji objawowo termicznej musi pokazać wszystko, tylko że ty musisz się więcej o tym nauczyć. kobieta z regularnymi jak w zegarku po 2 cyklach już bez termometru i wykresu wie co i jak, obserwacja jedynie potwierdza że wszystko jest na miejscu jak w poprzednim miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz mam co 27 dni a czasami nawet co 40. to jest moj najkrotszy i najdluzszy cykl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×