Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hanka24

slub z obcokrajowcem-pomozcie

Polecane posty

Gość hanka24

Prosze o pomoc osoby, ktore braly lub beda braly slub z obcokrajowcem. Moj wybranek jest Holendrem i w dodatku protestsntem. Bardzo mi zalezy na slubie koscielnym, ja jestem katoliczka. Prosze powiedzcie czy mozliwy jest w tej sytuacji slub konkordatowy??? Przypuszczam ze nie. Jak myslicie znajde ksiedza, ktory nam takiego slubu udzieli, dodam ze na proboszcza z mojej parafii nie moge liczyc. Nie wiem jeszcze dokladnie kiedy sie pobieramy, na pewno nie wczesniej niz za rok wiec czasu jest sporo ale ja juz teraz chce wszystko wiedziec, bo przypuszczam, ze taki slub wymaga wiecej przygotowan niz normalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka24
No prosze Was, naprawde nie ma tu zadnej babki ktora mialaby cos doradzic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 555
hanka podaj emila to Ci odpowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chase
przeciez slubu koscielnego nie musi ci udzielac sam proboszcz....na prawde nie znasz zadnego, mldoszego ksiedza? ktory ma troche bardziej nowoczesne podejscie do tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro
starzy ksieza sa bardzo zatwardziali w swoich przekonaniach,ale nie maja prawa odmowic udzielenia slubu!!! jak najbardziej mozliwy jest slub z protestantem w kosciele katolickim! jedyny problem jaki sie pojawi to bedzie komunia swieta (ksiadz katolicki odmowi udzielenia jej protestantowi,ale to tez zalezy od ksiedza,bo sa mlodzi[czytaj reformowani] ksieza,ktorzy nie robia z tym problemu),kolejny problem jaki sie pojawi to papier jaki dostanie twoj narzeczony do podpisania,ze zgadza sie na wychowanie dzieci po katolicku... Aha gdybyscie chcieli wziac slub w kosciele protestanckim to nie byloby zadnych problemow - ani z komunia,ani z dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka24
Dzieki za odpowiedzi, wiem ze proboszcz nie musi mi slubu udzielac i na pewno nie bedzie!!! chodzi o to, ze moj tata sie dowiedzial, ze wlasnie proboszcz musi wystapic o specjalna dyspense do biskupa zeby slub byl wazny, tak mu wlasnie mlody ksiadz powiedzial....i kurcze teraz to juz naprawde nie wiem jak ma to wygladac, bo juz widze jak ksiadz, ktory do ludzi nie majacych slubu, a mieszkajacych razem do domu nie wejdzie, mi pomoze w zawarciu zwiazku malzenskiego z obcokrajowcem..... zeby tak sie tego proboszcza dalo obejsc...ale nie wiem ja sama do bisjupa przeciez nie pojde nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka24
Ja juz sama nie wiem, jak sobie pomysle o przygotowaniach to jest mi slabo, wogole nie mam pomyslu na wesele...no bo gdzie je znajde jakis zespol co zagra i po polsku i po holandersku??? Nie wiem...a w kosciele msza po polsku tylko...to ci holendzrzy nic nie zrozumieja kurcze....nie wiem...ma ktos jakis pomysl jak to urzadzic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro
hanka - no wlasnie musicie miec dyspense od biskupa,bedziecie musieli napisac takie pismo,ze decydujecie sie na wychowanie dzieci po katolicku i ze Twoj maz nie bedzie Ciebie narazal na utrate wiary.U nas nie bylo problemu z ta dyspensa - to byla kwestia 2 tyg i juz byla odpowiedz.Mysle,ze ksiadz nie powinien wam tego utrudniac. Co do rozwiazania problemow jezykowych to niestety nie pomoge - nigdy nie bylam na takim slubie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlueTurtle
Bylam na jednym ślubie z osoba z zagranicy - i ta dziewczyna ślubowala po polsku. Po prostu nauczyla sie tej formułki na pamiec, przeciez to kilka linijek, nie jest trudne.Innym znanym mi rozwiazaniem jest napisanie przebiegu mszy po holendersku i wręczenie tego gosciom z zagranicy. Z reszta, nawet z ksiedzem mozna sie umówic, zeby wczesniej podal tresc kazania i je tez wydrukowac.Ślub z protestantem nie powinien byc przez ksiedza potepiany, raczej powinien sie cieszyc, ze w ogole do niego dochodzi.A z dyspensą nie ma u biskupa problemów! Powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka24
Dziekuje za wszystkie rady, udalo wam sie troche rozjacnic mi to cala sytuacje. Pozdrawiam...jakby ktos mial jeszcze jakies fajne pomysly jak uzadzic wesele itp to zapraszam do wypowiadania sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolla
hej. wiem ze pisals juz jakis czas temu ale jestem ciekawa jak tam plany i przygotowania. ja tez jestem w trakcie przygotowan do slubu z obcokrajwcem i tez sie martwie slubem.... moj tez jest protestantem (odlam- zielonoswiatkowie -wiec jeszcze trudniej!) :) najbardziej mnie martwi to podpisywanie tego dokumnetu o wychowaniu dzieci w wierze katolickiej bo ja nie jestem nic takiego obiecac... nie wiem jak to bedzie.. czy ktos ma jakies doswiadczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie bylo tak
slub byl w kosciele protestanckim. narzeczony-obcokrajowiec. na mszy bylo dwoch pastorow: polski i angielski. ja slubowalam po polsku, maz po angielsku do angielskiego pastora. ludzie mieli rozdane programy uroczystosci: polalcy-po polsku, anglicy-po angielsku. spiewali piesni wszyscy: ta sama piesn w dwoch jezykach. mi bardzo wlasnie pastor pomogl w organizacji tego wszystkiego. slub nie konkordatowy: mielismy i normalny cywilny z udzialem tlumacza przysieglego. w kosciele nie bylo takiej mozliwosci, bo angielski pastor nie mial uprawnien do udzielania takiego slubu w poslce. poza tym kazanie bylo w tlumaczone.jednak oboje jestesmy protestantami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie bylo tak
Haniu, a twoj narzeczony na pewno tez po angielsku mowi, jego rodzina i znajomi takze, wiec nie powinno byc problemow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz to katolicyzm jest chyba bardziej protestancki niz protestantyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Racja Kirus jak zawsze
sie z Toba zgodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka24
Ale sie zdziwilam ze jeszcze ktos sie tematem zainteresowal. My zdecydowalismy isc najpierw do kosiola w holandii i zapytac ksiedza katolickiego tutaj jak ma to wygladac. Tutaj ksieza sa bardziej reformowalni niz w Polsce. Wogole chcemy sie do tego dobrze przygotowac, mi sie marzy slub w polsce, w kosciele katolickim (po polsku) tylko zeby pastor holenderski mogl wyglosic kazanie po holendersku.... ale to chyba tylko marzenia....w kazdym razie zaczynamy dopiero szukac rozwiazania dobrego dla nas oboje....zobaczymy co z tego wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka24
Do rolli: jakiej narodowosci jest twoj narzeczony??? no i jaki macie pomysl na slub??? Wiem ze slub w kosciele protestanckim jest dla nas katolikow niewazny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam raz na slubie
znajomej - pan mlody byl niemcem - cala uroczystosc byla po polsku (w polskim kosciele) a tekst przysiegi malzenskiej oni wyglosili po niemiecku (bo pan mlody po polsku nie mowil, a pani mloda po niemecku tak). mysle, ze wszystko jest kwestia dogrania z ksiedzem udzielajacym sakrament.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolla
hej dziewczyny! dzieki za wasze wiadomosci. Hanka: moj narzeczony jest z RPA - Polduniowa Afryka. mieszkamy w Londynie. B. jest zielonswaitkowcem ( a kosciol katolicki ne lubi za bardzo tego odlamu :(..mnie to bardzo wkurza ale nic na to nie poradze! slub planujemy na lipiec 2007 . a Wy? wiem ze musi byc dyspensa od biskupa (sklada to podanie proboszcz z twoje parafii) - musisz podpisac ze zrobic wszystko zeby wychowac dziecko w wierze katolickiej i ze nie zmienisz wiary ( to mnie bardzo wkurza!) . Roznica bedzie taka ze jak my mowimy na koncu przysiegi 'tak mi dopomoz Bog i wszyscy swieci' , B. bedzie mowil tylko' tak mi dopomoz Bog' i nie bedzie barl komunii. mUsze tez sie doiwedziec jak bedzie ze swiadkami bo slyszalm ze swiadek musi miec bierzmowanie ( o protestanci nie maja) - ale o to bede sie wuklocac bo chcemy zeby B. przjaciel albo brat byl! Planujemy miec czytania/piesni po pol i ang. Kazanie chiclabym zeby bylo tlumaczone na ang. kiedy wasze sluby? w jakim miescie? my w poznaniu. Kaszmirka 24: A skad ta twoja przepowiednia??? jestesmy razem juz 5 lat wiec mysle ze nam sie uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż Kirus ja się z tobą zgodzić nie mogę... choc to pewnie jedynie prowokacja ;) Niestety polski katolicyzm jest \"nieco\" zacofany jesli chodzi o tego typu sprawy. W Holandii np. katolicy nie spowiadają sie tak jak polscy (tzn. w konfesjonale u księdza). Nie rozumiem dlaczego dla polskich katolików ślub protestancki jest niewazny :O Szczerze mówiąc najmniej problemów (w Polsce) byście mieli gdybyście wzięli ślub w kościele protestanckim. Albo tylko cywilny. Nie wiem czy twój narzeczony zgodzi sie na te wszystkie katolickie obostrzenia (dzieci tylko w wierze katolickiej itp.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolla
ja tez mysle ze duzo zalezy od fajnego, chetnego, otwartego ksiedza. i tez planuje mowic po ang przysiege bo mysle ze to najwazniejsze dla nas, a mniej dla rodziny i gosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka24
My mieszkamy w holandii, a slub jeszcze nie wiem kiedy...ja bym chciala tak ja Ty w wakacje 2007 ale boje sie ze nie uda nam sie wszystkiego zalatwic...jeszcze nie zaczelismy tak na dobre, oboje pracujemy no i nie ma czasu, ja dopiero co konczylam studia w polsce...jednoczesnie tu mieszkajac i pracujac...wiec mielismy niezly kociol, teraz mamy przeprowadzke do nowego mieszkania wiec jak sie troche sytuacja ustabilizuje zaczniemy przygotowania....rolla: zazdroszcze ci ze juz znasz date:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolla
Do hanki: z tego co piszesz to faktycznie duzo sie w twoim zyciu dzieje! a ja mam wiadomiosc z przed minuty. moja mama wlasnie rozmawiala ostatecznie w jednym miejscu na wesle (kt wybralam jak bylam w Polsce miesiac temu) i mamy juz konkretna date: 14.07.2007!!!!!!!!!!!!!!!!! tak sie ciesze! hanka, mylse ze rok to duzo czasu od zalatwienia. najlepiej jakbys dala rade pojechac do Pl ( ja bylma na weekend!) i pogadac pare miejsc. moze popros kogos zeby poogladal dl acibei kilak miejsc na wesele i ty pojdziesz do wybranych. jesli chcesz w bardzo popularnym miejscu to musilabys juz niedlugo sie rozgladac. popatrz na internecie.ja znalalam moje miejsce przez internet! a potem pojechalm je zobaczyc ( za Poznaniem, hotelik jest w pieknym ogrodzie z dwoma stawkami - slicznie!). jelsi masz kogs kto by ci mogl troche pomoc to nie musisz byc duzo w PL. ja wybralam sam miejsce a moj B. przyjedzie zobaczyc w wakacje. w zasadzie tylko sale powinno sie zalawtic nieldugo.kosciol dopiero pozniej - podobno ok 6 mies wczesniej jesli z obcokrajowcem. poza tym ja bede pislam mejla do paru ksiezy w PL z pytaniami o ceremonie w kosciele... moja mama rozmialam tez z ksiedzem kt podobno byl bardzo mily i otwarty jak sie dowiedzil ze B jets z kosiola protestanciego. ja nie chce u mnie w parafii a ten mily kisadz jest z jakiejs wioski niedlako naszego miejsca na wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka24
No to masz naprawde super:) Zazdroszcze. My jak tylko bedziemy mieli chwilke to sie za czyms bedziemy rozgladac. Mam juz cos na oku...jako wyjsie awaryjne, ale zobaczymy. Dla mnie nawazniejszy jest kosciol, bardzo mi zalezy aby moj facet tez mogl to przezyc, i zeby bylo troszke mojej tradycji i troszke jego...zeby mozna to bylo polaczyc...w sumie to latwiej by nam bylo zalatwiac wszystko w holandii- bo ksieza bardziej na czasie sa...no ale ja tak marze o slubie w pl... ale pisz jak najwiecej o zalatwianiu wszystkiego- skorzystam z Twojego doswiadczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolla
dla mie tez bardzo wazny jest kosciol- zgadzam sie ze to jest najwazniejsze. ja tez chcialbym polaczenie tradycji.... chce zeby B. rozumial jak najwiecej- dlatego bedzie troche po ang. musze znalezc ksiedza kt mowi po ang... w ogole to chicalabym miec slub w plenerze! wiem ze mozna miec slub katolicki na dworze ale ziemia musi byc poswiecona. ten kosiolek co ci pislam niedaleko miejsca wesela ma takie miejce z oltarzem w grocie na powietrzu (tuz obok kaplicy) i ksiadz powiedzial ze nie bedzie problemu zeby tam zrobic. ale musze to jeszcze przemyslec i ... zobaczyc bo na razie wiem tylko z opowiadan mojej mamy! :) jelsi o polacznei tradycji to np. u Bretta w koscile dziela sie cheleb (bochenek chleba jest puszczany przez lawki i kazdy ulamuje kawalek). ja chce to zrobic w czasie kiedy my bedziemy brali komunie. torhce mnie to smuci ze oni nie moga barc komunii (to takie niesprawiedliwe! bo B rodzina jest bardzo wierzaca!) ale sie rozgadalm ... to dlatego ze jetsm taka podekscytowana ! a no i nie jetsem dzisiaj w pracy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytasakai
Witam wszystkich serdecznie,Ja to mam dopiero problem.A wiec moj ukochany przyszly maz jest obywatelem Japonii.jego religia nie ma nic a nic wspolnego zkatolicyzmem.No i jeszcze na dokladke,ja nie mialam jakos nigdy okazji na biezmowanie,wiec problem jest podwojmy.bardzo pragne miec slub koscielny ale jesli bede problemy poprostu podziekuje,nie wiem czy jest mozliwosc zorganizowania slubu cywilnego w podobny sposob jakb koscielny,z przestrzenia na pomieszczenie okolo 100 gosci itd.W koncu nie chce aby mojego kochanemu kazano podpisac ten glupi papier.Mysle ze to jest bardzo nie sprawiedliwe i ze kosciol nie jest tolerancyjny,bo kto powiedzial ze moja religia jest wazniejsza od jego!!!!Kazdy ma prawo zyc wedlug wlasnej religii i ja nikogo nie bede farsowac do zmiany zdania.Pozdrawiam Edyta ....niedlugo Sakai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Edyto, slub z przedstawicielem niechrzescijanskiej wiary jest w kosciele katolickim mozliwy. Tylko ze twoj maz nie bedzie w pelni uczestniczyl w mszy sw- czyt. nie otrzyma komunii sw. (logiczne). Byc moze slowa przysiegi beda inaczej dla niego sformulowane? Ale niestety bedziecie sie musieli zobowiazac do wychowania dzieci w wierze katolickiej. Bo tu przeciez chodzi o slub koscielny- czyli blogoslawienstwo Kosciola dla twojego malzenstwa- jest rzecza logiczna, ze Kosciol poblogoslawi taki zwiazek z przedstawicielem innej wiary, tylko jesli wasze dzieci zostana przy twojej wierze. Jesli wiara nie jest dla ciebie taka wazna, to po co ci slub koscielny? Zrobcie sobie ladny slub cywilny- bez cyrku i oszukiwania i siebie i ksiedza, ze faktycznie te dzieci po katolicku wychowacie. Za odpowiednie pieniadze mozna zorganizowac slub cywilny w innym lokum niz urzad stanu cywilnego. Ja np. mialam slub na zamku- urzednik specjalnie do nas przyjechal (za co tez odpowiednio extra zaplacilismy) i ceremonia byla bardzo ladna. Moj maz tez jest obcokrajowcem- slub cywilny zrobilismy u niego, w Niemczech, dla jego rodziny. Slub koscielny w Polsce, dla mojej rodziny. Zaprosilismy ksiedza, ktory nam wyglasil kazanie w dwoch jezykach, przeczytal ewengelie po niemiecku. Przysiege kazde z nas mowilo w swoim jezyku. Do tego jeszcze moj maz czytal czytanie, a ja spiewalam psalm. Modlitwa wiernych tez byla dwujezyczna- czytana przez naszych przyjaciol. Dla gosci zrobilismy \"przewodniki\" po mszy sw.- a wiec teksty czytan, piesni, modlitw (bo nie wszystko bylo podwojnie czytane, tlumaczone)- kazdy sobie mogl sledzic przebieg mszy w swoim jezyku. Jesli chodzi o piesni, to poprosilismy naszych przyjaciol o zaspiewanie- spiewali swoje piesni we wlasnych aranzacjach. Ogolnie wszystko bardzo ladnie wyszlo. Ale takie wesele dwujezyczne wymaga podwojnego wysilku i bardzo starannego planowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porucznik masters
Aga , jej wiara ma być dla niej wazna , ale jego wiara ma być dla niego nieważna ? To nie jest tak do końca logiczne , że KK wymaga wychowania dzieci w wierze katolickiej , bo to albo przekreśla być może tak samo wazne dla drugiej strony wychowanie w tej drugiej wierze , albo pogiąga za sobą zerwanie tej obietnicy. Dlaczego kościół protestancki nie wymaga takich deklaracji , a katolicki tak ? Jak dla mnie to trochę to niesprawiedliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak KK ma poblogoslawic to, ze dzieci beda wychowane w wierze niechrzescijanskiej? Gdzie tu logika? Dla mnie logiczne jest to, ze jesli moja wiara cos dla mnie znaczy, to zobowiazuje sie przekazac ja moim dzieciom. Jesli zas taki slub koscieny oznacza tylko tyle, ze taka jest tradycja i tak bedzie ladnie, to rownie dobrze mozna zrezygnowac z tego cyrku i uczciwe wziac slub cywilny. Szczerze mowiac, jestem ciekawa tego, jak Pan Mlody z Japonii to widzi- czy jego wiara jest dla niego na tyle wazna, ze bedzie chcial przekazac ja swoim dzieciom? Czy pozostawi zonie wolna reke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porucznik masters
Ale kościół prawosławny jakos jest w stanie pobłogosławic związek , gdzie wcale nie wie , w jakiej wierze zostaną wychowane dzieci. Przecież taki protestant może być tak samo wierzący jak katolik. Jakby jedno musiało podpisac , że wychowa dzieci w wierze katolickiej , a drugie w wierze protestanckiej , to jak by to zrobili ? Jedno dziecko tak , a drugie tak ? Patrzysz tylko ze swojego punktu widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×