Gdyby wybuchła wojna domowa w zachodniej europie?

Witam Serdecznie . Nurtuje mnie pewien temat a mianowicie czy gdyby wybuchła wojna domowa (wiadomo z jakiego powodu) w niemczech czy też francji to czy waluta euro straci swą wartość w odniesieniu do złotówki i czy gdyby zachodnie wojska nie dawały sobie rady to Polska byłaby zmuszona im pomóc militarnie? Proszę o wypowiedź

Polska nie posiada armii, zdolnych do walki jest parę tysięcy żołnierzy, więc Polacy nie pomogą. Wojna z muzułmanami jest możliwa, ale scenariusz jest inny. Najpierw CIA rozpyla śmiercionośny wirus, aby osłabić Europę, potem hordy dzikich bezrobotnych oraz żołnierzy z państw arabskich zalewają Europę, a tu mają już swoją tzw. V kolumnę, czyli dziesiątki milionów osiadłych tu dzikusów z Azji i Afryki wyznania muzułmańskiego, wraz z nimi robią tu rzeź, czemu policja i armia nie są w stanie się przeciwstawić, chyba, że użyją broni masowego rażenia, a wtedy z Europejczyków niewiele zostanie. Francuzi mają pełny arsenał, Niemcy ukrywają broń chemiczną, mogą ją użyć w ostateczności. Co do wartości Euro, to nastąpi dewaluacja, tak jak i funta, banki centralne nadrukowały pustego pieniądza, więc wartość Euro jest niska.

A czy Polska armia byłaby wstanie obronić zachodnią granicę kraju w razie ataku muzułmanów? Bo jesli nie to tak myśle ze będą potrzebne oddziały partyzantów .

Polska armia nie jest w stanie obronić Polski, zaś partyzantka nie ma szans zaistnieć w formie skutecznej, brak broni, ładunków wybuchowych, a poza tym w Polsce jest już muzułmańska V kolumna, dziesiątki tysięcy muzułmanów z krajów arabskich, afrykańskich oraz z byłego ZSRR, głównie Czeczenów, oni zablokują wszelkie próby obrony. W Warszawie, powstają wciąż to nowe miejsca spotkań dla nowo przybyłych muzułmanów, jest coraz więcej meczetów, coraz więcej osób się tu osiedla. Widać już modlących się publicznie muzułmanów oraz kobiety nie tylko w chustach, ale i w nikabach, wiem bo widziałem, a obok meczetu salafitów, czyli terrorystów finansowanych przez Saudów jestem codziennie.

W wojnie konwencjonalnej polska armia nie pokona nikogo, nadaje się może do okupacji własnego kraju, ale do niczego więcej. Partyzantka aby zaistnieć musi mieć broń, której nie ma i amunicję, której również nie ma. Nożami kuchennymi się nie obronią. Natomiast armie muzułmańskie są w stanie wystawić około 3-4 miliony żołnierzy, plus najemnicy, którzy już tu są. Kraje muzułmańskie wciąż się dozbrajają, a niektóre nawet dokupiły broń atomową np Arabia Saudyjska od Pakistanu, co ujawnili sami Amerykanie. Polska ma słabe przywództwo, poprawność polityczna i tchórzostwo może skończyć się dla Polaków tragicznie. Tuż przed wybuchem II WŚ Polska była w stanie wystawić ponad milionową armię, mogła się obronić. Politycy i generałowie okazali się tchórzami i miernotami, tacy sami rządzą Polską obecnie, tylko nie jesteśmy w stanie wystawić nawet 1/4 takiej armii.

Gospodarka Japonii została dwukrotnie osłabiona przez trzęsienia ziemi, a tym samym wiele ich firm zostało wykupionych przez inne kraje np. Sanyo, zdolności produkcyjne oraz zaawansowane projekty badawcze zostały zastopowane. Nie jest tajemnicą, że cztery państwa na świecie posiadają broń wywołującą trzęsienia ziemi, są to: Chiny, Rosja, USA i Izrael. Co za problem użyć tej broni przeciwko Europie? Wtedy gospodarka Europy by padła i stała się obiektem ataku.

Gdyby wybuchła wojna to kurs euro byłby najmniejszym zmartwieniem. Ale nie martw się jeszcze jakiś czas minie zamim Czwarte Królestwo (przypuszczalnie UE) zdruzgocze świat (np. DOPROWADZAJĄC do wojny). Merkel robi interesy z szejkami i kim tam jeszcze, więc scenariusz typu II WŚ, jest możliwy. A dalej Har-Magedon. Niektórym Niemcom II WŚ to było za mało. A Merkel cieszą KAŻDE katarskie inwestycje. Poczytaj np. Świat Wiedzy 1/2015 (s.44-45).

Nie rozumiem jednego komu by zależało na rozwaleniu europy? Przecież nawet gdyby doszło do tego że wszyscy byśmy przegrali i cały teren zajeli by islamiści to tutaj bedzie tak jak teraz w afryce czyli totalna bieda . Muzułmanie w przewadze to totalni debile , nieuki którzy mają tylko potrzeby takie jak zwierzęta wiec dzięki nim europa napewno się nie rozwinie .

Na rozwaleniu Europy zależałoby tym, którzy by na tym zyskali. Kraje islamskie pozbyłyby się bezrobotnych i kryminalistów, narzucono by religię obłąkanych, czyli islam. Inni którzy by zyskali to wielkie koncerny i najbardziej wpływowe i bogate rodziny świata, które byłyby w to zamieszane. Słaba Europa zostałaby rozgrabiona i oto właśnie chodzi!

Wpływ na Polskę byłby inny gdyby to były Niemcy niż Francja:P.

To zamieszanie z imigrantami pewnie dopiero co się zaczyna, bo setki milionów ludzi nie ma pracy i żyje w nędzy! Więc bydło będzie szło do Europy i do Polski! Czyli będzie przestępczość i pewnie i wojna ostatecznie!