Przegrałem życie już na starcie. Rodząc się w tej rodzinie

Do Niczego nigdy nie dojde, będę powielał biedę moich rodziców. Tak sobie myślę czy nie łatwiej od razu odpuścić sobie i posłać się ekspesowo do grobu ;)

a jak chcesz to zrobić?

A czy to aż tak ważne?

Powieszę się za jaja.

myślicie, że jak zjem spleśniały bigos to umrę?

też mam takie zjebane życie przez biedę rodziców, niczego się w życiu nie dorobili ani ja, a mam 34 lata :( Wiecznie się człowiek tylko szarpie z opłatami, byle wszystko połapać, związać koniec z końcem i dziecku pieluchy kupić

to będziesz powielał

Jestem bo nie będę miał ani wsparcia finansowego od rodziców, nie ma w polsce już na nic szans. Za granicą też pracy dla takich jak ja nie ma. Nie wspominając co będzie za 5lat. Na studia nie idę bo to szkoda czasu, a nie stać mnie na żadne prestiżowe. Dziwię się że pozostali podobni mojej sytuacji nic nie robią, po co do tej roboty tyle ludy zapieprza jak i tak gowno im płacą żal.

przykro mi ze macie takie klopoty ale kasa to przeciez tylko kasa!!! czego sie chcecie dorobic... w polsce straszny ucisk zycie bardzo trudne nie mozna na panstwie polegac bardzo to przykre-wiem :( czy nie lepiej sie od tego odwrocic i poszukac szczescia gdzie indziej niz w checi dorabiania sie? a myslicie ze bogactwo to co za soba niesie-czesto zepsucie moralne !

finansowego.. Weź sobie poczytaj człowieku jakieś biografie bogatych ludzi ( w wielu przypadkach ich fortuny powstawały tak naprawde z niczego) Zastanów się nad ich sposobem myślenia/podejściem do świata. To zupełnie inna mentalność. Ty masz mentalność pobieracza kuroniówki.

Kuroniowka? To jakiś zasiłek? Przepraszam bez urazy ale wstyd mi by było takie coś wziąć. Nie chce się lenić, ale na rynku wszystko już jest obsadzone, obecnie nastały czasy że się nie da wybić, chyba że rodzice cię wezmą do swojej firmy.

Ja nie chce żadnego bogactwa, nie chce być po prostu nigdy już głodny, ale ktoś taki jak ja nie ma szans na wybicie,tak jak pisałem pozostało jedno

Jakie mam podejście do świata? Sam pewien członek mojej rodziny bogaty i to bardzo powiedział że jakby to dzisiaj miał zakładać swój biznes, skończył by pod mostem. Pierdolisz, sam pewnie jesteś nikim :O

ok, masz dosyć sytuacji i wszystko nastraja cie pesymistycznie wszedłeś sobie tu i masz prawo sie powyżalać Ale do cholery co chcesz wychodować na samych czarnych myślach ??

wyhodować

nie poddawaj sie... bedzie dobrze jak skonczysz ze soba pojdziesz do piekla, a tam... ech torment!!!

musisz uwierzyc w siebie i swoje mozliwosci!!!

człowieku! w życiu najważniejsze zaraz po zdrowiu jest uwiezyć w siebie i działać. chcieć to móc! Znam wiele dzieciaków, chorych -podopiecznych Fundacji Spełnionych Marzeń, początkowo myślały że ich zycie się skończyło wraz z początkiem choroby - nowotworu! A dzis dużo z nich aktywnie działa, bierze udział w zawodach sportowych i sa innymi ludźmi! Uwierz w siebie! i działaj!

wlasnie-masz zdrowie moj znajomy polamal kregoslup, tak jak kiedys pracowal i zarabial 4000 tak teraz przynosi do domu 200zl renty... pomysl-mozesz bardzo duzo sam siebie przekreslasz-tak nie wolno!!!

sa ludzie ktorzy naprawde nie moga... oni maja 2malych dzieci a kasy tyle co nic to sie nazywa tragedia ale ty? szukaj a znajdziesz

to chyba wszystko na czarno zarabiał, bo skąd taka niska renta, zresztą chyba jest minimalna renta, więc bredzisz

nie bredze, pracowal za granica, podalam po prostu wszystko w zlotowkach...

Przepraszam bardzo ale co tu maja rodzice do tego?;/Winisz rodzicow ze nie sa bogaci i nie podali ci wszystkiego na zlotej tacy?Sam musisz zapracowac na swoje zarobki.Oczywiscie rozumiem ze w dzisiejszych czasach jest nie ciekawie..Ale rodzice nic nie maja do tego..;/

przegrańca - myśl, co zrobić, aby wygrać! Ja też jestemw czarnej dupie. W domu patologia, i "dzięki niej" musiałam iść na terapię. Nie wiem, jaki był cel że urodziłam sie w tej rodzinie, ale co mam zrobic. Gdybym chociaż znała powód tego. Wiem, że wielu ma gorzej, wielu ma lepiej. Zycie jest kijowe i niesprawiedliwe. Pomyśl, co możesz zrobić, żeby wyjść z bagna.

To milosci w rodzinie nie macie?Jak mozna tak mowic o rodzinie o osobach ktore sa najwazniejsze w zyciu.

Ola91 mało chyba wiesz o życiu...

No chyba nie bardzo...Co pewnie chcecie miec wszystko podane typowe tatus dal tatus kupil?Nikt nie chce przezywac biedy, ale na wszystko trzeba zapracowac pomyslec a jak nie wiecie to sa rozne bezplatne kursy w urzedzie pracy..No ale jesli dla was to taki wstyd no to zycie...Klepcie biede dalej..Na wszystko jest sposob wystarczy chciec!

Ola, jesli 91 to Twój rocznik urodzenia, to rzeczywiście bardzooooo mało wiesz o zyciu...

Ola chyba nie wiesz co autor mial na mysli. Studiujesz? Wyobraz sobie, ze rodzicie maja 5 dzieci i zadnego z nich nie posylaja na studia i czekaja az dzieciak skonczy 18 lat i sie wyprowadzi z domu. Jak myslisz bedzie mu latwo? Zamien sie z nim jak jestes taka madra.

Ola91, poczytaj sobie chociażby o dziedziczeniu długów...bardzo łatwo błędy rodziców mogą spierdolić życie dzieci już na starcie, wystarczy że nie startują z czystym kontem ale z długami odziedziczonymi po starych i dupa!