Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Singielka

Polecane posty

Gość gość

Lubię czytać podobne treści o przemyśleniach na temat samotności. Dlatego też chciałam podzielić się własnymi oraz swoją historią. Otóż zacznę od tego, co na pewno zaraz napiszecie, nie nie jestem pasztetem ani matołkiem, wręcz przeciwnie zawsze cieszyłam się dużym powodzeniem wśród elokwentnych facetów. Jednak nigdy, poza jednym, nie zdecydowałam się na pogłębienie relacji, gdyż zawsze było to coś, czego brakowało abym zdecydowała się na dalsze spotkania. Z czasem bardzo tego żałuję, zastanawiam się, czy gdybym dała wtedy któremuś szansę moje życie potoczyłoby się inaczej. Obecnie mam 24 lata, nie spotkała mnie nigdy "młodzieńcza czy wakacyjna miłość", w szkole średniej pochłonięta byłam nauką, zawsze pragnęłam realizować swoje marzenia i stawiałam wysoko poprzeczkę, po liceum wybrałam bardzo ciężkie studia, które absorbują mi nadal czas w 100%. Nie zbyt często zdarza mi się wychodzić a praktycznie coraz rzadziej, otaczam się samym damskim gronem (na studiach 95% to dziewczyny, zdarzają się wyjątki, mam kilku wspaniałych kolegów - gejów) ciężko dlatego nawiązać z kimkolwiek znajomość. Niestety jestem zazwyczaj nieśmiała i mam niską samoocenę dlatego też praktycznie nigdy zainteresowanie nie wychodzi z mojej strony a czekam na reakcję drugiej osoby. Wcześniej nie czułam się samotna, choć od zawsze sama szłam przez życie, miałam i mam wspaniałe przyjaciółki, które jednak nie do końca potrafią odnaleźć się w mojej sytuacji kiedy zaczynamy dyskusję na ten temat gdyż mają już rodziny, dzieci i od zawsze były w związkach. Ostatnio dopada mnie przenikliwa samotność, myśl, że nie przydarzy mi się już okazja poznania kogoś wyjątkowego na swojej drodze. Po woli zamykam się jeszcze bardziej na nowe znajomości, niechętnie wychodzę, boję się, że przez to że nigdy nie kochałam nie będę już potrafiła okazywać uczuć, mam lekki bałagan myśli jeśli o to chodzi. Ciężko w to uwierzyć ale przez ostatnie 2 lata nie znalazł się kompletnie nikt, kto choć trochę zaspokoił by wymagania charakteru, zachowania aby wzbudził moją ciekawość i chęć bliższego poznania. Nie wiem co sądzić na ten temat, jak zmienić dotychczasową stagnację? Jakieś wnioski, pytania, rady ? Dzięki za chęć rozmowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj sie mam podobnie a jestem starsza od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymagasz modela z włoskami do góry dlatego jesteś sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeśli mogę się zapytać w jakim Województwie mieszkasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, absolutnie nie chodzi o wygląd, podobają mi się nawet nieco "brzydsi" urodą. Ważny jest charakter, ciekawość i podejście do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielkopolskim, jakie to może mieć znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny z rocznika 91, 92, 93, 94 i 95 są najgorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta jasne każdy mówi, że najważniejszy charakter, a co do czego wybierają faceta po wyglądzie im bardziej zachwyca tym ma większe u ciebie szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego tak uważasz, że są najgorsze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możliwe, że masz rację jeśli ktoś dba o swój wygląd, częściej przyciąga czyjąś uwagę ale nie koniecznie jest to istotne w założonym wątku ponieważ ja akurat odrzucałam zainteresowanie facetów ze względu na inny niż wygląd powód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo spotkałem wiele dziewczyn z tego rocznika porażka na całej linii chamidła, pustaki, wredne, księżniczki co myślą, że każdy facet jest ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele, nie znaczy wszystkie, tak samo mogłabym mówić o facetach. Większość w moim wieku to rozpuszczone dzieciaki na utrzymaniu rodziców, wiecznie imprezujący bez najmniejszych wartości. Lecz napisałam większość, nie wszyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytam się jakie województwo ponieważ wnioskuję z twojej wypowiedzi że jesteś mądrą dziewczyną .. i sam chciałbym taka osobę poznać.. szkoda że nie okolice warszawy.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie szukałam faceta przez internet w ciemno, raczej stawiam na przypadkowe spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps nie bierz pod uwagę głupich komentarzy powyżej .. Cóż mogę napisać .. nie korzystam nigdy z jakichkolwiek forum etc – tutaj kliknąłem przypadkowo , zobaczyłem bardzo mądrze , ładnie i szczerze wyrażone myśli .Wielu mądrych facetów chciałoby poznać taka dziewczynę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż.. w życiu a szczególnie odnośnie poznania fajnego człowieka niestety wiele zależne jest od szczęścia . Czasem można być fajnym człowiekiem np powszechnie uważanym za „dobry materiał” na chłopaka / czy męża a nie mieć szczęścia do fajnych dziewczyn i odwrotnie . nie powiem „na pewno kogoś fajnego spotkasz wystarczy być cierpliwym ” ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja np. jestem 3 lata od ciebie starszy , i tez wiem jak nie jest prosto spotkać w skrócie naprawdę wartościowego człowieka.. ok zasypiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×