Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziwaczna egzystencja

Czyżby status materialny się dziedziczyło?

Polecane posty

Do takich wniosków dochodzę po porównaniu swojej sytuacji i mojej szwagierki. Ja wyszłam za mąż za faceta z dośc normalnej rodziny ( ni zamożni ni biedni). Sama też z takiej pochodzę. Rodzice mieszkania mi nie kupili, wesela nie zrobili, finansowo nie pomagają. Moja szwagierka wychodzi za mąż za faceta obrzydliwie bogatego ( ojciec jest właścicielem dośc dużej firmy). Wesele szykuje się na ponad 100 osób, mieszkanie także szanowny tata im kupi, umebluje. Kur** gdzie ta sprawiedliwośc? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee tam.......
zebys wiedziala... trzeba tych burzujow pogonic wkrotce :) a tak powaznie to powiem tak: jesli wiem ze ktos sie dorobil swoja praca ciezka to milo mi bardzo ale jesli widze ze to kretacz i oszust zyjacy dewiza ze pierwszy milion trzeba ukrasc to mi sie niedobrze robi kiedy na niego patrze...a obie te grupy laczy fakt ze sa strasznie nadeci zwykle i uwazaja sie za lepszych od innych (sporo ich spotykam ostatnio)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację, kurczę czasem przykro słuchac: Tata kupi mieszkanie, umebluje. Kochanie zasługujesz na wszystko co najlepsze. Zapewnię Ci to wszystko. Denerwują mnie teksty mojego przyszłego szwagra. Ta jego wyższośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×