Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wegetarianie na przyjęciu weselnym

Polecane posty

Gość gość

Hej, na początku lipca wybieram się na wesele (bliska rodzina). Potwierdziliśmy obecność, ale ja i mój partner nie jemy mięsa. Niestety zazwyczaj na takich przyjęciach podawane są mięsne potrawy + zupy np. flaki czy rosół. Nie chcę tworzyć niezręcznej atmosfery przy stole i oddawać niezjedzonej połowy potrawy, czy też siedzieć bezczynnie podczas gdy inni będą zajadać się kotletami czy flakami. (nie znam dokładnego menu) Czy powinnam wspomnieć o tym rodzinie i wspólnie coś wymyślić, czy dać z tym spokój? Chyba nie jest jeszcze za późno na robienie ewentualnych poprawek w menu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczekujesz, że organizatorzy wesela wezmą pod uwagę Wasze upodobania kulinarne i zmienią menu na wesele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz mozecie zjesc potrawe miesna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na naszym weselu zamawiamy dania miesne i wegetariańskie. Tam, gdzie siedza wegetarianie beda zielone serwetki( przy daniach serwowanych) . A z bufetu sami sobie wybiorą. Nie ma problemu. na weselu z 1/3 bedzie wegetarian, nie wyobrazam sobie, zeby tego nie uwzględnić,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
omg tak specjalnie dla was będą robić inne menu. jak by mi tak ktoś powiedział to owszem zapytałabym czy istnieje możliwość zmiany menu dla dwóch osób, ale jeśli by powiedziała że nie to poinformowałbym o tym te osoby i nie przejęłabym się tym zbytnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jesteś egoistka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i mogę być. mi osobiści głupio było by młodym zawracać głowę swoimi fanaberiami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjdzie dwoje takich dziwaków na wesele i chcą żeby menu dla nich zmieniać :O ja bym się wstydziła tyłek zawracac młodym zeby mi dania jarskie podali...nie chcesz to nie żryj ale doopy młodym nie zawracaj swoimi fanaberiami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ostatnim weselu w mojej rodzinie było czworo wegetarian. Panna młoda wiedziała o tym, bo to bliska rodzina. I dla nich rzeczywiście były inne dania. Na pokrowcach na krzesłach był przypięte małe wstążeczki i obsługa wiedziała komu i gdzie ma zaserwować wegetariańskie dania. Kiedyś u koleżanki też widziałam, że jedna para dostaje co innego na obiad, też się okazało, ze to wegetarianie. I szczerze mówiąc żałowałam, że sama nie jestem wegetarianką, bo jak zobaczyłam panierowanego camemberta to miałam ochotę zaproponować wymianę :D Czasami młodzi MYŚLĄ...o innych, nie tylko o sobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa a potem problem czemu oni dostają takie jedzenie a inni takie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to najedzcie sie w domu a na weselu pijcie tylko wode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to najedzcie sie w domu a na weselu pijcie tylko wode xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx ok, ale koperty z zawartością też nie dam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam po prosty nie jem mięsa na weselach... Całą resztą można się wręcz przejeść, więc... Autorko jeśli młodzi są ok to zrozumieją ale skoro wcześniej o tym nie pomyśleli (ani wy nie wspomnieliście) to teraz nie ma co cudować. Nie piszę tego złośliwie ale moim zdaniem sprawa nie warta zachodu i nie ma co młodym stresu dokładać teraz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jedzcie schabowego, tylko ziemniaki i surówkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na weselu mialam jedzenie miesne z wolowiny od www.cezan-ubojnia.pl i bylo smaczne, a ci, ktorzy nie jedli miesa to jedli salatki albo jakies inne przystawki czy przysmaki - duzo zup bylo... da sie jakos to skomponowac zeby bylo dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ludzie, qrwa co to za odpowiedzi, czy wy z Ciemnogrodu jesteście? cie? Zawsze powinna być opcja wegetariańska na każdej imprezie." chyba cię główka boli, niby z jakiej racji mają się dostosowywać do jednej czy kilku osób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz jest na weselach tak, że sam menager prosi o liczbe wegetarian czy wegan. Bylam zamawiając sale, więc wiem. I na niedawnych weselach znajomych było tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gść 17:24 no ale siedzące tutaj niektóre panny młode mają mentalność wsiową (z całym szacunkiem dla ludzi ze wsi), które nie przyjmują do wiadomości, że ktoś może mieć inne przekonania lub upodobania, niż one, nazywając je fanaberiami, ich małe móżdżki nie pojmują tego, a tak naprawdę, to słoma z tych ślubnych białych butów wystaje - i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Savoir vivre zakłada, iż dla każdego gościa powinny być przyszykowane potrawy. Jeśli jesteście wegetarianami to po prostu o tym poinformujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 21:26 ale na wszelki wypadek bądźcie przygotowani na głodówkę :) - to zależy jaki poziom prezentuje młoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha - a jak widać powyżej, często nie prezentuje ŻADNEGO poziomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na twoim przykładzie widać jacy polacy są bezczelnie roszczeniowi , pomyśl kogo obchodzi to co ty jesz ? kogo obchodzą twoje wymysły w chorej głowie ? wege kretynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha malgocha
To mloda para dostanie duzo kwiatow a wiec i dla was bedzie co do jedzenia. A latem to na lace jest swieza trawa. Zabiez w woreczku ze soba i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha malgocha
To mloda para dostanie duzo kwiatow a wiec i dla was bedzie co do jedzenia. A latem to na lace jest swieza trawa. Zabiez w woreczku ze soba i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"na twoim przykładzie widać jacy polacy są bezczelnie roszczeniowi , pomyśl kogo obchodzi to co ty jesz ? kogo obchodzą twoje wymysły w chorej głowie ? wege kretynki " x a kogo obchodzi, że zapłaciłaś za ten p***********y talerzyk? mnie nie i nie przyszłabym na taki pipoer--do--lo--ny ślub do takiej po--p**************ej młodej. W efekcie z kasiorki byłyby nici, hahahhahaha hahahahaha hahaha buhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niezly poziom: kultura + roszczenia od calego swiata zeby sie do was dostosowywac. idac tak dalej to kazdego goscia trzeba by sie pytac co lubi jesc a czego nie i przydgotowac indywidualne posilki dla wszystkich... nie jesz miesa to nie jedz. jeszcze nie widzialem wesela na ktorym by bylo tylko mieso. zawsze sa warzywa owoce, surowki, salatki itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za tępa jesteś, żeby zrozumieć, że to sposób na życie a nie zwyczajne "niejedzenie" ;P ale cóż, z głupotą nie wygram - pokonasz mnie doświadczeniem, dlatego spadam ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne macie podejście do gości weselnych, zwłaszcza że teraz jest tylu wegetarian, np moja 12 lat młodsza siostra ma tylu takich znajomych, ze szok; za moich czasów, to było rzeczywiście sporadyczne. Do tego zamówienie bezmięsnych posiłków, to żaden problem, nie podnosi, to kosztów, więc to chyba tylko zła wola i chęć pokazania, że ma się własną rodzinę i znajomych w d**ie. Moja sis np nigdy nie zgłasza swoich wymagań zywieniowych przed weselami i zawsze dostaje oddzielne dania; ostanio byłyśmy na stypie i nawet tam dostała "swój" obiad. Niektóre wypowiadające sie tu osoby w ogóle nie powinny organizować żadnych imprez i zapraszać gości, bo widać, ze goscinność jest im obca.. A co dostosowywania menu do gustu każdego z osobna, to bywałam na takich weselach, gdzie przed imprezą dostaje sie do wyboru listę dań i przystawek do wyboru- nie jest, to więc taka abstrakcja jak się niektórym wydaje, tylko świetny pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam dwoje wegetarian na weselu, moja najlepsza przyjaciolke i bliskiego kolege ze studiow, podczas obiadu dostali inne dania (ktem z brokulow zamiast rosolu, camembert zamiast miesa, dodatki te same). Zadbalismy o to, zeby pozostale dania rowniez byly urmozmaicone-nie tylko dla nich, ale rowniez dla osob,ktore nie sa wegetarianami, ale nie przepadaja za jedzeniem samego miesa. Z tego, co wiem, glodni nie byli i nie narzekali. Takze da sie, tylko trzeba miec odrobine dobrej woli, no i wiedziec o odchyleniach od "standardowej"diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drodzy forumowiczę: ciemnota bije z większości Waszych wypowiedzi. Wegetarnianizm to nie przejaw psychopatii tylko świadomy wybór, którego nie macie prawa krytykować! W kwestii weselnej, możecie podpytać, czy istnieje szansa na modyfikację menu (zwykle to nie problem). Ja byłam na dwóch weselach gdzie podawano mięsne potrawy i prawdę mówiąc miałam wówczas większy wyrór przekąsek niż na przyjeciu gdzie ustalono osobne menu dla wege;) Każde menu zawiera elementy bezmięsne, które spokojnie możecie skonsumować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×