Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakręcona żona

Ślub 22 sierpnia 2009 a mi sypią się goście

Polecane posty

Gość zakręcona żona

I tak to miało być małe wesele na 44 osoby. Wychodzi teraz że będzie na 38. Goście zaczęli odmawiać parę dni temu... Mam nadzieję, że się nie sypnie więcej bo się załamię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mają jakieś konkretne powody? ja też mam ślub 22.08. ale lista gości już dawno ustalona..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręcona żona
No właśnie że mają. Znajomy ze Szkocji nie przyleci bo coś w pracy wypadło. Ciotka z wujkiem w Irlandii i wujek w ostatniej chwili ulopu nie dostał, kolega z dziewczyną nie przybędzie bo ona nie dostała urlopu w pracy. Chrzestni mojego męża też nie mogą. Lipa. Też myślałam, że lista gości jest już pewna a tu masz... Nadzieje w tym że pozostali sami młodzi to może będzie dobra zabawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz się cieszyć, że TYLKO tyle osób odmówiło. Ostatnio mój znajomy był na takim weselu, gdzie miało być 70 osób, a przyszło 40 :| Dodam, że wcześniej o tym nawet nie wspomnieli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak bywa
Ja mam 29 sierpnia'mialo byc wesele na 100 zaprosiłem ponad 130 nie wiem czy bedzie 80 na chwile obecną mam 57 osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessskaa
a u nas miało byc wesele na 70 osób jak zaczelismy zapraszac to z nami i z zespolem wyszło 110 osób z tym ze 13 to z USA więc napewno nei przyjadą, dziadkowie i babcie po 80 tez powiedzieli ze nie przyjadą czyli juz -4 osoby, ciotka narzeczonego(siostra matki) sie obrazila i powiedziala ze nie przyjedzie bo ją zaprosilismy i jej syna ktory z nią mieszka, a dwójki jej dzieci juz nie prosilimy bo to dorosli ludzie ktorzy mają swoje rodziny, a jednych syn ma już 18 lat więc trzeba by bylo z osobą tow. a to nam daję + 12dodatkowych osób, zreszto moj narzeczony mówi ze nawet neiwie jak oni wyglądają, bo nigdy nieprzyjezdzają nawet na zaproszenia:O Moja ciotka przyjdzie jak jej mąż nei bedzie mial służby inna ciotka znowu tez zaczela krecic, że a to u sąsiadów tez slub, a to syn ma tez we wrzesniu u kolegi z prac wesele i ona nie wie czy oni bedą i tak nam krecila krecila w koncu powiedziala, że ona chyba za granice wyjezdza hehe jej syn od razu drugiego dnia dal nam potwierdzenie ze on ze swoją dziewczyną napewno będą no i w tej chwili wychodzi nam ok 60 osób :p czyli chyba bede miala takie jak chcialam wesele na ok 70 osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nam zostało 2,5 tygodnia, wczoraj ostatecznie zamknęliśmy listę gości (oby!). z planowanych 80 osób będzą 72. czyli nie najgorzej. ale juz normalnie wczoraj to myslałam że kurwicy dostane, specjalnie podaliśmy termin potweirdzania przybycia na połowę lipca, bo wiedzieliśmy że ludzie terminowo nie zadzwonią, a tak to moze się do konca lipca wyrobią. a tu masz. wczoraj jeszcze musieliśmy obdzwaniać trzy rodziny. zresztą po raz kolejny bo jeszcze tydzień temu nie bardzo wiedzieli czy będą czy nie. eeech, ci ludzie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My zaprosiliśmy w sumie 97 osób. Z czego już zrobiło się 78 a liczę z tymi którzy jeszcze nie potwierdzili i jest szansa że się zjawią. Że niektórych nie będzie to jest mi naprawdę szkoda ale rozumiem sytuacje: 2-miesięczne dziecko, choroba itd. Co do innych - podobno się obrazili więc jest mi to obojętne czy przyjdą czy nie. Zawsze jest tak że 20% wszystkich gości odpada - u nas już jest trochę więcej ale tragedii z tego nie będę robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę dumam
Myślę, że to też kryzys, brak kasy itd. Często w okresie wakacyjnym wypada takiej rodzinie kilka wesel- i chcąc nie chcąc trzeba wybrac te najważniejsze- bo teraz nie każdego stać by się wybrac na takie wesele. To jednak duży koszt. Raz - odpowiedni stój, dwa prezent + dojazd. To jest sporo kasy- a coraz częściej trzeba liczyć grosz do grosza. My też odmówiliśmy i nie będzie nas na weselu w ten weekend. Nie stać nas, to po pierwsze, po drugie nie przepadam za tymi znajomymi i chyba wolałabym wyjachać na tygodniowy urlop nad morze- taniej by wyszło :P Tak trochę po chamsku i kalkulując wszystko na chłodno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mam slub 22 :) nam nie odmowil nikt... malo tego nawet osoby, ktore bylismy pewni, ze odmowia to beda... i z przewidzianych 50 zrobilo sie 58 ;) nie martw sie nie liczy sie ilosc tylko jakos :) bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×