studia i dziecko

cóż mam dylemat a raczej sytuację bez rozwiązania. Jest między nami 6 lat różnicy. Kochamy się ale jest ale on chce ślubu i dziecka a ja studiować w tym samym czasie. Gdy ją skończę studia on będzie miał 30 a on chce założyć rodzinę jak najszybciej. Bardzo go kocham ale nie wiem

może dziś ktoś mi doradzi w tej sytuacji

jak bvedziecie mieszkac razem to ciezko bedzie sie uczyc . ile juz jestescie razem

A tak na poważnie... Jest egoistą. Wie że jesteś młoda i "głupia" i chce to wykorzystać dla własnego poczucia bezpieczeństwa.

pół roku ale on należy do osób które widzą czego chcą. Mamy za sobą dużo wspomnień. Dużo osób chciało nas podzielić bo im nie pasowało że jesteśmy razem. Taka zwykła zazdrość

Chociaż z drugiej strony 30 lat ... to już pewnie będzie łysym impotentem po dwóch zawałach...

Pół roku i on namawia Cię na dziecko ? Nie będe złośliwy ale on jest zwykłym chujem.

on nie jest egoista. Wydaje mi się że on poprostu chce mieć rodzinę jakiej on nie miał. Oboje pochodzimy z rozbitych rodzin w tym że u niego był zwykły rozwód bez kłótni a u mnie z powodu ojca alkoholika. Też chciałam szybko założyć rodzinę ale w wielu ok22 lat a nie w wieku 19 kiedy kończę szkole średnia z brzuchem latać:(

zamieszkac razem mozecie i ślub wziasc bo to w niczym nie przeszkadza ale z dzieckiem to bym sie powstrzymala:)to moje zdanie:)

Tylku uważaj, na dziurawe gumki !

a moze ona bierze tabletki anty:P

nie do końca dziecko. Ale po ślubie gdy skończyła bym szkole to napewno zaczęły by się pytania związane z dziećmi i wogóle. U mnie w rodzinie dość młodo wszystkie ciotki i kuzynki wychodziły za mąż bo wpadały. I dla nich teraz jest dziwne że jeszcze z brzuchem nie chodzę. A ją maratrzyłam się na mojego 5 mies chrześniaka i kuzynkę . Mam dość. Lubię dzieci ale jak mam rano wstawać, gdzie kolwiek pojadę czy pójdę to z dzieckiem. A jak bym chciała iść to musiałabym łatwic opiekunkę

to sie odpowiadam:przyjdzie i na to czas:)

: przyjdzie*

hm...boję się że przez te odmienne poglądy go stracę

niedługo wstanie i wrócimy do tematu. Nawet nie wiecie jak się boję że hm stracę. Na takiego jak on długo czekałam

No przestań. Znacie się pół roku.. Poczekajcie jeszcze z 2-3 lata, dziecko można urodzić w trakcie studiów np. ... nie przesadzajmy... Zajść w ciążę bo facet chce;/

dziecko nie wchodzi w grę jeżeli będe studiować bo kto się nim zajmie jeżeli ją będe studiować. On pracuje za granicą, na moich rodziców nie ma co liczyć bo są po rozwodzie, na jego to sama nie wiem. Będzie wtedy ciężko

stuknij się w czoło...

Aha czyli szanowny pan chce tylko przekazać geny bo jak on sobie to wyobraża? on za granicą a ty rzucisz studia i będziesz dziecko bawić? Daj spokój z takim facetem, on jest niepoważny i chyba mało kumaty albo strasznie egoistyczny. W każdym razie nie wróżę wam nic dobrego

Przedstawmy fakty: -ty masz dopiero 19 lat -ledwo co skończyłaś szkołe i chcesz iść na studia -jesteście ze sobą pół roku -on pracuje za granicą -na rodzinę nie masz co liczyć I w tym wszystkim on chce dziecko? Niezły z niego pojeb a ty nie lepsza skoro się nad tym zastanawiasz:-O

nie będe się wypowiadać na temat wypowiedzi niektórych osób. Cóż mogę liczyć na pomoc jego rodziny. Za dwa lata może być inaczej. On uważa że to on jest odpowiedzialny za utrzymanie rodziny. Wywnioskowałam z jego rozmów że ja pracować nie muszę bo on pracuje. Obecnie będziemy rozmawiać na ten temat

w sumie on sam na początku naszej znajomści powiedział że nie szuka dziewczyny tylko żony

To po co zakładasz taki temat skoro i tak wiesz co zrobić? I dlaczego nie przyjmujesz krytyki? Uważasz, że ludzie pogłaskają cię po główce i napiszą, że tak, wychodź za mąż za faceta, z którym jesteś parę miesięcy, urodź mu dziecko kosztem swojego życia i wychowuj je samotnie bo sorry ale na odległość to on nie będzie dobrym tatusiem. Facetowi jest wszystko jedno kto mu to dziecko urodzi przecież z tobą i dzieckiem nie będzie siedział i nie będzie się wami zajmował, tylko pieniądze będzie wysyłał. O ile oczywiście jakaś inna frajerka nie urodzi mu dzieciątka po paru miesiącach znajomości. Dziewczyno chcesz zrezygnować z własnych planów na życie, ze studiów, chcesz być zawsze od kogoś zależna? Bo on może kiedyś kopnąć cię w dupę i co zrobisz? Pójdziesz do jego rodziny po pomoc? On jest wyjątkowo egoistycznym fiutem a ty to uważasz za odpowiedzialność?? Ale co tam, bądź sobie samotną matką bez żadnej szkoły zdaną na łaskę faceta, który jest z tobą tylko po to żebyś urodziła mu dzieciaka.

nie jestem do końca przekonana czy pójdę na te studia bo one kosztują. Nawet jeżeli poszła bym zaocznie to i tak nie miałabym z czego płacić. Do pracy nie mogę iść bo na dzień dzisiejszy lekarz powiedział że nie ma mowy żebym pracowała fizycznie bo kopne w kalendarz przed 20 urodzinami.

Aha czyli chcesz urodzić dziecko facetowi, którego ledwo znasz i który jest za granicą ale wolisz być samotną matką z niepewnym źródłem dochodu jakim będą przesyłane przez niego pieniądze, nie masz lepszej alternatywy więc się na to zgodzisz. Ps. czy ciąża w twoim stanie nie jest niebezpieczna?

Z twojej ostatniej wypowiedzi wynika, że zgodzisz się na wszystko co proponuje ten facet bo i tak na nic nie masz pieniędzy a myśl o studiach jest w twoim wypadku mrzonką bo i tak na nie nie pójdziesz a zakładanie tematu służyło jedynie temu żeby ktoś napisał, że nie będzie tak źle, że facet nie jest ostatnim egoistą, ty nie będziesz samotną matką i nie będziesz żyła w ciągłym strachu co się stanie kiedy facio przestanie sypać groszem. No cóż są jeszcze ludzie racjonalnie myślący dlatego nikt ci nie napisał czegoś takiego.

na dzień dzisiejszy było by to dla mnie podczas porodu czy moje życie czy dziecka ale lekarz powiedział że za jakieś dwa lata powinno być lepiej jak leki będe brała. Nie do końca zgadzam się z chłopakiem. Ale szczerze mówiąc po pierwsze kocham go a po drugie gdyby nie jego wsparcie to nie wiem co by się teraz ze mną działo. Przemyślałam dzisiaj sobie to wszystko i odnoszę wrażenie że on w ten sposób chce mnie przy sobie zatrzymać.

Czy ja dobrze zrozumiałam? Możesz umrzeć podczas porodu a twój partner namawia cię na dziecko?? Boże dziewczyno, ja rozumiem, że jest ci ciężko samej, bez wsparcia rodziny ale naprawdę mocno się zastanów czy chcesz być z takim człowiekiem..

Na Twoim miejscu w ogóle zakończyłabym związek, ostatnia osoba jaka będzie dobrym ojcem i mężem to egoista.