Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż podszedł do mnie i bez słowa wymierzył mi dwa policzki aż kości

Polecane posty

Gość gość

w szczęce mnie zabolały. Potem złapał mnie za szyje i syknął mi do ucha "Zniszczę cię d***** za to że mnie zdradziłaś". A na pożegnanie złapał mnie za włosy i z całej siły uderzył w lustro. Potem pchnął na meblościankę a ja potłukłam sobą szklane półki. I wyszedł. Czy moge wnosic o rozwod z jego winy i isc na obdukcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jeżeli go zdradzilaś nie ma prawa Cię uderzyć. I nie mówię tego bo jestem kobietą. Nikt nie ma prawa nikogo uderzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typowa patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze się tak zachowywal ? Na obdukcje idź. Moze sie przydać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie brzmi, czy rzeczywiście zachowałaś się jak d****a???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu ta fantastka od bicia po twarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a jeśli go zdradzilaś a on zawsze wcześniej był normalny to raczej orzeczenie będzie z twojej winy... a co do uderzenia pamiętaj nikt nie może nikogo bić. Tyle. Idź na obdukcje przyda się na sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×