kontakty z domem?

dziewczyny powiedzcie mi prosze jak czesto kontaktujecie sie ze swoja rodzina? z mama, z rodzenstwem itp bo sie wlasnie posprzeczalam z lukaszem jak pojedziemy do Polski bedziemy mieszkac przez te 4 m-ce z jego rodzicami on uwaza ze ja za czesto kontaktuje sie z domem, i ze za czesto do nich bede jezdzila...i ze telefon do domu, czy wizyta powinna byc raz w tygodniu..jak to u was wyglada..bo mnie bardzo przykro po dzisiejszej rozmowie z nim

nalezy zerwac mozliwie jak najszybciej wiezy rodzinne . i raczej nie pamietac o swoich korzeniach bo to tylko geberuje ksenofobie i nacjonalizm.

ales mi pomogl:(

kasiatko to zalezy od sytuacji ludzi. Ja np. chcialabym jak najrzadziej widywac sie z rodzicami bo duzo mi krzywdy w zyciu zrobili i mam wiele zalu, siostra tez tak uwaza i tez kontakto nie chce zbyt czestych. Z siostra natomiast bede utrzymywac, ale nie bed emieszkac w rodzinnym miescie wiec nie beda czeste. I chwala Bogu, ze bede daleko od nich.

rodzina rodzinie nie rowna jezeli czujesz potrzebe czestych kontaktow to utrzymuj je zeby niczego w zyciu nie zalowac nie warto sie gniewac nawet o okrutne rzeczy bo mozna sie zadreczyc mi rodzina tez wiele zlego wyrzadzila i nadal w pewnym stopniu uprzykrza zycie ale jestem ponad to gdzie mnie nie chca nie ide to oczywiste ale warto wybaczyc krzywdy poki sie ma komu spieszcie sie do milosci zycie umyka szybko

tullus ciekawe podejscie. Ja sie nie zadreczam - nie utrzymuje kontaktow to zyje dopiero! Czuje spokoj psychiczny, a to jest najwazniejsze. Zreszta z moimi rodzicami to nikt kontaktow nieutrzymuje:O

niech sobie gada, a ty rob jak uwazasz

diano H - mnie rodzina tez troche krzywdy wyrzadzila..sioistry rodzice itp ale ostatnio sie staraja...utzrymuje z nimi kontakt, z mama gadam co 3 dni..pisze do mnie smsy..pomimo zlych chwil wiem ze mnie kocha...ograniczylam kontakt bo kiedys gadalam codzien...z siostrami mam kontakty rozne z 20 letnia siostra rzadko ale mam kontakt raz na tydzien a czasami raz na 2 tygodnie..a druga siostra ma 17 lat...z nia gadam roznie...raz codzien, raz wogole...tata do mnie dzwoni co 2 dni ..raczej dzwoni by sobie zrobic przyjemnosc..bo mu sie teskni tez tak jak my jest za granica..pomimo zlych chwil...staramy sie jakos zyc...nie jestem idelana..ale staram sie by mojemu narzyczonemu bylo dobnrze a i chce miec kontakt z rodzina..on tylko pamieta jak bylo zle...zwlaszcza ze mna..ale to nie wroci..zmienilam sie..jestem asertywna..a i moja rodzina sie zmianila..wiedza ze doroslam i mam 24 lata...nie wiem co robic..:(kocham go ale nie moze mnie stawiac w sytuacji oni albo ja?:(

kasiatko u mnie jest tragicznie jesli chodzi o rodzine. ja probowalam zrobic tak zeby byl spokoj. Nie gadalam o problemach i swoich sprawach zeby nie bylo powodow do nieporozumien ( bo moja matka typowa ciakwska plotkara i zlosnica wszystko przenosi do pracy), ale to tez jest zle. Wtedy matka wymysla sobie historie w glowie, bo nie moze wytrzymac i lazi za mna gnebiac mnie. Psychicznie z nia nie daje rady. Ojciec hmm... mysli tylko o swoich przyjemnosciach, o przyjemnosciach dla siostry, czasem zneca sie psychicznie i fizycznie sie zdarzylo. Mnie zle traktowali od dziecka dlatego nie mam znimi wiezi. Mysle, ze Twoj facet chce dla Ciebie dobrze, nie chce zeby Cie skrzywdzili. Moj tez dlugo chcial zebym sie pogodzila zeby to jakos bylo, ale teraz martwi sie. Nie ma go w Polsce i ciagle wypytuje jak z rodzicami, czy nic sie nie dzieje. Mi rodzice nigdy nie pomagali ani finansowo nic... Na studia nie chcieli dolozyc nawet, mialam znalezc robote i siedziec mimo, ze chcialam sie uczyc, jak mialam chwilowy problem tez nie pomagali, ojciec nawet nie pozyczyl. Dla siostry na studia juz jest mimo, ze jeszcze sporo czasu, na prawko bedzie bo konczy 18 lat a mi obiecywal 7 lat az zrobilam sama za swoje. Duzo by opowiadac, nie chce tutaj wywlekac wszystkiego, szczegolnie najgorszych chwil. Ja rodzicom nigdy nie wybacze.Mimo, ze gadam z Nimi chce jak najszybciej wyjechac z miasta, jak najdalej i miec spokoj. Kiedys wyjechalam, czulam sie wtedy dopiero szczesliwa. Jesli Ty nie masz az tak zle to staraj sie i u3muj kontakt.

kazdy z nas zna swoja sytuacje najlepiej i wie co jest dla niego dobre ograniczaja was drecza siada wam psycho zdala od nich nie warto rujnowc zdrowia myslcie o sobie a niech oni pomysla o was ze jest z nimi cos nie tak jak oczywiscie myslec potrafia bo moi nie potrafia staczaja sie w alkoholizm coraz bardziej ale i tak ich kocham i bede ich odwiedzac poki zyja tak mnie wychowali umie wybaczyc krzywdy za to im jestem wdzieczna wy nie przejdzcie nad tym do porzadku dziennego lepiej bez nich to spoko tak tez mozna

diano h to lepiej ze ci nic nie dali przynajmniej nigdy ci tego nie wypomna ja od moich tez zadnego wsparcia finansowego nie dostalam ani moj maz od swoich wszystko co mamy mamy dzieki swojej pracy i to jest dobre wedlug mnie

tullus raczej za studia rodzice nie wypominaja. Ja nie chcialam zeby mi dawali na jakies tam zachcianki, ale na studia gowniarzowi to nie przesadzaj zeby nie dac. Ojciec mi na wpisowe nie chcial dac i stracilam tylko czas bo nie poszlam. Edukacja to co innego i nie ma co wypominac. Na moje inne rzeczy mi nie daja, na ciuchy, kosmetyki, na prawko czy cos tam. mam zal, ze na studia mi nie chcieli nic dac, bo dzis mialabym je skonczone, a tak to nie mam i w dodatku znow musialam zrobic przerwe. Zreszta nie chodzi juz nawet o finanse, a ogolnie o wszystko.

studia moze masz racje powinni dac ale nie mow ze nie wypomna moze twoi nie ale sa tacy co i potrafia wypomniec ze zywili cie przez JAKIS czas

Nie, nie wypominaja ale wyskoczyli mi z tekstem, ze mam np. placic za prad. Wypominac takich rzeczy nie wypomna, ze karmili, bo dobrze wiedza, ze inni daja swoim dzieciom na ubrania potrzebne, na szkole, kieszonkowe gdzie u mnie NIGDY tego nie bylo, daja na kosmetyki, wakacje. Mi nie daja, nie dawali. Ojca nie interesuje, ze dziewczyna ma potrzeby, ze nastolatek chcialby czasem isc chociaz na pizze czy piwo. Dla niego wazne, aby miec na 4 browary codziennie i usiasc przed komputerkiem, na swoje wczasy, na swoje auto i paliwo, a popros zeby Cie gdzie podwiozl... Po prostu zero wiezi i wsparcia.

Ja dlugo bylam zalamana patrzac na kolegow i kolezanki jak oni maja, jak rodzice staja na glowie, zeby mieli dobrze, zeby mieli na nauke, na kursy, a u mnie tego nie bylo. Cos sie stalo to wsparcie i w ogole. jak jak wyladowalam w szpitalu to matka przylazla i jeszcze mi powiedziala, ze teraz to juz pewno dzieci nie bede miec. Po prostu bylo tyle roznych sytuacji, ze cierpialam przez nich najbardziej na swiecie i tak naprawde to nienawidze wlasnych rodzicow i chce sie od nich uwolnic juz na zawsze i wyjechac jak najdalej zeby mnie zbytnio nie odwiedzali. Wiem, ze znajdzie sie troche osob, ktore tego nie pojma i by mnie atakowali, bo jak ktos nie znalazl sie w konkretnej sytuacji to nie zrozumie. Tymbardziej kiedy trwa ona lata.To tak jak w toksycznym zwiazku, ludzie czesto zanim sie rozwiada znienawidza sie do granic mozliwosci, nie moga na siebie patrzec i siebie sluchac. Z rodzicami tez tak moze byc. U mnie tak jest.

masz naprawde sorki za okreslenie zryte psycho ale ja cie rozumie ja przezylam podobne sytuacje dla mojej siostry zawsze na wszystko bylo ja cioralam ciuchy buty po niej na wyjscie kieszonkowego tez nie mialam wsparcia w trudnych sytuacjach tez nie jak mnie szwagier zgwalcil dostalam od mamy po pysku za klamstwo ale jestem wyglada na to starsza od ciebie i moge powiedziec ze czas naprawde leczy rany moi tez nie przyszli nawet do szpitala jak zmarlo mi dziecko tez zero wsparcia ale dali zycie i za to im jestem wdzieczna dalej wszystko zalezy od ciebie zalozysz swoja rodzine na ktorej ci bedzie zalezec zapomnisz o wielu sprawach ja tez mialam nie latwe zycie ale to przeszlosc zyj terazniejszoscia

tullus nie jestem zryta, poradzilam sobie z tym i mamto w dupie, mam w zyciu wazniejsza osobe. Mnie molestowal kiedys ktos z rodziny za dzieciaka pare lat i tez z tym nic nie zrobili, ale sram na to. Sorrki, ale tez nie wiesz ile mam lat. Nie jestem juz mloda, nastoletnie lata mam juz za soba.

Sorry mloda jestem bo stara to na pewno nie, ale nastolatka dawno juz nie jestem.

jestem przed przekwitaniem i mam zwiększone potrzeby. wiec sie w tym celu chyba do Afryki przeniose i zerwe z domem wszelkie kontakty.

ja raczej blisko bylam z rodzicami, w przeciwienstwie do moich siostr, mama ma problem alkoholowy, ojciec jest za granica...jedna siostra bierze treaz slub po kryjomu...no bo jak inaczej z rodzicami nie chce miec nic wspolnego...nie rozmawiaja ze soba...wogole....mlodsza gdyby mogla tez by z domu poszla...rodzice dla mnie sa mili, z tym ze jak cos zlego sie dzieje ja jestem tymrozjemca..kazdy do mnie pisze, wyladowywuje sie na mnie...ja wiem ze moj facet cche dobrze..wiem ze bylam w zlej formie psychicznej i dalam mu sie w kosc i to bardzo..ale teraz jestem inna osoba..poradzilam sobie z tym i zdystansowalam sie do wszystkiego i wszystkich...mam rozne wspomnienia z domu..siostry tez mialam rozne tez mi zycia uprzykszyly...ale staram sie zapomniec, zyc dalej..ale on mi nie ulatwi..rozumiem twoj bol i to jaki masz kontakt z domem diano H..ja sama nie wiem jakbym sie zachowala na twoim miejscu...to trdune...ja z rodzicami tez mialam czasami trduno..czy to chodzilo o kase...moj nadal pamieta ze oddalalm mamie swoje oszczednosci a ona mi jeszcze ich nie oddala...a to byly moje ciezko zarobione pieniadze...coz./...wiele jest takich sytuacji...rodzina to ciezki kawalek chleba..:(

Diano H ja cie podziwiam...i nie zwracaj uwagi na wypowiedzi innych......punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia..kazdy ma wlasnie inne doswiedczenia...moje siostry inne a ja tez ine....najwazniejsze ze sie z tym uporalas...to zawsze w nas zostanie..zle wspomnienia w zodmu...ale trzeba zyc dalej....tylko czasami mysle sobie jak?

Spier.... stad pustaku.

Sorrki to do podszywacza bylo. No mnie znajomi tez podziwiaja, ze dalam rade i mowili, ze by zwieli jak najdalej. Tez mysle, ze wezme slub skromny byle rodzinki nie apraszac. U mnie siostra mlodsza ma takie same podejscie jak ja. Pewnie nie bede zbytnio utrzymywac kontaktow z rodzicami po wyjezdzcie jak Twoja siostra.

zycie sie dziwnie uklada:(powiem ci ze czasami ciezko uwierzyc jakie ludzie maja perypetie w zwiazku z rodzina...u mnie tez nie bylo latwo..jakbym sie rozpisala...ja tez mam slub w tym roku...zobaczymy jak u mnie bedzie...teraz dopiero po prawie 2 latach zobacze swoja rodzine bo jestem za granica..chociaz co z tego tutaj tez niezle mi dali popalic chociaz bylam daleko...ile sie musialam namartwic to chyba tylko ja wiem:(

BnFku6 http://www.FyLitCl7Pf7kjQdDUOLQOuaxTXbj5iNG.com

I'd like to speak to someone about a mortgage http://www.smhv.nl/contact sildalis wiki The exchanges are essential to the healthcare law's "individual mandate," which requires people to have insurance or pay a fine. These exchanges will extend coverage to millions of uninsured Americans by offering subsidized insurance through online marketplaces in all 50 states.

Jonny was here what is nizagara gold 120 The study, paid for by the Canadian Institutes of Health Research and appearing in Thursday's edition of the New England Journal of Medicine, studied 2,800 women pregnant with twins across 25 countries.

Where are you calling from? adcirca vs revatio “Britain is probably 10 to 15 years behind America in philanthropy. A lot of people took a big hit in the financial crisis. When the crash happened, it slowed everything down in Britain.”

Jonny was here bellamy distant silagra 100 dosierung to Despite four fewer preliminary candidates in 1993, only 1,092 more voters turned out in 2013 -- which featured a more diverse field. Therefore, 1993 preliminary results have the potential to provide interesting insight into the battle now underway between Connolly and Walsh.

Where did you go to university? finpecia australia However, a 26-percent decline in new turbine installationsin China last year - triggered by overcapacity, lack of financeand grid connection issues - has upped the ante for Chinesebusinesses to improve quality and services to take on Europeanrivals abroad.