Dlaczego liturgia prawosławna jest taka piękna a w kościele pół godziny i nara

W porywach do 45 minut... Smutne to...

Poniewaz dzisiaj mamy nową msze, przed soborej watykańskim II, było: msza po łacinie(trydencka), kapłan przy ołtarzu tyłem do ludzi, chorał gregoriański. Takie mszy były piekne, a dzisiaj mamy msze dziecinne. Na zachodzie jest jeszcze gorzej niz u nas ale tym sie nikt nie interesuje. Dzisiejszy katolicyzm to wersja rozwodniona.

I co ja mam robić jako katoliczka? Najchętniej bym zmieniła wyznanie na prawosławne, ale mam już 25 lat, nie wyrosłam w tej tradycji, nie znam liturgii, obrzędów, języka, nie wiem, kiedy się żegnać... To byłby też cios dla mojej rodziny. Uważam katolicyzm za najważniejszą religię, jednak sposób odprawiania mszy mnie dobija. W cerkwii niedzielna liturgia jest piękna, nie tylko wierzę w Boga i Ojcze nasz, tam jest całe przypomnienie ewangelii, błogosławieństw Bożych, uwielbienie nieporównywalne z szopką w krk. Ludzie, poradźcie coś, nie czuję się gotowa na zmianę wyznania.

to nie zmieniaj a chodź sobie do cerkwi posłuchać

Tylko czy to fair wobec rodzimego kościoła, że idę na odprawlienije do cerkwi i siłą rzeczy porównuję oba obrządki na niekorzyść rzymskokatolickiego?

jeśli się nie identyfikujesz z prawosławiem to nie

Jak mawiają Angole, you cant have the cake and toppings, too. Przecież nie mogę jedną nogą stać w kościele, a drugą w cerkwi.

tzn fair

Identyfikuję się z jego surowością, konserwatyzmem, skromnością, dobrocią. Nie identyfikuję się jednak do końca i tylko z dwóch powodów: 1. wychowałam się w rodzinie katolickiej i czuję się w obowiązku ją kontynuować; 2. nie znam obrzędów prawosławia.

up

up

to trzeba apel by przywrucic msze trydeckie w niekturych miastach sa msze trydeckie

No są, w moim też i co z tego? Tu chodzi o ogół, a nie o pojedyncze kościoły. Chodzi też o zmianę mentalności, że zmiany w liturgii są do d**y!!!

piękne są śluby w cerkwi...;) https://youtu.be/V38yRZZDG4o?t=153 jest trochę inaczej niż w katolicyzmie-świeczki w rekach, które wręcza im pop(ksiądz)-symbol miłości, korony trzymane przez świadków( wprowadza w życie boskie,ciężar niedoskonałości itp), rozdzielenie kielicha wspólnego życia-picie wina z jednego kielicha (najpierw przez mężczyznę, symbolizuje dzielenie sie radościami i smutkami)... później obchodzą trzy razy cerkiew. Po błogosławieństwie dostają ikonę (obraz sakralny),która ma nad nimi czuwać.:) a i jeszcze jakby ktoś zauważył wprowadzani sa dopiero "w głąb" świątyni po nałożeniu obrączek... ale nie wiem jak można pisać ze coś jest lepsze...:O tak samo piękne są dla mnie śluby katolickie, msze...zostałam ochrzczona w takim wyznaniu i powinno sie to szanować.:O

up

Nie oceniam lepsza - gorsza, tylko mówię o swoim odczuciu, że liturgia prawosławna, w przeciwieństwie do katolickiej oddaje Eucharystii należną Jej cześć.

Up

Up

jedna i druga to szopka; czary-mary dla maluczkich, żeby dać im złudzenie uczestniczenia w czymś mistycznym, magicznym, a nie mające NIC wspólnego z Pismem Świętym. Poczytaj może trochę o ewolucji obrzędu liturgicznego a pojmiesz, że to tylko kadzidło dla omamienia umysłu

nie tylko wierzę w Boga i Ojcze nasz, tam jest całe przypomnienie ewangelii x Widać jak ty uczestniczysz we mszy w swoim kościele, że nie zauważasz 2 czytań biblijnych ogólnych plus jedno z Ewangelii. Błogosławieństwo Boże również istnieje na mszy rzymsko-katolickiej. Napisz nowe pieśni kościelne, bo melodie są bardzo bezpłciowe, na bardziej cliwe, czy nastrojowe i masz swoje uwielbienie, które tak naprawdę z klimatem ma bardzo wiele wspólnego. Przejdź się na jakąś ważniejsza mszę oazową, gdzie pala się tylko świeczki, sa inne pieśni zobaczysz dokładnie tą samą różnicę.

Stworzenie świata, i cala historia starego i nowego testamentu, siedem błogosławieństw też są na katolickiej mszy ciemnoto wyżej???

Chodzi mi o NA KAŻDEJ MSZY a nie po fragmenciku co tydzień mongole.

Odświeżam

Zamknęli ryje tępaki.

temat o liturgii a tu takie wpisy ;-( ja jestem prawosławna, piękne są w cerkwi nabożeństwa i dobrze się w cerkwi czuję. Znam kilku katolików, którzy przychodzą do cerkwi"posłuchać". Liturgia musi się czymś różnić, bo różnica długości jest znacząca. Kazania są inne-w cerkwi dotyczą tylko ewangelii.

A byłaś kiedyś w kościele? Opiszesz "wrażenia"?

Byłam w kościele kilka razy, nie bardzo potrafiłam się zachować,bo jest dużo "partii mówionych". Mam wrażenie,że msza jest mniej doniosła, mniej wzruszająca, ale może dlatego że dla mnie to coś obcego, czego nie znam. Króciutko jest i można siedzieć, więc zupełnie inne odczucie już nawet bez wchodzenia w szczegóły. Co mi się podoba w kościele a czego nie ma u nas to żłóbek i szopki w okresie bożonarodzeniowym.

Mam podobne odczucia, wręcz takie same... A co byś mi tak od serducha powiedziała na mój pomysł zmiany wyznania na prawosławne... Powiem krótko: mam dość liberalizowania kościoła, dość krótkich mszy, dość wygody na podgrzewanych ławkach, dość brzdękających gitar. Chcę konserwatyzmu, chcę czci, chcę BOGA.